Firma MirCorp chce zbudować nowy, załogowy statek kosmiczny mający dostarczać do stacji orbitalnej Mir bogatych turystów. MirCorp zapowiada kupno praw do eksploatacji stacji kosmicznej i chce wykorzystywać ją do celów komercyjnych.

Planowany pojazd transportowy ma kosztować około 100 mln dolarów i powinien być gotowy przed upływem dwóch lat.

MirCorp, którego współwłaścicielem jest Energia (firma, która zbudowała Mir), ma siedzibę w Holandii. Chociaż rząd rosyjski ogłosił w listopadzie, że rezygnuje z kosztownej eksploatacji starej i zużytej stacji Mir, nie zniechęciło to firmy, ktora wciąż zapowiada płacenie rachunków stacji conajmniej do końca przyszłego roku.

Według przedstawicieli firmy, Mir nadal nadaje się do wykorzystania podczas misji naprawczych satelitów, stanowi doskonałe orbitalne laboratorium na potrzeby eksperymentów technologicznych i jest także atrakcją turystyczną.

Amerykańscy specjaliści wykazywali jak dotąd wobec planów MirCorp daleko posunięty sceptycyzm.

Pierwszym klientem, który miałby polecieć do stacji Mir w przyszłym roku, jest biznesmen z Kalifornii, Dennis Tito. Na orbitę zamierza się wysłać również zwycięzcę teleturnieju „Destination Mir” planowanego przez NBC.

Autor

Marcin Marszałek