Dzięki SOHO, obserwatorzy Słońca oraz ci, którzy obawiają się słonecznych burz, będą informowani z tygodniowym wyprzedzeniem o wzmożonej aktywności regionu, który jeszcze nie wyłonił się zza słonecznej tarczy.

Zespoły we Francji i w Stanach znaleźli dwa sposoby informowania o aktywności. Instrument SWAN wykrywa promieniowanie ultrafioletowe, które emituje aktywny rejon na Słońcu i oświetla nim międzyplanetarny gaz za Słońcem. W ten sposób może poinformować o pojawieniu się grupy plam, jeszcze zanim wraz z ruchem obrotowym Słońca znajdzie się po jego widocznej stronie. Z kolei aparat MDI jest w stanie spojrzeć przez Słońce i wykryć niewidoczne plamy. Oba zespoły będą udostępniały wyniki obserwacji do prognozowania kosmicznej pogody. Zbudowana przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) sonda SOHO obchodzi swoje pięciolecie.

Słońce wykonuje pełen obrót wokół swojej osi raz na cztery tygodnie a rejony aktywne pokazują się na kilka dni. Jeszcze parę lat temu nie było sposobu na stwierdzenie, że zza słonecznej krawędzi (konkretnie po wschodniej – lewej – części słonecznej tarczy) wyłoni się wkrótce grupa aktywnych plam, powodująca serię wybuchów i intensyfikująca wiatr słoneczny.

W marcu 2000 roku Charles Lindsey i Doug Braun odkryli, że instrument SOHO MDI wykrywa na powierzchni Słońca fale dźwiękowe wywoływane przez plamy znajdujące się po jego drugiej stronie. Rozszyfrowanie danych dostarczonych z miolionów punktów na Słońcu przez MDI wymaga użycia metody zwanej holografią heliosferyczną i potężnego komputera.

Oba odkrycia zawdzięczamy sondzie SOHO. Wzajemnie uzupełniające się metody pozwalają na dostrzeżenie grupy plam (MDI) oraz określenie ich aktywności (SWAN). Nie było to do pomyślenia pięć lat temu, nie wierzono, że uda się spojrzeć przez Słońce. Chociaż SOHO zaprojektowany został do badań, okazał się nieoceniony w nadzorowaniu burz słonecznych. O ich skutkach pisaliśmy już we wcześniejszych wiadomościach. Nasilone wiatry słoneczne mogą być nawet szkodliwe dla astronautów przebywających w przestrzeni kosmicznej.

SOHO bada Słońce z dogodnego punktu, oddalonego od naszej gwiazdy o 1,5 mln km. Instrumenty obserwują je począwszy od jądra, przez jego niespokojną atmosferę, aż po cząstki nieustannie zmierzające w stronę Ziemi. Choć Słońce widziane przez nas wydaje się spokojne, SOHO dokonał wielu odkryć jego niespokojnej natury.

Autor

Wojciech Rutkowski