Dane z europejskich satelitów Meteosat ułatwiły śledzenie nawiedzających ostatnio Polskę burzowych i deszczowych frontów oraz przygotowanie bardziej precyzyjnych prognoz meteorologicznych.

Deszcze, które spowodowały obecną powódź, miały inny charakter niż w 1997 roku. Wówczas występowały intensywne długotrwałe opady w jednym rejonie. Teraz były to przemieszczające się po całym kraju „jądra deszczu” – gwałtowne, ale krótkie ulewy. Do śledzenia i prognozowania tych zjawisk szczególnie przydatne okazały się techniki satelitarne – powiedział dyrektor Ryszard Klejnowski z IMGW.

Europejskie satelity Meteosat dostarczają co pół godziny zdjęcia atmosfery nad Europą i przyległymi morzami. Pokazują one rozkład chmur, fronty atmosferyczne, strefy burz i opadów. Informacje te – wraz z danymi ze stacji naziemnych – dają pełny obraz sytuacji i pozwalają na przygotowanie precyzyjnych prognoz pogody. Dane z satelitów pozwalają zwiększyć skuteczność systemu ostrzegania przed groźnymi zjawiskami meteorologicznymi i hydrologicznymi, jak powodzie czy huragany.

Polska od kilku lat współpracuje z Europejską Organizacją Eksploatacji Satelitów Meteorologicznych – EUMETSAT. Utworzona w w 1986 roku organizacja zajmuje się budową, obsługą i eksploatacją europejskich satelitów meteorologicznych Meteosat.

Autor

Marcin Marszałek