Ostatnio obserwatorium w Arecibo obchodziło swoje czterdzieste urodziny. „Dla mnie jest to mały wstrząs, ten teleskop jest jeszcze „nowym dzieckiem w bloku”. Gdy odbyłem swoją pierwszą podróż do obserwatorium jako żółtodziób z listą celów, na której znajdowało się dwanaście galaktyk, to zaczęło ono działać niespełna 10 lat wcześniej. Wtedy Arecibo było największą na świecie anteną o największej czaszy, i do tej pory jest” – zaczyna swój raport astronom Seth Shostak.

Niestety samochody, ludzie, wielkie teleskopy dochodzą w pewnym momencie do kresu swych dni. Można jednak je polepszyć przez zmianę detektorów lub przez unowocześnienie optyki.

Dobrym przykładem tej przyrządowej chirurgii plastycznej jest 5-metrowy teleskop Hala na Paloma Mountain. Został zaprojektowany w 1930 i ukończony w 1948 roku. Wiele sprzętu dodano do tego teleskopu, np. kamerę CCD. Jednak oryginalna optyka nadal znajduję się w teleskopie i jest wykorzystywana do obserwacji.

Arecibo od kuchni

Pokój kontrolny radioteleskopu w Arecibo.

Tak samo jest z Kosmicznym Teleskopem Hubble’a. Ten orbitujący przyrząd pojawił się po raz pierwszy na deskach projektantów w 1970 roku. Każdy kto czyta gazety wie, że co kilka tygodni Hubble dostarcza ciągle to nowych widoków Wszechświata. Misje serwisujące Hubble’a w 1993 poradziły sobie ze źle wypolerowanym lustrem. Założono wtedy małe soczewki korygujące. Aparaty fotograficzne zostały ulepszone w 2002 roku.

Teleskopy zajmują się badaniami infrastruktury, tak jak akceleratory, albo laboratoria chemii organicznej. Teleskopy są mostami po których jeżdżą coraz to lepsze pojazdy. Arecibo jest ciągle ulepszane od 1963 roku, kiedy to złapał swoje pierwsze radiowe fotony. Na przykład w 1974 roku oryginalne druty, z których zbudowana jest czasza anteny, zostały zastąpione przez prawie 40 tys. paneli aluminiowych. Powierzchnia jest teraz tak gładka, że odchylenie od idealnej kuli jest nie większe (lub mniejsze) od wielkości mrówki.

Obecny dyrektor obserwatorium Frank Drake powiedział po ulepszeniu powierzchni anteny w 1974: „zmieniliśmy Arecibo z teleskopu, który nie mógł obserwować głównych częstotliwości w radioastronomii i miał dlatego ograniczoną wartość, w instrument, który nie tylko obserwuje te częstotliwości ale jest także najbardziej czułą tego typu anteną. Ulepszenie spowodowało także, że Arecibo jest najmocniejszym radarem do badania planet na świecie„.

Czasza teleskopu w Arecibo

Zdjęcie przedstawia czaszę największego teleskopu na Ziemi znajdującego się w Arecibo na wyspie Puerto Rico. Zdjęcie zostało zrobione przed zamontowaniem systemu gregoriańskiego na teleskopie.

W 1990 roku, ten dobry teleskop stał się lepszy, gdy zostało zamontowane tak zwane gregoriańskie ulepszenie. Projekt polegał na zmianie optyki teleskopu tak, że zwiększyło się efektywne pole widzenia i mozliwa stała się natychmiastowa zmiana pasma częstotliwości. Powtarzając za Drake’m: „Rozwój sytemu gregoriańskiego pomiędzy 1980 a 1996 niesamowicie polepszył czułość teleskopu, oraz umożliwił obserwacje w szerokim zakresie częstotliwości radiowych w tradycyjnych, tanich odbiornikach„. Niewiele można było dowiedzieć się o ulepszeniu gregoriańskim z wieczornych wiadomości. Zabrało ono wiele lat i kosztowało 27 milionów dolarów, a brak wiadomości wynika najpewniej z tego, że nikt tam nie nosił skafandrów kosmicznych.

Arecibo

Widok na czaszę radioteleskopu w Arecibo.

Arecibo oryginalnie było zaprojektowany jako prosty radar, którego czasza mogła odbierać fale radiowe odbite od jonosfery. A teraz jest wysoce precyzyjnym, potężnym narzędziem do badania planetoid, odkrywania pulsarów, mierzenia ruchów galaktyk a nawet szukania pozaziemskiej inteligencji.

Autor

Wojciech Lizakowski