Już niebawem dwa obserwatoria: kosmiczne – Kepler – i naziemne – W. M. Kecka – zostaną zaprzęgnięte do pracy w jednym programie badawczym. Jego celem jest poszukiwanie nowych światów.

Bliźniacze dziesięciometrowe teleskopy Kecka już zajmują poczesne miejsce w historii badań planet pozasłonecznych. Niedługo nadarzy się okazja do kolejnych osiągnięć, w związku z uruchomieniem programu Kepler, o którym „Kepler” wyruszył na poszukiwanie planet„>niedawno pisaliśmy. Giganty z Hawajów będą zbierać dodatkowe dane dotyczące obiektów wyłapywanych przez Keplera, co pozwoli określić m.in. strukturę nowo odkrywanych planet.

Metoda obserwacyjna wykorzystywana przez zespół naukowy programu Kepler jest już dobrze znana. Kiedy obserwowana gwiazda wykazuje okresowe pociemnienia blasku, których nie da się wyjaśnić przez inne zjawiska, możemy wnioskować, że mamy do czynienia z obiektem regularnie przechodzącym przed jej tarczą. Jednak takie powtarzalne zmiany jasności, których będzie wypatrywał Kepler, nie oznaczają od razu istnienia planety krążącej dookoła danej gwiazdy. Zamiast niej tajemniczym obiektem może być np. druga gwiazda.

Wykres przedstawia krzywą zmian jasności gwiazdy dla pierwszej odkrytej planety przez sondę COROT, obiekt nazwano COROT-Exo-1b

By rozróżnić te dwie sytuacje, na scenę wkroczą naukowcy z Kecka. Teleskop Keck I wyposażony w wysokiej rozdzielczości spektrometr (HIRES) będzie badał zmiany widma gwiazdy w czasie. Kiedy towarzyszący obiekt będzie znajdował się za gwiazdą, wpływ jego pola grawitacyjnego sprawi, że światło gwiazdy będzie odrobinę przesunięte ku czerwieni, zaś w momencie tranzytu – ku błękitowi. Dokładny pomiar wartości zmian pozwoli wyliczyć masę towarzysza, a ta będzie rozstrzygać, czy jest on planetą, czy też drugą gwiazdą.

Na końcu wreszcie – biorąc rozmiar planety, wyliczony przez Keplera, i jej masę, wyliczoną przez Kecka – łatwo będzie można określić jej gęstość. To pozwoli rozstrzygnąć, czy mamy do czynienia z gazowym olbrzymem takim jak Saturn czy Jowisz (gęstości rzędu 1-2 kg/l), czy też planetą skalistą podobną do naszej Ziemi (ok. 5 kg/l).

Rakieta Delta 2 na Przylądku Canaveral. Wewnątrz rakiety znajduje się teleskop „Kepler”. Znalazł się on na orbicie 7 marca 2009 roku. Poszukiwać będzie planet podobnych do Ziemi okrążających odległe gwiazdy.

Na – miejmy nadzieję – fascynujące wyniki pierwszych obserwacji przyjdzie nam czekać do lata 2009. Astronomowie planują rozpoczęcie interpretacji danych pod koniec lipca.

Autor

Paweł Laskoś-Grabowski