Kilka lat temu w Finlandii powstała firma ICEYE, a założyli ją Rafał Modrzewski oraz Pekka Laurila. Rozwijające się przedsiębiorstwo produkuje mikrosatelity wyposażone w niezwykły radar SAR (ang. Synthetic-aperture radar), który umożliwia wykonywanie szczegółowych zdjęć powierzchni ZIemi. Rozmawialiśmy z Rafałem Modrzewskim, który pochodzi z Polski i obecnie zarządza tym przedsiębiorstwem.

Jak narodził się pomysł na stworzenie ICEYE?

W środowisku naukowym kilka lat temu trwała dyskusja na temat wad i zalet mikrosatelitów w porównaniu z satelitami normalnych rozmiarów. Co prawda nie jest możliwe umieszczenie na ich pokładzie wszystkich instrumentów, jednak koszt niewielkich orbiterów jest znacznie mniejszy.

Wraz z mikrosatelitami pojawiła się możliwość wystrzelenia w przestrzeń kosmiczną obiektu za stosunkowo niską cenę w porównaniu z poprzednimi satelitami i to nas zainteresowało. Znajdowałem się na uniwersytecie w Aalto, gdzie poznałem osobę, z którą wspólnie założyliśmy ICEYE. Wspominano wtedy o problemie dotyczącym niewielkiej ilości danych na temat północnej części Finlandii, która częściowo pokryta jest lodowcem. Z tego powodu wyprawy organizowane w tamte regiony kraju były niebezpieczne, ponieważ ludzie nie wiedzieli, czego dokładnie mogą się spodziewać. Od razu połączyliśmy ze sobą te fakty i w ten sposób powstał pomysł założenia ICEYE. Była to na początku tylko pewna idea, dopiero później sprecyzowaliśmy nasze cele i plany – między innymi dzięki konferencji organizowanej przez True Ventures.  

Od razu uzyskujemy więc odpowiedź na pytanie, jaki cel ma stworzenie sieci mikrosatelitów i jakie z niej będziemy mieli korzyści.

Nie będziemy rzecz jasna badać jedynie regionów arktycznych, ale użyjemy naszej sieci do monitorowania całej kuli ziemskiej. Ten projekt może nam dostarczyć mnóstwo danych bardzo dobrej jakości, które pozwolą lepiej zrozumieć to, co dzieje się na naszej planecie. Możliwości wykorzystania mikrosatelitów są bardzo duże. Od początku kierowaliśmy się tym, że nasze mikrosatelity wyposażone w radar SAR ułatwią nam codzienne życie, ponieważ będziemy mogli na bieżąco wiedzieć o tym, co dzieje się na Ziemi.

Kto będzie miał dostęp do otrzymanych danych?

W naszym projekcie chodzi między innymi o to, aby te obrazy były powszechnie dostępne. Kierujemy się tutaj „demokratyzacją kosmosu” – chcemy, aby nie tylko instytuty naukowe oraz duże przedsiębiorstwa mogły z nich korzystać. Oczywiście są miejsca na Ziemi, gdzie trwają obecnie konflikty zbrojne, więc z oczywistych powodów nie wszystkie dane będą publiczne i pojawią się pewne ograniczenia. Jednak poza niektórymi szczególnymi sytuacjami z naszych obrazów powinni móc korzystać wszyscy.  

Jak produkowane są mikrosatelity?

To jest bardzo dobre pytanie. Oczywiście nie produkujemy sami wszystkich elementów, ponieważ nie miałoby to sensu. Współpracujemy z licznymi firmami od których kupujemy najmniejsze części, z których następnie składamy nasze mikrosatelity. Projektowane są one jednak w całości przez  ICEYE. Cały czas pracujemy nad tym, aby nasze urządzenia były coraz lepsze.

Jakie są dalsze plany?

Niedawno na orbitę okołoziemską na pokładzie rakiety Indyjskiej Organizacji Badań Kosmicznych wyniesiony został pierwszy mikrosatelita wyposażony w radar SAR (ang. Synthetic-aperture radar) wyprodukowany przez ICEYE i jest to duży sukces dla firmy. Docelowo wokół Ziemi krążyć ma cała sieć tych urządzeń.

Planujemy wystrzelić 18 mikrosatelitów na orbitę okołoziemską. Jest to w pewien sposób magiczna liczba, ponieważ dokładnie tyle jest ich potrzebnych, aby dane z każdego miejsca na Ziemi można było uzyskać w maksymalnie 3 godziny. Oczywiście po wyprodukowaniu tych urządzeń nasza działalność się nie zakończy. Takie mikrosatelity żyją od 3 do 4 lat, dlatego konieczne będzie uzupełnianie zepsutych urządzeń. Nie będziemy musieli również umieszczać na orbicie dokładnie takiej samej liczby satelitów, jaka ulegnie zniszczeniu, co oznacza, że wokół Ziemi nie będzie zawsze krążyło 18 naszych urządzeń – może ich być trochę mniej lub trochę więcej.

 

Pierwsze zdjęcie zrobione przez mikrosatelitę ICEYE-X1 przedstawiający region na Alasce.

 

Kolejne wyniesienie na orbitę odbędzie się w lecie tego roku, a ICEYE-X3 powinno zostać wystrzelone na jesień. Drugi i trzeci mikrosatelita będą już udoskonalonymi wersjami ICEYE-X1. Pozwoli to na między innymi lepsze rozpoznawanie ukształtowania terenu.

Często realizując ciekawe pomysły można osiągnąć rzeczy niesamowite, a najlepszym tego przykładem jest właśnie ICEYE. Gdy sieć kilkunastu mikrosatelitów będzie już krążyła wokół Ziemi, lepiej poznamy naszą planetę oraz zjawiska na niej zachodzące.

Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę dalszych sukcesów.

Autor

Avatar photo
Laura Meissner