Zdjęcie w tle: CanSat
Zespół ReSat Team, biorący udział w konkursie CanSat, to grupa pięciorga uczniów w składzie: Michał Mueller, Michał Mrzyk, Jan Bodys, Maciej Gała i Miron Kobylański. Jak mówią łączy ich pasja do nauki i eksploracji technologii kosmicznych, która zaprowadziła ich do udziału prestiżowym konkursie CanSat, organizowanym przez Centrum Nauki Kopernik. Wyzwanie to pozwala młodzieży na całym świecie rozwijać umiejętności inżynieryjne i odkrywać tajniki misji satelitarnych – na małą skalę, ale z rzeczywistym wpływem!
Ich zadaniem jest stworzenie funkcjonalnego mikrosatelity atmosferycznego, który podczas lotu z wysokości ponad dwóch kilometrów nad ziemią będzie realizował dwie kluczowe misje. Podstawowym celem projektu jest pomiar temperatury oraz ciśnienia atmosferycznego w trakcie całego opadania CanSata. Te dane pozwolą lepiej zrozumieć warunki panujące na różnych wysokościach, co stanowi podstawę pracy każdego satelity atmosferycznego. Misja podstawowa to obowiązkowa część zadania, z którym mierzą się zespoły. Ale to tylko początek. Poza tym uczniowie muszą zaplanować własną, oryginalną misję dodatkową.
Pomysł uczniów na misję dodatkową wprowadza unikalny i ekologiczny aspekt do CanSata – odzysk energii mechanicznej z procesu opadania. Chcą przekształcić energię kinetyczną opadania na energię elektryczną, co stanowi znaczące wyzwanie techniczne i inżynieryjne. W tym celu przymocowali specjalne skrzydła do korpusu satelity, które rozwiną się automatycznie po otwarciu spadochronu. Skrzydła te będą współpracować ze spadochronem o nieregularnym kształcie, co sprawi, że cała konstrukcja zacznie obracać się w trakcie opadania.
Dzięki wyjątkowej konstrukcji spadochron będzie obracał się w przeciwnym kierunku do korpusu i skrzydeł, generując w ten sposób dodatkowy moment obrotowy. Linki spadochronu zostaną połączone z okrągłym adapterem, przymocowanym do wału silnika dynamo, co pozwoli efektywnie zamienić energię mechaniczną na elektryczną. Zespół przewiduje, że podczas całego opadania uzyskają w ten sposób około 1,2 kJ energii. Ten innowacyjny sposób pozyskiwania energii może stać się inspiracją dla nowych rozwiązań w dziedzinie zrównoważonej energii i technologii satelitarnych.
W trakcie misji dodatkowej ma zostać wygenerowane 1,2 kJ energii – ale ile to właściwie jest? Jak mówi zespół: „Ta ilość energii mogłaby zasilić standardową żarówkę LED o mocy 10 W przez około dwie minuty, co wystarczyłoby do oświetlenia małego pokoju na krótki czas. Choć pozornie niewielka, taka energia w skali satelitarnej ma duże znaczenie. W przestrzeni kosmicznej każdy kilodżul jest na wagę złota – pozwala zasilić urządzenia pomiarowe, przesłać dane do Ziemi czy wspomóc stabilizację satelity. Nasza technologia pokazuje, że nawet z pozoru drobna ilość energii może być niezwykle cenna i przydatna w przyszłych misjach.”
Uczestnicy podkreślają, że udział w konkursie CanSat to dla nich nie tylko okazja do zastosowania zdobytej wiedzy w praktyce, ale i do budowania umiejętności pracy zespołowej, rozwiązywania problemów i kreatywnego myślenia. Reprezentują różne szkoły i środowiska. Pochodzą z różnych miast (Warszawy, Szczecina, Bielska-Białej, a nawet Londynu) i wspólnie pokazują, że młodzieżowa pasja do nauki i technologii może przekraczać granice geograficzne i łączyć ich wokół wspólnych celów. Już teraz planują dalej rozwijać swoje umiejętności inżynieryjne i kontynuować eksplorację technologii kosmicznych w przyszłych projektach: „Jesteśmy podekscytowani, że możemy zaprezentować nasz CanSat i wnieść nową perspektywę do świata młodzieżowej eksploracji kosmosu.”
Zachęcamy do śledzenia postępów drużyny ReSat Team i kibicowania zespołowi.