200 osób obserwowało na Hawajach pierwszy start Heliosa – wartego 15 milionów dolarów samolotu NASA napędzanego bateriami słonecznymi, który później pobił rekord wysokości lotu.

Zasilana przez 62 tysiące baterii słonecznych bezzałogowa, zdalnie sterowana maszyna wzbiła się w powietrze w Morskiej Bazie Rakietowej na wyspie Kauai.

Eksperymentalny samolot, przypominający przezroczyste skrzydło w kształcie bumeranga, wykonywał manewry w czasie kilkunastogodzinnego lotu i osiągnął wysokość 23 kilometrów, bijąć o 8 km rekord wysokości dla samolotów napędzanych śmigłem, ustanowiony w 1998 roku przez samolot „Pathfinder Plus” (mniejszą wersję Heliosa).

Wcześniej NASA postanowiła odłożyć o tydzień próbny lot. Przyczyną było niesprawne działanie pokładowego komputera. „Wszystko zostało zatrzymane kilka minut przed startem po błędnych decyzjach komputera pokładowego” – powiedział wtedy rzecznik ośrodka lotów próbnych w bazie Edwards w Kalifornii.

Samolot ma długość 82 m, czyli jest większy od Boeinga 747, czy wojskowego samolotu transportowego C-5 Galaxy. Startuje z prędkością roweru, a prędkość lotu wynosi od 30 do 50 kilometrów na godzinę.

Autor

Marcin Marszałek