Trwająca od długiego czasu walka między kalifornijskimi producentami teleskopów: Meade i Celestronem, wyszła poza witryny wystaw docierając na sądową salę rozpraw. W ciągu kilku godzin od otrzymania patentu na technologię (niecałe dwa tygodnie temu) zastosowaną w konstrukcji swoich przełomowych i tanich teleskopów ETX, Meade Instruments złożyła w Sądzie Okręgowym pozew przeciwko swojemu rywalowi Celestron International i jego firmie macierzystej Tasco Sales.

Meade twierdzi, że jej konkurent skopiował technologię „rozproszonej inteligencji” opracowaną w celu wyposażenia tanich konstrukcji teleskopów w systemy automatycznego pozycjonowania (tzw. technologia Go To).

Rozmieszczając oprogramowanie i funkcje sterowania teleskopami w szeregu niedrogich komponentów, inżynierowie Meade osiągnęli znaczną redukcję kosztów produkcji teleskopów wyposażonych w automatykę pozycjonowania w porównaniu z wcześniejszymi modelami wykorzystującymi do realizacji tych funkcji kosztowne układy z centralnymi procesorami. Teleskopy wyposażone w technologię Go To rewolucjonizują popularne obserwacje Kosmosu. Umożliwiają przeglądanie nieba tym, którzy dysponują zaledwie minimalną wiedzą o astronomii. Wystarczy przycisnąć klawisz.

Przed wprowadzeniem na rynek w styczniu 1999 roku rodziny skomputeryzowanych teleskopów Maede ETX, teleskopy wposażone w systemy automatycznego pozycjonowania kosztowały tysiące dolarów i były kupowane jedynie przez zaawansowanych astronomów amatorów oraz instytucje. Małe refraktory ETX kosztują obecnie mniej niż 300 dolarów i są sprzedawane w wielu sklepach wielobranżowych i fotograficznych. Celestron wprowadził na rynek konkurencyjną rodzinę swoich teleskopów w lipcu 1999 roku.

Złapany przez reporterów w Japonii podczas swojej służbowej podróży prezes i przewodniczący zarządu Meade John Diebel powiedział, że pozew określa straty firmy na około 45 milionów dolarów i wzywa Celestrona i Tasco do wstrzymania sprzedaży ich teleskopów z technologią Go To, które bezpośrednio naruszają patent Meade. „Nie chcemy się procesować” – podkreśla Diebel – „ale od sierpnia 1999 roku kilkukrotnie ostrzegaliśmy Celestrona, że depcze naszą własność intelektualną„. Diebel dodaje ponadto, że takie procesy ciągną się latami i zanim sprawa rozstrzygnie się na korzyść Meade, dając firmie prawo sankcji wobec jej konkurentów, obie strony sporu będą kontynuowały produkcję i sprzedaż teleskopów wyposażonych w technologię Go To.

Pierwszy wiceprezes Celestrona Joe Lupica mówi, że w procesie sądowym jego firma zamierza walczyć agresywnie. Zapytany o wpływ procesu na rynek teleskopów Lupica odpowiedział, że „w krótkiej perspektywie konsument musi na tym stracić, ponieważ pieniądze i potencjał firm będą konsumowane przez toczący się proces sądowy, zamiast być wykorzystywanymi do ulepszania produktów„.

Zapytany o to samo Diebel odpowiedział wymijająco. „Wydaliśmy kilka milionów dolarów i poświęciliśmy tysiące godzin pracy ludzkiej, opracowując technologię niedrogich teleskopów Go To. Jesteśmy pewni, że najbardziej skorzystali na tym konsumenci. Jeśli nie możemy ochronić naszej własności intelektualnej, to jaka będzie nasza motywacja do dalszego wydawania pieniędzy oraz poświęcania czasu na badania i rozwój nowych, lepszych produktów? W tym roku zamierzamy wydać ponad 2 miliony dolarów na dalsze prace badawczo-rozwojowe, ponieważ ochronę tej inwestycji jesteśmy winni naszym akcjonariuszom i konsumentom„.

Autor

Marcin Marszałek

Komentarze

  1. Q    

    Q — O co oni sie stresują.Mogą mi dać wszystkie teleskopy i bębzie spokojniej!!!

Komentarze są zablokowane.