Echelon – tajemniczy i kontrowersyjny projekt pozwalający na wychwytywanie określonych informacji z globalnej komunikacji. Czym jest? Czy w ogóle istnieje?

Pytania postawione w nagłówku, choć proste, nie doczekały się jednoznacznej, oficjalnej odpowiedzi. Na temat Echelona krążą pogłoski, wszyscy opierają się na domysłach a osoby, które mogą coś wiedzieć, nie potwierdzają ani nie zaprzeczają istnienia systemu.

W czercu 1960 roku Stany Zjednoczone umieściły na orbicie urządzenie GRABGalactic Radiation and Background – które miało mierzyć promieniowanie słoneczne. W rzeczywistości rejestrowało fale emitowane przez radary obrony przeciwlotniczej byłego Związku Radzieckiego. Był to pierwszy satelita szpiegowski; problem szpiegowania z kosmosu nie jest więc nowy, lecz liczy sobie już ponad 40 lat!

Przez lata Amerykanie wysyłali na orbitę kolejne urządzenia. W ramach wywiadu sygnałowego, SIGINT, z kosmosu kolejne kosztowne satelity, takie jak Magnum, Ryolite, Jumpseat, Orion, Chalet, Aquacade czy Vortex gromadziły dane. 10 października tego roku wystartowała kolejna rakieta z sekretnym ładunkiem na pokładzie.

10 października 2001 – start rakiety Atlas z najnowszym satelitą szpiegowskim USA na pokładzie.

Telefonia komórkowa i naziemna, faksy, łącza satelitarne, poczta elektroniczna – informacje przepływające tymi drogami komunikacji są przechwytywane, filtrowane i dostarczane do specjalnych sieci dochodzeniowych środowisk wywiadowczych. Cały ten proces ma być przeprowadzany przez amerykańską Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego (National Security Agency – NSA) we współpracy z siostrzanymi agencjami w Wielkiej Brytanii, Australii, Kanadzie, Nowej Zelandii i innych państwach pod hasłem Projekt Echelon.

Echelon budzi kontrowersje. Być może jest to tylko luźny termin określający ogół środków infiltracji, ale faktem jest, że takie istnieją.

Gdy dobiegła końca zimna wojna, oczy i uszy Echelona zwróciły się w stronę dotychczasowego sojusznika – krajów Europy. Miał przechwytywać korespondencję służbową i prywatną, co za tym idzie – również ważne informacje gospodarcze. Parlament Europejski wyraził zaniepokojenie takim stanem rzeczy i zostały nawet podjęte odpowiednie kroki mające powstrzymać drapieżny charakter Echelona.

W tym miejscu warto sobie uświadomić, że w dzisiejszych czasach nawet przechwycenie wszystkich informacji z globalnej komunikacji może się nie zdać na wiele. Ostatnia dekada minionego wieku to przede wszyskim lawinowy przyrost informacji w Internecie. Globalna sieć stała się również obiektem zainteresowania wywiadu – powstał Carnivore (Mięsożerca). System ten, instalowany w najważniejszych węzłach Sieci, jest w stanie wychwycić wszystkie przepływające informacje. Pojawia się jednak poważny problem: filtrowanie danych. Bez dokładnej selekcji ich ogrom jest tylko chaosem.

Ważnym czynnikiem, jaki wpłynął na skłonienie się ku akceptacji opinii publicznej, były wydarzenia z 11 września. W obliczu zagrożenia społeczeństwo godzi się na utratę niektórych swobód obywatelskich; rozumie, że w ten sposób można się przyczynić do wzrostu bezpieczeństwa. Efektem w Stanach Zjednoczonych jest wzrost nakładów na wywiad.

Czy Echelon jest w stanie zapewnić bezpieczeństwo? Wiemy, że może dużo. Wobec tego dlaczego doszło do zamachu? Tragedia w Nowym Jorku była szokiem dla całego świata. To w znacznej mierze problem filtrowania danych, których jest coraz więcej, przez co skuteczność elektronicznego szpiegostwa spada. W cenie jest znowu człowiek. Dzięki inteligencji jest w stanie sprawnie oceniać sytuację, swoją skutecznością działania przewyższa pochłaniające miliardy dolarów systemy i orbitujące wokół Ziemi satelity szpiegowskie.

Jaka jest przyszłość Echelona? Wszystko zależy od wyniku nieustannego wyścigu między lawinowym przyrostem informacji w światowej komunikacji a coraz to nowocześniejszymi technologiami i rozwijającymi się procedurami wychwytywania i algorytmami filtrowania informacji. Na odpowiedź przyjdzie nam jeszcze poczekać, o ile będzie nam kiedykolwiek dane poznać prawdę…

Autor

Wojciech Rutkowski

Komentarze

  1. Michał M.    

    Średnio zdolny orangutan… — Mój nauczyciel od przysposobienia obronnego w liceum miał powiedzenie: „Średnio zdolny orangutan będzie miał u mnie czwórkę, a wy możecie mieć piątki”. Parafrazując: „Średnio zdolny orangutan może napisać program szyfrujący, którego nie będzie w stanie złamać wywiad żadnego kraju”.

    Skomplikowane SZYFROWANIE JEST dużo ŁATWIEJSZE NIŻ ŁAMANIE tego samego SZYFRU w sytuacji, w której nie ma się pojęcia jak szyfr działa. Choćby proste PGP czy podpis elektroniczny. Nie sposób go podrobić… przynajmniej na razie.

    Jeśli nawet jakiś kraj (jak zwykle USA) będzie monitorował cały ruch w sieci, to nie będzie w stanie zrozumieć przekazu. Terroryści, faszyści, komuniści mogą porozumiewać się szyfrem i… gucio z monitorowania sieci. Można oczywiście zagonić do roboty super-komputery i złamać szyfr powiedzmy po roku pracy… ale w międzyczasie powstaną nowe kodowania.

    Moim skronym zdaniem sprawa jest przegrana…

  2. Tomasz Banyś    

    Echelon? Raczej nie. — Zabieram głos jako osoba postronna, ale raczej system Echelon jest już przestarzały. Dlaczego? Jego wdrożenie jest całkiem problematyczne.

    1/ System wychwytuje dane jedynie z niewielkiego obszaru; jest przy tym mocno nieprecyzyjny – przypomina pod tym względem mikrofon kierunkowy ręczny. Złapie to, na co się go ustawi. Kropka. Poza tym ciężko jest spodziewać się łapać konkretne informacje. A kiedy już się coś złapie…

    2/ Pozostanie problem kodowania. Większość danych transmitowanych poprzez Internet (mowa o danych rządowych/gospodarczych) stanowią dane kodowane – i to kodowane bardzo dobrze. Ponieważ w skład systemu nie wchodzi moduł deszyfrujący, ciężko byłoby tak naprawdę uzyskać jakąś dobrą informację. O ile wiem to po prostu agencje wywiadowcze wolą monitorować tylko cały ruch między konkretnymi maszynami – których funkcjonowanie znają doskonale. Ale robią to poprzez odpowiednie modyfikacje tych maszyn w sobie znany sposób – tylko to pozwala mieć jaką taką pewność uzyskanej informacji. W końcu nie każdy człowiek jest agentem wywiadu USA. 😛

Komentarze są zablokowane.