Mamy prawdopodobnie większe szanse na znalezienie śladów życia na planetach spoza Układu Słonecznego, niż na Marsie czy księżycu Jowisza, Europie. Tak donosi profesor Norman Pace, światowej sławy biochemik i ekspert w dziedzinie życia w warunkach ekstremalnych.

Według Pace’a, mamy niewielkie szanse, aby odnaleźć prymitywne formy życia na Marsie. Również Europa nie będzie wdzięcznym obiektem do poszukiwań.

Zakres warunków, w których może zaistnieć życie jest bardzo wąski. Poza naszą planetą, nie mamy co liczyć na idealne warunki do rozwoju żywych form. Nie wiemy jednak, czy gdzieś indziej we Wszechświecie nie zaistnieały okoliczności mogące prowadzić do powstania życia” – mówi profesor.

Znakiem, że gdzieś w innej galaktyce rozwija się życie może być znalezienie współwystępujących gazów takich jak tlen i metan, których wzajemne proporcje zmieniają się w czasie. W takiej systuacji najelegantszym wyjaśnieniem byłoby założenie wpływu żywych form. Takie właśnie warunki powinna zauważyć zaawansowana technologicznie cywilizacja spoglądająca na naszą planetę.

Natomiast poszukiwanie form życia na Marsie czy Europie wymaga rygorystycznych analiz chemicznych. Trzeba odkryć procesy chemiczne takie tworzenie się metanu w wyniku utlenienia i redukcji związków geotermalnych przez wodór i dwutlenek węgla albo powstawanie kwasu siarkowego z siarkowodoru i tlenu.

Poszukiwanie organizmów żyjących w warunkach ekstremalnych nie jest proste. Na głębokości 1 centymetra pod powierzchnią dna oceanicznego znajdują się miliardy mikrobów w każdym centymetrze sześciennym. Jednak 1000 metrów głębiej znajdziemy już w tej samej objętości około 100 000 organizów, z których żaden nie jest w dobrej kondycji.

Jednak jeśli urozmaicone życie rzeczywiście ma rozkwitać przez dłuższy okres czasu, musi doprowadzić do zmian w wyglądzie powierzchni planety, tak jak się to dzieje na Ziemi” – mówi Pace. A prymitywne formy życia znajdujące sie pod powierzchnią planet czy księżyców nie doprowadzą do widocznych zmian.

Kluczem do obfitości i różnorodności życia jest fotosynteza. Definicja życia powinna zawierać warunek samoreplikacji a żywe formy powinny być oparte na związkach organicznych, ponieważ węgiel jest jednym z najbardziej rozpowszechnionych pierwiastków we Wszechświecie. Życie powinno też podlegać ewolucji.

Według profesora Pace’a złożoność i wrażliwość organizmów w połączeniu z wielką siłą naturalnej selekcji powinna doprowadzić do tego, że fizyczne granice, które ograniczają życie są wszędzie takie same.

Ostatnie odkrycia organizmów żyjących w najbardzej ekstremalnych warunkach w zakamarkach naszej planety rozszerzyły zakres tolerancji temperaturowej żywych organizmów. Być może na Marsie, na przykład w glebach pod górą Olympus Mons, wysoką na przeszło 27 kilometrów, są warunki zwiększające szanse na odnalezienie tam życia. Jednak musi to wymagać skomplikowanych metod badawczych.

Autor

Anna Marszałek