Zdjęcia komety Wirtanena wykonane przy pomocy VLT pozwolą na lepsze zaplanowanie misji Rosetta – poinformowała Europejska Agencja Kosmiczna (ESA).

Okrążająca Słońce raz na 5,5 roku kometa Wirtanena będzie celem misji Rosetta, której start zaplanowano na rok 2003 (Badacz komet – Rosetta – zostanie wystrzelony w 2003„>pisaliśmy już o tym wcześniej). Sonda doleci do komety w roku 2011. Do spotkania dojdzie w okolicach orbity Jowisza. Rosetta wejdzie na orbitę komety, a następnie zbliży się do jądra kometarnego na odległość jednego kilometra i opuści na nie niewielki lądownik.

Wszystkie te manewry wymagają doskonałej znajomości wszystkich parametrów opisujących kometę Wirtanena. Jest to jednak bardzo trudne, ponieważ jądra komet mają rozmiary tylko kilku kilometrów i otacza je rozległa otoczka gazowo-pyłowa, której rozmiary dochodzą czasami nawet do miliona kilometrów.

W szczególności naukowców bardzo interesuje aktywność komety w odległości 450 milionów kilometrów od Słońca, w której właśnie dojdzie do opuszczenia lądownika na powierzchnię jądra. Wysoka aktywność, przejawiająca się wyrzucaniem znacznych ilości cząstek gazu i pyłu, może uszkodzić któryś z instrumentów sondy, o czym przekonano się w przypadku sondy Giotto, która w 1985 roku przeleciała 500 kilometrów od jądra komety Halleya.

W grudniu 2001 roku kometa znajdowała się właśnie w odległości 450 milionów kilometrów od Słońca. Dlatego też astronomowie, wykorzystując jeden z 8,2-metrowych teleskopów VLT w Chile, wykonali serię zdjęć komety Writanena.

Zdjęcia te pokazały, że aktywność komety była bardzo znikoma. Są to bardzo dobre wiadomości dla naukowców planujących misję, bowiem szanse na to, że sonda zostanie uszkodzona lub któryś z manewrów nie powiedzie się, znacznie zmalały.

Brak obfitej gazowo-pyłowej otoczki w momencie wykonywania zdjęć, pozwolił także na dokonanie oszacowań rozmiarów jądra komety. Według astronomów, obserwujących przy pomocy VLT, jądro to ma średnicę tylko 1,2 kilometra.

Autor

Zbigniew Artemiuk