NASA przedłużyła do września 2008 roku kontrakt z Lockheed Martin Space Systems w Nowym Orleanie na budowę superlekkich zbiorników na paliwo ciekłe promów kosmicznych. Lockheed dostarczy 35 takich zbiorników. Pierwszy już w tym roku.

Będą one produkowane w ilości co najmniej 6 w ciągu roku (poprzednia umowa, z października 2000 roku, opiewała na 8 sztuk w ciągu roku).

Kontrakt obejmuje budowę, testy, dostarczenie i zamontowanie zbiornika nazywanego Super Lightweight Tanks. Jest to szósta umowa dotycząca budowy tych elementów, a pierwsza dotycząca najnowszego jego modelu.

Najnowsza wersja zbiornika ma takie same rozmiary jak poprzednie, ale jest o 3400 kilogramów lżejsza. W związku z tym, że zbiornik na paliwo ciekłe musi być w czasie misji promu kosmicznego wyniesiony na orbitę, uważa się że jest to znaczny zysk umożliwiający zwiększenie masy ładunku wahadłowca.

Główne zmiany w budowie dotyczą materiałów (aluminium i litu) z jakich wykonane są zbiorniki na ciekły tlen i wodór oraz nowego ich projektu.

Zbiornik zewnętrzny dostarcza paliwa do trzech silników głównych promu. Jest największym elementem startującego zespołu oraz jedynym, którego nie można odzyskać po zakończeniu misji. Wysokość zbiornika to około 50 metrów, średnica – 8 metrów. W czasie startu promu jest on również wykorzystywany jako „kręgosłup” całej konstrukcji. Jest przymocowany do orbitera, natomiast z boku zbiornika zainstalowane są rakiety na paliwo stałe. Zbiornik główny jest odrzucany około 8 minut po starcie wahadłowca i kończy swój żywot, płonąc w atmosferze.

Autor

Michał Matraszek