Astronomowie dostrzegli żywą bliznę kosmicznej katastrofy: niebieski łuk o długości wielu tysięcy lat świetlnych, który powstał, gdy galaktyka wpadła na mniejszą towarzyszkę i rozerwała ją.

Smuga złożona jest z gromad młodych, niebieskich gwiazd powstałych, gdy większa galaktyka, Centaurus A, wchłonęła mniejszą. Stało się to 200 do 400 milionów lat temu. Uczeni opublikują swoje wyniki w grudniowym numerze Astronomical Journal. Ich badania wskazują, że „zjadanie” mniejszych galaktyk może być znaczącym wkładem w powstawanie halo galaktycznego – zewnętrznej części galaktyki zawierającej niewielką ilość gwiazd.

To ładny przykład potwierdzający tezę, że galaktyczne halo jest budowane dzięki pochłanianiu galaktyk satelitarnych” – powiedział Eric Peng, doktorant astronomii w Krieger School of Arts and Sciences w Johns Hopkins University, główny autor pracy. – „Halo są interesujące częściowo dlatego, że są trudne do badania, lecz również z tego powodu, że skala czasowa procesów w nich zachodzących jest bardzo duża. Oznacza to, że mogły w nich przetrwać warunki, które pozwolą nam zrozumieć, jak galaktyka powstawała i ewoluowała„.

Peng i jego współpracownicy znaleźli smugi w przetworzonych zdjęciach Centaurusa A wykonanych w 2000 roku czterometrowym teleskopem w Chile.

Centaurus A znajduje się raczej blisko (w kosmicznej skali) – jedynie około 10 milionów lat świetlnych od nas. Z półkuli południowej może być dostrzeżony nawet przez lornetkę. Najbardziej charakterystyczną cechą tej galaktyki jest pasmo pyłu i szczątków wskazujących na gwałtowną aktywność.

Astronomowie już wcześniej obserwowali łuk, który Peng i jego koledzy zidentyfikowali jako pozostałość połączenia galaktyk. Nie rozpoznali jednak jego pochodzenia. Udało się to dopiero dzięki urządzeniu Mosaic II, nowej szerokokątnej kamerze na Blanco Telescope, ufundowanej przez National Optical Astronomy Observatory.

Peng, jego współpracownik Holland Ford (profesor astronomii w Australian National University), oraz Rick White (astronom ze Space Telescope Science Institute) użyli Mosaic II do wykonania zdjęcia Centaurusa A z użyciem różnokolorowych filtrów. Dzięki porównaniu tych fotografii dostrzegli łuk młodych niebieskich gwiazd. Pozwoliło to ustalić, że jest on pozostałością połączenia galaktyk i oszacować, kiedy to połączenie nastąpiło.

Astronomowie znają podobne pozostałości pochłonięcia galaktyk przez Drogę Mleczną. Jednym z nich jest Galaktyka Strzelca (Sagittarius Galaxy). Peng stwierdził, że nowo zaobserwowana pozostałość w Centaurze A jest niezwykła zarówno ze względu na to, jak niedawno pochłonięcie nastąpiło, jak i ze względu na to, jak bogata w gaz wydaje się być galaktyka .

Ford zauważa, że grupa badawcza początkowo nie planowała poszukiwań pozostałości niewielkich galaktyk.

Jedną z radości płynących z uprawiania nauki są niespodziewane odkrycia” – stwierdził. „Chociaż nasze zdjęcia zostały wykonane w ramach innego projektu, postanowiliśmy poszukać śladów postrzępionych galaktyk karłowatych. Pojawienie się błękitnego łuku na jednym ze zdjęć było dla nas bardzo ekscytujące„.

Peng zauważył, że pozostałość nie jest jedynym znakiem wcześniejszych połączeń galaktyk, które zdarzyły się w Centaurze A. Obiekt ten jest galaktyką eliptyczną. Powstał więc prawdopodobnie w wyniku połączenia dwóch wielkich galaktyk.

Możliwe jest, że mała galaktyka pochłonięta niedawno przez Centaurusa A była wcześniej galaktyką okrążającą jedną z dwóch połączonych wielkich galaktyk. Kiedy w odległej przyszłości Droga Mleczna połączy się z Galaktyką Andromedy, satelitarne galaktyki, takie jak Obłoki Magellana, również wezmą w takim połączeniu udział” – stwierdził Peng.

Peng i inni badacze poszukują teraz w obiekcie Centaurus A innych śladów i planują dalsze badania niebieskiego łuku.

Gdybyśmy mogli poznać prędkości gromad gwiazd z łuku i wyrysować ich orbity, moglibyśmy dokładniej odpowiedzieć na pytanie jak dawno temu doszło do połączenia i jak poruszała się pochłonięta galaktyka” – powiedział Peng.

Autor

Michał Matraszek