Po raz pierwszy udało się zarejestrować w zakresie podczerwonym „płacz” gorącej plazmy opadającej na supermasywną czarną dziurę w centrum naszej Galaktyki. Obserwacje pokazują, że nie opada ona spokojnie lecz toczy hałaśliwą walkę, wysyłając w przestrzeń kosmiczną zmieniający się sygnał podczerwony.

W dokonanym odkryciu pasjonujące i ważne jest nie samo zaobserwowanie plazmy, ale stwierdzenie że jej promieniowanie zmienia się tak szybko, z tygodnia na tydzień, z dnia na dzień, a czasem nawet w ciągu godziny” – powiedziała kierująca obserwacjami Andrea Ghez z Uniwersytetu stanu Kalifornia w Los Angeles (UCLA), „Zupełnie jak byśmy widzieli jak oddycha czarna dziura„.

Seria zdjęć podczerwonych wykonanych za pomocą teleskopu Keck II ukazujących szybkość zmian promieniowania centrum Drogi Mlecznej. Wokół supermasywnej czarnej dziury nieprzerwanie zachodzą gwałtowne procesy.

Badania mogą pomóc w zrozumieniu co spotyka materię zanim zostanie ona pochłonięta przez czarną dziurę.

Wyniki są zaskakujące dla tych, którzy sądzili że obiekt znajdujący się w centrum naszej Galaktyki jest na stałej diecie. „Poprzednie obserwacje wykonane w zakresie radiowym i rentgenowskim sugerowały, że czarna dziura żywi się ciągłym i spokojnym strumieniem plazmy„. Najnowsze odkrycia pokazują jednak, że proces ten nie jest ani ciągły ani spokojny.

Ghez i jej koledzy badali centrum galaktyki za pomocą systemu optyki adaptacyjnej zainstalowanego na 10-metrowym teleskopie Keck II na Hawajach. Badania prowadzono w zakresie znajdującym się pomiędzy bliską i środkową podczerwienią.

Promieniowanie podczerwone zostało zarejestrowane dokładnie tam, gdzie należy spojrzeć aby dowiedzieć się czym żywi się czarna dziura. W podczerwieni wszystko to można zobaczyć” – wyjaśnił członek zespołu badawczego, Mark Morris. „Spojrzeliśmy głęboko w ten wzburzony rejon„.

W przeszłości trudno było obserwować plazmę w pobliżu czarnej dziury ponieważ w tym obszarze znajduje się wiele obiektów świecących w podczerwieni.

Istnieje cała historia fałszywych obserwacji tego źródła w podczerwieni” – opowiada Ghez. „W krótszych falach jest to trudne, gdyż przeszkadza światło gwiazd. W środkowej podczerwieni problemy stwarzają wielkie ilości pyłu znajdującego się w centrum Galaktyki. Nasze obserwacje zakończyły się sukcesem dzięki wykonaniu ich pomiędzy tymi dwoma zakresami oraz dzięki zastosowaniu optyki adaptacyjnej. Takie obserwacje stały się możliwe dopiero w ostatnim roku„.

Najnowsze obserwacje Kecka są tak wyraźne, że Ghez i jej koledzy wierzą, że ostatecznie znaleziono to, czego szukano.

Znaleźliśmy jasne źródło dokładnie tam gdzie oczekiwaliśmy, dokładnie tam gdzie znajduje się czarna dziura, a jego własności są inne niż gwiazd znajdujących się w jego pobliżu. Promieniuje ono na falach o dużych długościach znacznie silniej niż gwiazdy i nie porusza się z dużą prędkością w przeciwieństwie do gwiazd„.

Ghez i jej zespół planuje wykorzystać Kecka do obserwacji centrum Drogi Mlecznej w bliskiej podczerwieni. „Dysponujemy obecnie zupełnie nowym i nieprzerwanie otwartym oknem, przez które badać możemy materię spadającą na supermasywną czarną dziurę„.

A ponadto sądzimy, że brak inwestycji w naukę to inwestycja w ignorancję.

Autor

Michał Matraszek