Około 9:20 naszego czasu w kierunku znajdującego się na Marsie łazika Spirit wysłane zostało polecenie zjechania z lądownika i przemieszczenia o około 3 metry. O 11:01 centrum kontroli misji rozbrzmiało gorącym aplauzem – otrzymano pomniejszenie fotografii ukazującej opuszczony lądownik, który pozostał za łazikiem.

O 10:57 na Ziemię dotarło potwierdzenie dotknięcia marsjańskiego gruntu przez Spirita. „Wygląda na to, że była to udana wycieczka. Teraz potrzebujemy tylko zdjęć” – powiedział kierownik lotu Chris Lewicki.

Po zjechaniu z platformy Spirit wykonał jej zdjęcia, odnalazł Słońce, na podstawie położenia Gwiazdy ustawił antenę w kierunku Ziemi, po czym przesłał miniaturę zdjęcia ukazującego pozostawiony z tyłu lądownik. Lądownik bezpiecznie dostarczył Spirita na powierzchnię Marsa, ale już nie jest potrzebny łazikowi.

Łazik jest już jak najbardziej gotowy do swojej zaplanowanej na trzy miesiące ekspedycji mającej na celu zbadanie krateru Gusev i poszukiwanie dowodów na istnienie w tym miejscu w przeszłości wody.

Autor

Michał Matraszek

Komentarze

  1. Andrew    

    brawo!! — Bardzo się z tego cieszę.
    Znacie może polską stronę poświęconą tej misji na Marsa??

    1. MIR    

      strona poslska — nio znam najnowsze niusy i fotki prosto z nasa 🙂 http://www.astronet.pl 😀

  2. NitaJerzy    

    Mars — Mars
    Mars

    Mars to taka jedna
    wielka piaskownica dla dzieci
    u nas jakoś przedwcześnie
    zmarłych na białaczkę
    a teraz hasających beztrosko
    na tej bliskiej planecie
    która nigdy dotąd nie zaznała
    wojen chorób czy głodu.

    Ale, ale …

    Nasze wszędobylskie
    sondy kosmiczne
    już wypatrzyły że
    dobry Bóg znowu
    zapomniał ubrać je
    w solidne ochronne
    skafandry.

    Nita Jerzy

    1. Jakub Skowron    

      Całkiem ładnie, ale … — … nie pasuje mi trochę planeta do treści. Mars to bóg wojny, a jego księżyce Fobos i Deimos to 'strach’ i 'ból’. Stąd trochę dziwnie brzmi:
      > na tej bliskiej planecie
      > która nigdy dotąd nie zaznała
      > wojen chorób czy głodu

      1. Jerzy    

        poezja… — …liryka to ta forma poezji w ktorej dominuje przenosnia,wiec wszystko jest O.K.

    2. MIR    

      hmm — kacik poezi?:D to ja tez:) …

      Wśród braci swych w mroku powstała
      Krwawym całunem przez rzymian owiana
      Jak oko bogów na krew ludzką przelaną spoglądała
      Przez wielkich bogiem krwi przelanej nazwana

      Dziś dalej nad nami góruje razem z ludzmi wiruje
      Z pośród innych swych towarzyszy na cel wybrana
      W nim to nienawiść przez wieki drzemie skrywana
      Dziś nie jeden o nim plany i marzenia swe snuje
      Na jego podbój metalowe bestie szykuje
      Nasi ojcowie dzięki i dary jemu składali
      Na próżno, bowiem teraz to jej nie ocali

      Czas ciszy dziewictwa jego szybko mija
      Nasza żelazna ręka jak złoty wąż go owija
      Jego czerwień pustynną błękitem chcemy zalać
      Nie zostanie z niego nic co byśmy chcieli ocalać

      Niebawem wybrani jego czerwień zdobędą
      I powoli w setkach przybywać tam będą
      Nowe ogrody Babilonu stworzą
      Potem swe potomstwo pomorzą
      Ziemią nasza drogą się stanie
      Lepsze jutro na nim powstanie

      Nie dane wam będzie jego błękitu podziwiać
      Nie dowiecie się, co lasy tam będą skrywać
      Ostoją waszą nadzieją upragnioną będzie
      Kiedy tam życie nowe stworzymy wszędzie

      Lecz pamiętaj młody podróżniku
      Przeszkód tam czeka cię bezliku
      Nie na darmo bogiem wojen go nazwali
      Ci, co niegdyś w chwale za niego umierali

      MIR

      1. Jakub Skowron    

        Brawo ! — Obyś był wieszczem.
        Ja, podchwycając temat, dorzucę swoje trzy grosze. Oto mój utwór powstały w trakcie pięciominuowej improwizacji:

        Czego Bush szuka na Czertwonej Planecie?
        Jakto dzieci, nie wiecie?
        Ja wam to prosto opowiem,
        Niech się o tym społeczeństwo dowie.
        Nie znalazł w Iraku broni masowego rażenia,
        Jego poparcie na gorsze się zmienia.
        Może więc na Marsie tę broń znależć ma nadzieję.
        Liczmy, że mu wiatr w oczy tam pyłem nie zawieje!
        Choćby i Putin go wyprzedził
        I dziesięć razy taniej wystrzelił
        Ludzi, mnie to nie szkodzi.
        Niech nikt nam na Marsa drogi nie zagrodzi!

        1. Jakub Skowron    

          Errata — Po chwili zastanowienia postanawiam w moim M-wierszu (wierszu minutowym, co mniej więcej odpowiada czasowi powstania) piątą linijkę od końca zmienić na:

          Niech mu tam Pustynna Burza w oczy pyłem nie zawieje!

        2. T    

          Poezja — A tam F..k z poezją. To będzie ciężka inżynierska robota…… A nie ?

      2. Figofage    

        To jest super — juz dawno nie czytalem tak dobrych tekstow. Widze, ze dla Polskiej poezji nie nadszedl jeszcze kres. Naprawde super wiersz:D Brawo dla autora:D

  3. Ciekawski    

    Jestem pod wrażeniem — Od dzis poezja przestaje mi sie kojarzyc z czasami licealnymi i katorga jezyka polskiego 😉 Brawa dla autorow.

  4. wanila    

    do Figofage — kim jesteś??

Komentarze są zablokowane.