Dzisiaj około godziny 18:00 w dolnym złączeniu ze Słońcem znajdzie się Merkury. W czwartek około 5:00 ze Słońcem spotka się na niebie Wenus. Będzie to jednak złączenie górne. Obie planety są niewidoczne.
Planety dolne (Merkury i Wenus) mogą osiągać dwa rodzaje złączeń (zwanych też koniunkcjami) ze Słońcem – dolne bądź górne.
W czasie tych pierwszych planeta znajduje się bliżej Ziemi niż Gwiazda Dzienna. Jest to czas, gdy skończył się już okres jej widoczności na niebie wieczornym, a zbliża się czas jej porannych obserwacji. W czasie dolnej koniunkcji planeta może przejść na tle tarczy słonecznej (zwykle jednak mija ją w niewielkiej odległości).
Złączenie górne występuje, gdy planeta przechodzi „za Słońcem”. Przenosi się wtedy z nieba porannego na wieczorne.
W przypadku planet krążących dalej od Słońca niż Ziemia (Mars, Jowisz, Saturn…) występują jedynie złączenia górne.
W czasie dzisiejszej koniunkcji, Merkurego od Ziemi dzieli dystans 90 milionów kilometrów, a od Słońca – 60 milionów kilometrów. Złączenie ma miejsce w Rybach, a minimalny kąt między planetą a gwiazdą to około 3 stopni.
Drugie ze złączeń także nastąpi w Rybach. Wenus od Słońca dzielić będzie kąt 1 stopnia. Odległość planety od Ziemi to 258 milionów kilometrów, a od Słońca – 109 milionów kilometrów.
Warto jeszcze dodać, że 30 marca około 3:00 nastąpi złączenie Merkurego i Wenus. Obie planety mijają Słońce, muszą też minąć same siebie.
Merkury przeniesie się na niebo poranne i 26 kwietnia znajdzie się w maksymalnej zachodniej elongacji. W naszej szerokości odnalezienie go na porannym niebie będzie jednak praktycznie niemożliwe ze względu na niekorzystne położenie ekliptyki względem horyzontu.
Maksymalna wschodnia elongacja Wenus wypadnie 3 listopada. Warunki do wieczornej obserwacji nie będą wtedy rewelacyjne, jednak dostrzeżenie planety nie będzie trudne (ze względu na znaczą jasność i większą niż w przypadku Merkurego wysokość nad horyzontem).
Więcej o ruchu planet dolnych na niebie przeczytać można w Planety dolne na ziemskim niebie„>naszym starym tekście.
Piotr
Dziś Merkury, pojutrze Wenus — „Będąc na Wenus, mielibyśmy Merkurego i Wenus w złączeniu górnym”- chyba raczej Merkurego i Ziemię ;).
„W czasie dzisiejszej koniunkcji, Merkurego od Ziemi dzieli dystans 90 milionów kilometrów, a od Słońca – 60 milionów kilometrów. Złączenie ma miejsce w Rybach, a minimalny kąt między planetami to około 3 stopni”
a nie między Merkurym a Słońcem widzianym z Ziemi? Chociaż dla wygody nawet w Cartes du Ciel Słońce jest zaliczanie do planet.
Pozdrawiam!
Piotrek
Michał M.
Wrrr…
> „Będąc na Wenus, mielibyśmy Merkurego i Wenus w złączeniu górnym”-
> chyba raczej Merkurego i Ziemię ;).
Oczywiście. Dziękuję za zwrócenie uwagi! Bez względu na to ile razy przeczytam nowo przygotowany news, tyle razy przeoczę w nim błąd :/
> „W czasie dzisiejszej koniunkcji, Merkurego od Ziemi dzieli
> dystans 90 milionów kilometrów, a od Słońca – 60 milionów
> kilometrów. Złączenie ma miejsce w Rybach, a minimalny kąt między
> planetami to około 3 stopni”
> a nie między Merkurym a Słońcem widzianym z Ziemi? Chociaż dla
> wygody nawet w Cartes du Ciel Słońce jest zaliczanie do planet.
W SkyMapie też tak jest – Słońce i Księżyc to planety.