Kontrola naziemna NASA przeprowadziła wczoraj z powodzeniem główny manewr sondy Mars Reconnaissance Orbiter (MRO) mający za zadanie sprowadzić ją na niższą orbitę wokół Czerwonej Planety.

Artykuł przygotował Michał Kawalec

Przez kilka miesięcy wcześniej sonda hamowała w rzadkiej atmosferze planety dzięki oporowi gazów w jej górnych warstwach, dzięki czemu mogła zaoszczędzić dużo paliwa pokładowego. Decyzja, nakazująca przerwać proces zwalniania została wydana wczoraj po południu, jak mówi James Graf, dyrektor projektu MRO: „jestem bardzo zadowolony, że faza hamowania w atmosferze została zakończona. Cały tan proces, a szczególnie ostatni tydzień jego trwania był bardzo niebezpieczny i dobrze jest mieć to za sobą„. Graf podziękował drużynie z JPL oraz Lockheed Martin, która przez ostatnie sześć miesięcy „spisywała się fantastycznie – tak jak statek, który stworzyli„.

Priorytetami nadchodzącej fazy badań będzie rozstawienie anteny SHARAD (Shallow Subsurface Radar), radaru poszukującego podziemnych skupisk wody oraz uruchomienie CRISM – spektrometru, którego celem będzie odnalezienie miejsc występowania minerałów mogących powstać w pobliżu źródeł wody. Jak mówi Graf „Zdjęcia dostarczone przez to urządzenie przed końcem miesiąca powinny być zdumiewające„.

Podsumowując, MRO jest w doskonałej kondycji technicznej mimo dokuczliwego problemu, który ujawnił się kilka miesięcy temu – zaklinował się przełącznik między antenami małej i dużej mocy. „Jeśli nie odblokujemy przełącznika stracimy dodatkowe zabezpieczenie, lecz nadal będziemy w stanie komunikować się ze statkiem używając drugiego transmitera. Jak dotychczas wszystko poszło bardzo dobrze – jest to znakomita sonda.

Autor

Avatar photo
Redakcja AstroNETu