Setki milionów, może i miliardów lat wcześniej wokół tych gwiazd powstały planety. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że jesteśmy obecnie świadkami ponownej kreacji planetozymali. Powstają więc nowe planety w układach, w których teoretycznie wszelka aktywność planetotwórcza powinna już dawno temu ustać…

Łatwo możemy ujrzeć oczami wyobraźni grupkę naukowców którzy dotarłszy w okolice jednego z tych układów poczynają badać wszystko, co mogą. Wielokrotnie potwierdzana obserwacyjnie teoria kreacji układów planetarnych wyznawana także przez nich mówi, że planety powstają z gęstego dysku który orbitował protogwiazdę we wczesnym stadium jej ewolucji. W takim dysku z czasem mogło dojść do powstania zagęszczeń, zbijania się ich w większe kawałki, by w konsekwencji doprowadzić do powstania planetozymali. Gdy w gwieździe rozpoczęły się reakcje termojądrowe, a wiatr słoneczny przybrał na sile, resztki pyłu i gazu zostały wywiane na dalsze rubieże układu.

Dlatego odkrycie planet, z których jedna ma, przykładowo, 5 mld lat, a druga – 1 mld lat, byłoby co najmniej niecodzienne.

Przenosząc się do czasów współczesnych, obrazowo można stwierdzić, że z taką sytuacją mamy właśnie do czynienia. Carl Melis, student z University of California, który uczestniczył w badaniu omawianych gwiazd, twierdzi, że zarówno rzeczone BP Piscium jak i TYCHO 4144 329 2 posiadają „niezwykłe” właściwości.

Obydwie gwiazdy niektórymi cechami łudząco przypominają bardzo młode gwiazdeczki. Cechy te to między innymi szybka akrecja gazu, obecność rozciągniętych na dalekie orbity dysków gazowo-pyłowych, duża ilość promieniowania wysyłana w paśmie podczerwonym i, w przypadku BP Piscium – 2 strumienie gazu – dżety wysyłane w przestrzeń kosmiczną (widoczne na załączonym zdjęciu). Promieniowanie podczerwone pochodzi w tym przypadku głównie od nagrzanych cząstek gazu i pyłu, które w danej temperaturze maksimum energii wysyłają właśnie w podczerwieni.

Więc jak Melis przyznaje, „(…) ze względu na łudzące podobieństwo do gwiazd młodych, można by mniemać, że te 2 gwiazdy też powstały niedawno. Jednakże dalsze obserwacje przeczą tej hipotezie„.

Szczegółem, który także wskazuje na zaawansowany wiek tych gwiazd jest mała ilość litu zawartego w ich wnętrzach. Jak wykazała analiza spektroskopowa, większość litu którego pokłady są stopniowo wypalane podczas życia gwiazdy już została wypromieniowana. Linie widmowe litu są siedem razy słabsze niż dla młodych gwiazd, mających podobną masę do BP Piscium.

Pyłowy dysk wokół BP Piscium jest tak gęsty, że aż 75 procent energii wypromieniowanej przez gwiazdę dociera do nas w postaci promieniowania podczerwonego, w porównaniu do 14 procent w przypadku TYCHO 4144 329 2. Są to spektakularnie wysokie wartości, jak dla gwiazd które już dawno temu przeżyły czasy swojej młodości.To właśnie z tymi dyskami wiążemy działalność planetotwórczą obydwu gwiazd

TYCHO 4144 329 2 obiega większą od siebie gwiazdę o masie porównywalnej do Słońca. Dookoła tej niej nie tworzą się żadne planety, jest pod tym względem o wiele bardziej typowa od swej mniejszej towarzyszki. Przez obserwację parametrów orbity odległość do układu TYCHO 4144 329 2 oszacowano na około 200 lat świetlnych. Nieznany jest jeszcze dokładny wiek TYCHO 4144 329 2, zaś zarówno wiek jak i odległość do BP Piscium nie zostały jeszcze ustalone.

Obserwacje prowadzone z obserwatoriów naziemnych i kosmicznych, jak Teleskop Hubble`a, pozwolą lepiej poznać w bliskiej przyszłości te nietypowe układy.

Autor

Krzysztof Suberlak