Na początku tygodnia była jeszcze możliwość dostrzeżenia Merkurego tuż nad horyzontem. Pozostałe planety będzie można obserwować przez cały tydzień, ale tylko warunki widoczności Saturna ulegną poprawie. W drugiej połowie tygodnia na wieczorne niebo powróci Księżyc, ale zanim to zrobi można obserwować meteory z roju Orionidów.

Wszystkie planety widoczne tuż przed świtem znajdują się w gwiazdozbiorze Panny. Tak samo jak Słońce, które będzie przebywać w tej konstelacji do końca miesiąca. Najlepiej widoczna będzie Wenus (ze względu na dużą jasność), a najgorzej Merkury, który szybko zbliża się do koniunkcji górnej ze Słońcem 5 listopada.

Próby odnalezienia Merkurego mogły podjąć osoby, które wschodni horyzont mają odsłonięty do samej Ziemi, ponieważ planeta na 45 minut przed brzaskiem na początku tygodnia była mniej niż 5° nad widnokręgiem. Ułatwieniem w obserwacjach jest duża jasność Merkurego, która wynosi obecnie około -1 magnitudo.

Druga planeta od Słońca jest znacznie łatwiejsza do odnalezienia, ponieważ o tej samej porze znajduje sie nieco wyżej nad horyzontem (około 10°) i świeci 3 magnitudo (ponad 15 razy) jaśniej. Wenus również zbliża się do koniunkcji górnej ze Słońcem (w drugiej dekadzie stycznia 2010) i jej warunki widoczności również będą się pogarszać z każdym dniem, ale nie tak szybko, jak Merkurego.

W poniedziałkowy poranek najjaśniejszą z planet można było zobaczyć około 20' (2/3 średnice Księżyca) od gwiazdy Zaniah (η Vir). W piątek Wenus przesunie się już do Porrimy (γ Vir) i minie tę gwiazdę w odległości około 1°.

Jasność planety będzie się utrzymywać na poziomie -3,9 magnitudo, a średnica tarczy – na poziomie 11″.

Jeszcze wyżej niż Wenus odnajdziemy Saturna, który na razie jest jeszcze mały i ma niezbyt dużą jasność (odpowiednio 16″ i +1,1 magnitudo). Jednak z każdym dniem planeta z pierścieniami będzie wyżej nad horyzontem i warunki widoczności będą się zdecydowanie poprawiać. Na początku tygodnia Saturn będzie się znajdował 6° a pod koniec już ponad 13° od Wenus.

Zupełnie inaczej było wiosną z Jowiszem i Uranem, kiedy to widoczność tych planet poprawiała się bardzo powoli i musiało upłynąć dużo czasu od koniunkcji ze Słońcem do momentu, kiedy obserwacje stały się możliwe. Ma to związek z nachyleniem ekliptyki do horyzontu, które nad ranem jest duże jesienią i małe wiosną.

Mapka pokazuje położenie roju Orionidów. W tym roku niedaleko radiantu będzie Mars.

Dokładnie w środku tygodnia wypada w tym roku maksimum Orionidów – Maksimum Orionidów…„>meteorów związanych ze znaną kometą Halleya. Są to meteory podobne do Perseidów, które promieniują corocznie w sierpniu. Również są szybkie (prędkość zderzenia z atmosferą 66 km/s), jasne i zostawiają ślady. Maksimum roju przypada w okolicach 21 października, a w tym roku spodziewane jest tego dnia około południa naszego czasu. Prognozowane jest około 30 meteorów na godzinę, choć jest to rój, który lubi sprawiać niespodzianki.

Radiant roju wschodzi przed godziną 22 i do rana można obserwować meteory. Więcej o Orionidach i sposobie obserwacji meteorów można przeczytać na stronie Pracowni Komet i Meteorów.

Mapka pokazuje położenie Marsa na niebie w czwartym tygodniu października 2009.

Niedaleko radiantu Orionidów przebywa Mars i w jego sąsiedztwie z pewnością również będzie można zaobserwować meteory. Czerwona Planeta zbliża się do centrum konstelacji Raka i w przyszłym tygodniu przejdzie w bliskim sąsiedztwie gromady otwartej gwiazd M44. Już teraz oba obiekty powinny się mieścić w polu widzenia lornetki. Ale więcej na ten temat napiszę następnym razem.

Mars jaśnieje coraz szybciej i pod koniec tygodnia będzie świecił blaskiem +0,5 magnitudo. Jego tarcza osiągnie wielkość 7,6 sekundy kątowej, co spowoduje, że jego faza (88%) będzie coraz łatwiej dostrzegalna przez teleskopy.

Mapka pokazuje położenie Urana w czwartym tygodniu października 2009.

Przejdę teraz do tego, co widać na niebie wieczornym. A można na nim w dalszym ciągu obserwować trzy z czterech gazowych olbrzmów. Najpóźniej z nich wschodzi Uran, który pojawia się nad horyzontem na godzinę przed zachodem Słońca (góruje po godzinie 22). Planeta znajduje się ponad 2,5 stopnia na zachód od gwiazdy 20 Psc i świeci z jasnością +5,8 magnitudo.

Mapka pokazuje położenie Jowisza i Neptuna w czwartym tygodniu października 2009.

Również od zmierzchu można obserwować Jowisza z Neptunem. Jowisz stopniowo traci swój blask, który w tym tygodniu będzie wynosić -2,5 magnitudo, natomiast średnica tarczy zmniejszy się do 42″. Pod koniec tygodnia odległość planety od gwiazdy ι Cap wyniesie 16,5 magnitudo.

W ciągu najbliższych 7 dni nastąpią również ciekawe konfiguracje księżyców Jowisza (na podstawie programu „Starry Night”):

  • 9 X 22:48 – początek zaćmienia Ganimedesa,
  • 21 X 21:12 – wejście Io na tarczę planety,
  • 21 X 21:26 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
  • 21 X 23:28 – zejście Io z tarczy,
  • 22 X 21:29 – obrączkowe zakrycie zaćmionej Io przez Europę,
  • 22 X 21:54 – wyjście Io z cienia Jowisza,
  • 22 X 22:34 – wejście Europy na tarczę planety,
  • 24 X 23:00 – koniec zaćmienia Europy.

38' na wschód od gwiazdy 42 Capricorni odnaleźć można Neptuna. Planeta świeci obecnie z jasnością +7,9 magnitudo i do jej zobaczenia niezbędna jest co najmniej lornetka. Warto ten tydzień wykorzystać na obserwacje Neptuna, ponieważ w przyszłym tygodniu znowu zacznie przeszkadzać Księżyc.

Mapka pokazuje położenie Księżyca w czwartym tygodniu października 2009.

Naturnalny satelita Ziemi w niedzielę 25 października będzie w fazie dzień przed pierwszą kwadrą i znajdować się będzie około 18° na zachód od Jowisza, wkraczając do gwiazdozbioru Koziorożca.

2 dni wcześniej Srebrny Glob odnajdziemy niedaleko gwiazdy Kaus Borealis (jasność +2,8 magnitudo, na mapce tuż na zachód od Księżyca). Mieszkańcy zachodnich krańców Europy i wysp we wchodniej części Atlantyku będą mogli zobaczyć zakrycie tej gwiazdy przez Ksieżyc (np. w Lizbonie od 21:13 do 22:22, odkrycie tuż przed zachodem). W Polsce Księżyc będzie można zobaczyć około 2° na zachód od gwiazdy.

Autor

Avatar photo
Ariel Majcher