7 maja około 21:00 Merkury znajdzie się w maksymalnej zachodniej elongacji. Mimo że od Słońca rozdzieli go kąt 27 stopni, prowadzenie porannych obserwacji będzie praktycznie niemożliwe.
Przyczyną trudności jest wyjątkowo mały kąt jaki o świcie tworzy z horyzontem ekliptyka w naszych szerokościach geograficznych. Wschód planety wypada (w centralnej Polsce) o 4:33, a Słońca – zaledwie pół godziny później.
A szkoda… W tym samym rejonie nieba przebywają jeszcze 3 inne jasne planety: Wenus, Mars i Jowisz. Gdyby ekliptyka była bardziej „pionowa”, na początku maja obserwowalibyśmy serię ciekawych złączeń.
Złączenie górne Merkurego ze Słońcem wypadnie 13 czerwca, a maksymalna wschodnia elongacja – 20 lipca.