W listopadzie bardzo dużo dzieje się na nocnym niebie: w dalszym ciągu widoczne są cztery komety (3 z nich nad ranem, czwarta przez większą cześć nocy) oraz cztery jasne planety: rano MarsMerkury, wieczorem Wenus, a przez prawie całą noc – Jowisz. Przez całą noc widoczny jest również Uran, ale on będzie ginąć w jasnym blasku Księżyca. Tak samo ginąć w blasku Księżyca będą komety. zwłaszcza pod koniec tygodnia, ponieważ Srebrny Glob zbliża się do pełni, przez którą przejdzie w niedzielę 17 listopada.

Na animacji dołączonej do wstępu pokazany jest wygląd wschodniego horyzontu na godzinę przed świtem, z zaznaczonym położeniem Merkurego i Marsa oraz czterech planet. O tej samej porze wysoko nad południowo-wschodnim widnokręgiem, już prawie 60° od Marsa świeci Jowisz, który nie zmieścił się na tych mapkach i o nim oraz o komecie Lovejoya, która zajmuje tutaj pozycję na górze mapki, napiszę później.

Natomiast z pozostałych ciał naszego Układu Słonecznego najwcześniej można obserwować Marsa. Czerwona Planeta pojawia się nad wschodnim horyzontem po północy i przebywa na tle gwiazdozbioru Lwa. W niedzielę 17 listopada Mars przejdzie bardzo blisko gwiazdy &simga; Leonis, która świeci jasnością obserwowaną +4 magnitudo, czyli ponad 100 razy słabiej od Marsa, którego jasność to +1,4 magnitudo. Jest to ta sama gwiazda, niedaleko której Saturn kręcił swoją pętlę na niebie w latach 2008 – 2009, a w niedzielę rano Mars minie ją w odległości mniej więcej 1,5 minuty kątowej! Tarcza Czerwonej Planety wciąż jest mała: ma średnicę 5″ i nie jest atrakcyjnym celem nawet dla posiadaczy teleskopów

Drugim członkiem Układu Słonecznego, który pojawia się nad widnokręgiem po Marsie to kometa C/2012 X1 LINEAR. Przebywa ona na tle gwiazdozbioru Wolarza i zbliża się do najjaśniejszej gwiazdy tej konstelacji, czyli Arktura. Obecnie kometa świeci z jasnością około +8 magnitudo, a po wybuchu jej koma ma już średnicę kilkunastu minut kątowych. W niedzielę 17 listopada kometa przejdzie w odległości około 50' kątowych na północ od Arktura, czyli nieco mniej niż dwie średnice kątowe Księżyca.

Po komecie C/2012 X1 nad widnokręgiem pojawia się kometa C/2012 S1 (ISON), ale na jej wschód trzeba poczekać co najmniej do godziny 3 nad ranem. Kometa obecnie szybko zbliża się do Słońca (w ciągu tygodnia przebędzie jakieś 20 milionów km) i każdego kolejnego poranka będzie wyraźnie niżej nad widnokręgiem i będzie wschodzić wyraźnie później. Kometa również z dnia na dzień będzie wyraźnie jaśnieć. Astronomowie spodziewają się, że do końca tygodnia kometa osiągnie jasność +6 wielkości gwiazdowej.

W środę 13 listopada kometa minię Porrimę (czyli gwiazdę Panny oznaczaną na mapach nieba grecką literą γ) w odległości 3,5 stopnia, a następnie podąży w kierunku Spiki, czyli najjaśniejszej gwiazdy tej konstelacji. W niedzielę 17 listopada oba ciała niebiańskie będzie dzieliło nieco ponad 2,5 stopnia, a dobę później – tylko pół stopnia. Ale oba ciała niebiańskie będą wtedy bardzo nisko nad horyzontem – na wysokości około 15°.

Kometa ISON-u jednocześnie ze zbliżaniem się do Słońca będzie zbliżała się do komety Enckego, która również zmierza na naszym niebie ku Słońcu. W poniedziałek 11 listopada komety były oddalone od siebie na prawie 20°, zaś w niedzielę 17 listopada dystans między nimi zmniejszy się o 7°, ale w kolejnych dniach będą się do siebie jeszcze zbliżały.

Kometa Enckego również wędruje przez gwiazdozbiór Panny, tuż przy granicy z Wagą, a jej obecna jasność to około +7 wielkości gwiazdowej. Na początku tygodnia kometa przejdzie 7° na północ od Spiki, a pod koniec tygodnia dotrze do Merkurego. W niedzielę 17 listopada oba ciała niebiańskie będzie dzieliło na niebie niecałe 2°, będą się zatem razem w jednym polu widzenia lornetki. Jednak w odróżnieniu od Merkurego kometa będzie trudna do odnalezienia, bo świeci zdecydowanie słabiej od pierwszej planety od Słońca, a dodatkowo jej jasność rozciąga się na kilka minut kątowych średnicy.

Właśnie Merkury będzie ostatnim akcentem porannego nieba. Na obserwacje pierwszej planety od Słońca będzie trzeba czekać najdłużej, ponieważ wschodzi ona po godzinie 5 rano, ale ten tydzień i początek następnego będą najlepszym czasem do obserwacji planety podczas tego okresu widoczności, gdyż planeta w poniedziałek 18 listopada osiągnie maksymalną elongację zachodnią, która wyniesie ponad 19°. Godzinę przed wschodem Słońca Merkury świeci na wysokości około 8° nad południowo-wschodnim widnokręgiem. Planeta przez cały czas będzie jaśnieć, a jednocześnie będzie maleć jej średnica kątowa i rosnąć faza. Na początku tygodnia Merkury świecił z jasnością +0,4 wielkości gwiazdowej, jego tarcza miała średnicę 8″ i fazę 29%, natomiast pod koniec tygodnia odpowiednie wielkości będą wynosić: jasność -0,5 magnitudo, średnica 7″ i faza 57%. Przez cały ten okres Merkury godzinę przed świtem będzie zajmował pozycję około 8° nad widnokręgiem, zaś 15 minut później wzniesie się o kolejne 2 stopnie.

Dokładna mapka z położeniem trzech widocznych rano komet oraz dwóch planet, wykonana w programie Nocny Obserwator jest dostępna tutaj. Jest na niej zaznaczona również pozycja Słońca i Saturna w dniu 11 listopada o godzinie 6 rano naszego czasu.

Animacja pokazuje położenie Jowisza i komety C/2013 R1 (Lovejoy) na początku drugiej dekady listopada 2013 roku (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

Animację wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Przez większą część nocy można obserwować Jowisza i kolejną kometę C/2013 R1 (Lovejoy), która jednak jest już daleko od największej planety Układu Słonecznego. Jowisz wschodzi przed godziną 20:00, natomiast kometa Lovejoya niewiele później, każdej kolejnej nocy kilkanaście minut wcześniej, a w przyszłym tygodniu stanie się obiektem okołobiegunowym, czyli na „polskiej” szerokości geograficznej będzie znajdowała się przez cały czas nad horyzontem. W tym tygodniu kometa przejdzie z gwiazdozbioru Lwa do Małego Lwa, a w następnym tygodni do Wielkiej Niedźwiedzicy, a potem do Psów Gończych. Natomiast Jowisz przez cały czas świeci na tle gwiazdozbioru Bliźniąt i będzie zbliżał się do gwiazdy Wasat.

Dokładna mapka z położeniem komety Lovejoya i Marsa, wykonana w programie Nocny Obserwator jest dostępna tutaj. Zaznaczone jest na niej położenie ciał niebiańskich o godzinie 23 naszego czasu. Jak widać na niej w nocy z czwartku 14 listopada na 15 listopada kometa przejdzie blisko asteryzmu Żaglówka, którego najjaśniejszą gwiazdą jest 22 Leonis Minoris, świecąca blaskiem +6,5 wielkości gwiazdowej, a dobę później – blisko czwórki gwiazd, z których 3 najjaśniejsze to 27, 28 i 30 LMi (najjaśniejsza z nich 30 LMi świeci blaskiem +4,7 magnitudo). Sama kometa natomiast świeci z jasnością większą niż +6 magnitudo i bardzo ładnie prezentuje się w lornetkach. Niestety w tym tygodniu w obserwacjach wszystkich komet będzie przeszkadzał bardzo silny blask Księżyca.

Jowisz po wykonaniu zwrotu na swojej drodze na niebie powoli się rozpędza w ruchu wstecznym i powoli zbliża się do gwiazdy Wasat, którą jakiś czas temu mijał w odległości kilku minut kątowych. Obecnie oba ciała niebiańskie znajdują się w odległości mniejszej niż 2°. Blisko Jowisza, tylko 1° na południe od niego, znajduje się także ciekawa mgławica planetarna NGC 2392, znana również jako Mgławica Eskimos, lub Mgławica Klaun. Jowisz może posłużyć jako obiekt, od którego można zacząć poszukiwanie mgławicy.

Największa planeta Układu Słonecznego zbliża się do opozycji, która będzie miała miejsce na początku stycznia przyszłego roku i z tygodnia na tydzień jaśnieje. W najbliższych dniach będzie świeciła blaskiem -2,5 wielkości gwiazdowej, a jej tarcza ma już średnicę 43″. Już przez lornetki można obserwować pasy na jowiszowej tarczy, a także cztery najjaśniejsze księżyce planety, wśród których w tym tygodniu będzie można dostrzec:

  • 11 listopada, godz. 22:02 – wyjście Ganimedesa zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
  • 12 listopada, godz. 5:46 – wejście Io w cień Jowisza (początek zaćmienia),
  • 13 listopada, godz. 1:58 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
  • 13 listopada, godz. 3:06 – wejście Io na tarczę Jowisza,
  • 13 listopada, godz. 4:00 – wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
  • 13 listopada, godz. 4:16 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
  • 13 listopada, godz. 5:22 – zejście Io z tarczy Jowisza,
  • 13 listopada, godz. 6:18 – zejście Europy z tarczy Jowisza,
  • 13 listopada, godz. 6:48 – zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
  • 13 listopada, godz. 23:14 – wejście Io w cień Jowisza (początek zaćmienia),
  • 14 listopada, godz. 2:38 – wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
  • 14 listopada, godz. 20:26 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
  • 14 listopada, godz. 21:34 – wejście Io na tarczę Jowisza,
  • 14 listopada, godz. 22:30 – wejście Europy w cień Jowisza (początek zaćmienia),
  • 14 listopada, godz. 22:42 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
  • 14 listopada, godz. 23:48 – zejście Io z tarczy Jowisza,
  • 15 listopada, godz. 2:24 – wejście Kalisto na tarczę Jowisza,
  • 15 listopada, godz. 3:12 – wejście cienia Ganimedesa na tarczę Jowisza,
  • 15 listopada, godz. 3:26 – wyjście Europy zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
  • 15 listopada, godz. 5:12 – zejście Kalisto z tarczy Jowisza,
  • 15 listopada, godz. 6:24 – zejście cienia Ganimedesa z tarczy Jowisza,
  • 15 listopada, godz. 21:06? – wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
  • 16 listopada, godz. 19:19 – od wschodu Jowisza Europa i jej cień na tarczy planety,
  • 16 listopada, godz. 20:08 – zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
  • 16 listopada, godz. 22:18 – zejście Europy z tarczy Jowisza.

Warto zwrócić uwagę na poranek 13 listopada, kiedy to od godziny 4:00 na tarczy Jowisza będzie można zobaczyć cienie Io i Europy oraz samą Io, a także noc z 14 na 15 listopada, kiedy od godziny 3:12 do 5:12 na tarczy Jowisza przebywać będzie Kalisto i cień Ganimedesa.

Animacja pokazuje położenie Wenus na początku drugiej dekady listopada 2013 roku (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

Animację wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Wieczorem, na jasnym jeszcze niebie można obserwować Wenus. Tuż po zmierzchu planeta świeci nisko nad południowym widnokręgiem, na wysokości około 10°. Natomiast godzinę później (na tę porę wykonane są mapki animacji) Wenus zbliży się do horyzontu o 3° i przesunie się bliżej południowego zachodu. Wenus świeci już bardzo jasno, blisko maksimum swojego blasku, obecnie jest to -4,5 wielkości gwiazdowej, a przez teleskopy i większe lornetki można obserwować tarczę planety, która ma już średnicę ponad 30″ i fazę 40%. Jest już zatem ponad 3 razy większa, niż latem.

Planeta wędruje przez środek konstelacji Strzelca i w tym tygodniu minie dwie jasne gwiazdy tego gwiazdozbioru i zbliży się do trzeciej. Najpierw we wtorek 12 listopada w odległości mniejszej niż 2° minie gwiazdę Kaus Borealis, która świeci blaskiem +2,8 magnitudo. Następnie w sobotę 16 listopada zbliży się do gwiazdy φ Strzelca o jasności obserwowanej +3,1 magnitudo na odległość 15', czyli połowy tarczy Księżyca. Później planeta skieruje się ku gwieździe Nunki, której blask to +2 magnitudo, ale dotrze do niej w przyszłym tygodniu.

Mapka pokazuje położenie Księżyca i Urana na początku drugiej dekady listopada 2013 roku (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

Mapkę wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Na koniec zostawiłem opis wędrówki ciała niebiańskiego najbardziej wpływającego na wygląd nocnego nieba, czyli Księżyca, który w poniedziałkowy wieczór prezentował swoją tarczę oświetloną w ponad 50%, a w niedzielę 17 listopada będzie ona oświetlona w 100%, stąd najbliższe dni nie będą dobre dla obserwatorów komet itp. ciał rozciągłych. W trakcie najbliższych siedmiu dni naturalny satelita Ziemi przejdzie od gwiazdozbioru Wodnika do gwiazdozbioru Byka, jednak ciekawe spotkania Srebrnego Globu z innymi ciałami niebiańskimi będą miały miejsce w drugiej części tygodnia.

Najpierw w środę 13 listopada Księżyc minie Urana. Tego wieczoru księżycowa tarcza będzie miała fazę 85% i o godzinie podanej na mapce będzie zajmowała ona pozycję około 35° nad południowo-wschodnim widnokręgiem. W tym momencie od Urana będzie dzieliło go 4,5 stopnia. Księżyc będzie wschodził niewiele po południu i można próbować dostrzec go na dziennym niebie, jeszcze zanim Słońce schowa się pod horyzont, natomiast sama planeta jest niecałe półtora miesiąca po opozycji i porusza się jeszcze ruchem wstecznym, świecąc z jasnością +5,8 wielkości gwiazdowej.

W piątek 15 listopada Księżyc przewędruje już do gwiazdozbioru Barana, a jego faza urośnie do 96%. Wieczorem Srebrny Glob będzie zajmował pozycję kilka stopni na południe od najjaśniejszych gwiazd tej konstelacji: 7,5 stopnia od najbliższej niego Mesarthim, 9° od Sheratana oraz 12° od Hamala.

Niedzielę 17 listopada naturalny satelita Ziemi przeznaczył na odwiedziny konstelacji Byka. O godzinie 16:16 naszego czasu Księżyc przejdzie przez pełnię, zatem wieczorem jego faza będzie wynosiła 100%, a zajmował on będzie pozycję przy granicy Byka z Baranem, około 7° na południe od Plejad. W tym samym momencie 13° na wschód od Księżyca świecić będzie Aldebaran, czyli najjaśniejsza z gwiazd Byka. Natomiast do poniedziałkowego poranka Księżyc zbliży się do Aldebarana na odległość około 8,5 stopnia.

Autor

Avatar photo
Ariel Majcher