W czwartek 20 marca o godzinie 17:57 Słońce przekroczy równik niebiański i na północnej półkuli Ziemi rozpocznie się astronomiczna wiosna, która potrwa do 21 czerwca. Początek tego tygodnia będzie rozświetlony przez jasny Księżyc, dążący od pełni do III kwadry. Po drodze Srebrny Glob minie dwie jasne planety: Marsa i Saturna. Niedaleko Marsa znajdują się dwie jasne planetoidy: Ceres oraz Westa, które kreślą pętlę po niebie w swoim sąsiedztwie, a na początku kwietnia – podobnie jak Mars – znajdą się w opozycji. W pierwszej połowie nocy można obserwować słabnącego Jowisza, zaś nad ranem – bardzo jasną Wenus.

Koniec zimy i początek wiosny upłynie na nocnym niebie w świetle jasnego Księżyca, który w nocy z niedzieli 16 marca na poniedziałek 17 marca przejdzie przez pełnię (dokładnie stało się to 16 marca o godzinie 18:09). Ten tydzień Księżyc zacznie w gwiazdozbiorze Panny, przy granicy z gwiazdozbiorem Lwa. W Pannie Srebrny Glob pozostanie aż do czwartku 20 marca. Tej nocy przejdzie do sąsiedniej Wagi, a do niedzieli odwiedzi on jeszcze gwiazdozbiory Skorpiona i Wężownika.

W nocy z 16 na 17 marca Księżyc będzie w pełni, ale pierwsze ciekawe spotkanie z innymi ciałami niebiańskimi czeka go 2 dni później, czyli w nocy z 18 na 19 marca, gdy Srebrny Glob przejdzie już do południowo-wschodniej części gwiazdozbioru Panny. Blisko Księżyca będzie znajdowała się najjaśniejsza w całym gwiazdozbiorze Spika, a kilka stopni nad nim – sporo jaśniejszy od niej Mars. O godzinie podanej na mapce tarcza Księżyca będzie miała fazę 94%, od Spiki będzie dzieliło go 2°, zaś od Marsa – 4. Jednak o tej porze Księżyc już będzie oddalał się od Spiki. Wcześniej, 18 marca o godzinie 21:00, czyli tuż po wschodzie tych ciał niebiańskich najjaśniejsza gwiazda Panny będzie oddalona od Księżyca tylko o 1°.

Do opozycji Czerwonej Planety zostały już tylko 3 tygodnie i wschodzi ona około godziny 20:00, górując mniej więcej o 1:30 na wysokości 30°. Mars jest zdecydowanie najjaśniejszym po Księżycu obiektem w tym rejonie nieba. Pod koniec tygodnia jego jasność urośnie do -1,1 wielkości gwiazdowej. Będzie on zatem o ponad 2 magnitudo jaśniejszy od Spiki i o 1 magnitudo jaśniejszy od świecącego niecałe 30° od niego Arktura. Właściciele teleskopów o kilkucentymetrowej średnicy i powiększeniu co najmniej duże kilkadziesiąt razy mogą próbować dostrzec szczegóły na tarczy planety, której średnica przekracza 14″.

Około 10° na północny wschód od Marsa wędrują po niebie dwie jasne planetoidy: Ceres, czyli pierwsza i największa z odkrytych przez ludzi planetoid oraz czwarta w kolejności odkrycia Westa. Ceres znajdzie się w opozycji do Słońca we wtorek 15 kwietnia, zaś Westa – dwa dni wcześniej. Pierwsza z planetoid świeci obecnie blaskiem około 7,5 magnitudo, druga jest o 1,4 magnitudo jaśniejsza. Zatem żeby je zaobserwować potrzebna jest przynajmniej lornetka i ciemne niebo, o co w tym tygodniu będzie trudno ze względu na silny blask Księżyca.

Oprócz lornetki przyda się jeszcze odpowiednia mapka nieba, np. taka, jaką wykonał w swoim programie Nocny Obserwator Janusz Wiland, ponieważ z Ziemi planetoidy wyglądają tak samo, jak gwiazdy. Na mapce jest zaznaczona trajektoria Ceres, Westy oraz Marsa do 2 kwietnia br., a ich obecność na niebie zdradzana jest jedynie przez ich ruch względem gwiazd tła i można je zidentyfikować, porównując wygląd fragmentu nieba, w którym się znajdują, z mapką, albo obserwując ten obszar nieba po jakimś czasie i szukając obiektu, który zmienił położenie.

Obie planetoidy wędrując prawie równolegle do siebie, w odległości mniej więcej 3° od siebie, nieco na północ od równika niebiańskiego, w okolicach gwiazdy τ Virginis, której jasność obserwowana to +4,2 magnitudo. Ceres, Westa oraz Mars ze Spiką mieszczą się w polu widzenia standardowego obiektywu o ogniskowej 50 mm, przy kilkusekundowej ekspozycji. Sfotografowanie ich nie jest zatem skomplikowane i warto wykonać takie fotografie w odstępie kilku dni, aby stwierdzić wyraźne przesunięcie ciał Układu Słonecznego względem gwiazd tła.

Po minięciu Spiki i Marsa Księżyc podąży w kierunku gwiazdozbioru Wagi. W czwartek 20 marca, czyli ostatniej nocy tej zimy, faza Księżyca zmniejszy się do 89% i będzie on się znajdował na granicy między konstelacjami Panny i Wagi, prawie w połowie drogi między Marsem i Spiką a Saturnem. Od wszystkich tych ciał niebiańskich naturalny satelita Ziemi będzie oddalony o mniej więcej 15°. W połowie tej odległości, czyli 7° na południowy wschód od Księżyc świeciła będzie gwiazda Zuben Elgenubi, a więc gwiazda Wagi oznaczana na mapach nieba grecką literą α, chociaż nie jest to najjaśniejsza gwiazda w tej konstelacji. Mieszkańcy północno-zachodniej Kanady oraz wschodniej Alaski będą mogli obserwować zakrycie tej gwiazdy przez Księżyc.

Dobę później Księżyc przesunie się kilkanaście stopni w kierunku Saturna, zmniejszając przy tym fazę do 81%. Tej nocy, o godzinie podanej na mapce, oba ciała niebiańskie będzie dzieliła odległość 1,5 stopnia, czyli mniej więcej 3 średnice kątowe księżycowej tarczy. Bliżej rana Księżyc się jeszcze zbliży do szóstej planety Układu Słonecznego o dodatkowe pół stopnia. Więcej szczęścia od nas będą mieli mieszkańcy Namibii oraz północno-wschodniej części Ameryki Południowej, którzy będą mogli być świadkami zakrycia Saturna przez naturalnego satelitę Ziemi.

Sam Saturn również jest blisko opozycji, choć nie tak blisko, jak Mars. Jego opozycja przypada w tym roku 10 maja, czyli miesiąc po opozycji Czerwonej Planety. Jasność Saturna jest już duża, wynosi +0,3 wielkości gwiazdowej. Przez teleskopy o średnicy kilku centymetrów i powiększeniu około 50 razy można próbować dostrzec tarczę planety wraz z jej pierścieniami, a także Tytana, czyli najjaśniejszego księżyca Saturna, który krąży w płaszczyźnie pierścieni planety z okresem niecałych 16 dni, a jego jasność obserwowana to teraz 8,5 magnitudo. Najłatwiej tego dokonać, gdy Tytan jest najdalej od swojej planety macierzystej, w tzw. maksymalnej elongacji. W tym tygodniu taka maksymalna elongacja, tym razem wschodnia, przypada w środę 19 marca. Tytan będzie wtedy oddalony od Saturna o 3 minuty kątowe, a więc 10 średnic kątowych planety, na wschód od niego.

W sobotę 22 marca Księżyc dotrze już do pogranicza gwiazdozbiorów Skorpiona i Wężownika. Do tej nocy jego faza spadnie do 72%, a o godzinie podanej na mapce będzie się on znajdował w małej odległości od jasnych gwiazd Skorpiona: około 2,5 stopnia na wschód od gwiazdy Graffias, która na mapach nieba jest oznaczana grecką literą β oraz 5° od gwiazdy Dschubba, która jest oznaczana grecką literą δ. Jednocześnie Księżyc będzie świecił ponad 8° na północny zachód od Antaresa, czyli najjaśniejszej gwiazdy Skorpiona.

Ostatniej nocy tego tygodnia Księżyc będzie miał fazę 61% i będzie się znajdował na tle gwiazdozbioru Wężownika. Niecałe 5° na naturalnym satelitą Ziemi świeciła będzie gwiazda Sabik (niestety nie jest podpisana na mapce), czyli η Ophiuchi.

Animacja pokazuje położenie Wenus w trzecim tygodniu marca 2014 roku (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

Animację wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Po obserwacjach Księżyca i dwóch planet zewnętrznych warto poczekać na Wenus, która wschodzi około godziny 4 rano, a godzinę przed wschodem Słońca (na tę porę wykonane są mapki animacji) znajduje się na wysokości zaledwie niecałych 5° nad południowo-wschodnim widnokręgiem. Niestety ujawnia się w tym przypadku niekorzystne nachylenie ekliptyki do wschodniego widnokręgu o tej porze doby. Na szczęście planet świeci bardzo jasno, choć jej blask już spada. W tym tygodniu jej jasność zmniejszy się do -4,4 magnitudo. Również zmniejsza się średnica kątowa planety, która wynosi obecnie 25″. Potrzebne jest zatem coraz większe powiększenie w teleskopie, aby dostrzec fazę planety, która wynosi 50%.

A taka faza oznacza, że Wenus jest bardzo daleko od Słońca, blisko swojej maksymalnej elongacji. I faktycznie: maksymalna elongacja planety przypada w sobotę 22 marca i będzie wynosić ponad 46°. Tym samym jeszcze bardziej wyraźne się staje, jak niekorzystne jest teraz nachylenie ekliptyki do wschodniego horyzontu na naszej półkuli. Dla porównania w miejscowości Punta Arenas w Chile, które znajduje się na analogicznej szerokości geograficznej, co północna Polska, tyle że na południu, na godzinę przed świtem Wenus świeci na wysokości 30° nad widnokręgiem.

Jednocześnie z Wenus z półkuli południowej dobrze widoczny jest Merkury, którego maksymalna elongacja (ponad 27°) miała miejsce 16 marca. Na godzinę przed świtem w Punta Arenas Merkury przebywał tej nocy prawie 15° nad horyzontem, natomiast w Polsce w tym samym dniu i o tej samej porze Merkury był jeszcze pod widnokręgiem, a wschodził pół godziny przed Słońcem.

Mapka pokazuje położenie Jowisza w trzecim tygodniu marca 2014 roku (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

Mapkę wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Na koniec przenosimy się na niebo wieczorne, na którym w tym tygodniu oczywiście dominuje Księżyc, ale najjaśniejszym po nim obiektem jest Jowisz. Największa planeta Układu Słonecznego obniżyła swoją jasność już do -2,2 magnitudo, a jej tarcza zmniejszy swoją średnicę do 39″. Jowisz porusza się już ruchem prostym, czyli w kierunku wschodnim, ale wciąż znajduje się niecałe 2° od Mebsuty. O zmierzchu planeta góruje na wysokości ponad 60° nad południowym horyzontem, a następnie zbliża się do widnokręgu, który przecina przed godziną 3:00.

W układzie księżyców galileuszowych z Polski będzie można dostrzec następujące zjawiska:

  • 17 marca, godz. 1:40 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
  • 17 marca, godz. 2:28 – zejście cienia Ganimedesa z tarczy Jowisza,
  • 17 marca, godz. 19:26 – Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 17 marca, godz. 23:00 – wyjście Io z cienia Jowisza (koniec zaćmienia),
  • 18 marca, godz. 17:52 – od zmierzchu Io i jej cień na tarczy Jowisza,
  • 18 marca, godz. 18:50 – zejście Io z tarczy Jowisza,
  • 18 marca, godz. 20:10 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
  • 19 marca, godz. 20:44 – wyjście Kalisto zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
  • 21 marca, godz. 0:26 – wejście Europy na tarczę Jowisza,
  • 21 marca, godz. 2:56 – wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
  • 21 marca, godz. 3:10 – zejście Europy z tarczy Jowisza,
  • 22 marca, godz. 18:36 – Europa chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 23 marca, godz. 0:02 – wyjście Europy z cienia Jowisza (koniec zaćmienia),
  • 23 marca, godz. 2:52 – Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 23 marca, godz. 21:54 – wejście Ganimedesa na tarczę Jowisza,
  • 24 marca, godz. 0:00 – wejście Io na tarczę Jowisza,
  • 24 marca, godz. 1:10 – zejście Ganimedesa z tarczy Jowisza,
  • 24 marca, godz. 1:16 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
  • 24 marca, godz. 2:16 – zejście Io z tarczy Jowisza,
  • 24 marca, godz. 3:02 – wejście cienia Ganimedesa na tarczę Jowisza.

Najciekawiej będzie znowu w nocy z niedzieli na poniedziałek i znowu główne role będą grać Io i Ganimedes. Jednak tym razem będziemy mieli mniej szczęścia i Jowisz razem ze swoimi księżycami zajdzie, zanim sekwencja zjawisk dobiegnie końca. Po północy przed tarczą Jowisza będzie można zobaczyć 2 księżyce, ale cień Ganimedesa wejdzie na tarczę planety tuż przed jej zachodem i będą go mogli zobaczyć (a i to z trudem) jedynie mieszkańcy północno-zachodniej części naszego kraju.

Autor

Avatar photo
Ariel Majcher