Pełna nazwa misji: Cassini-Huygens nie jest przypadkowa, choć ostatnio zazwyczaj słyszymy tylko o sondzie Cassini. Wynika to z tego, że próbnik Huygens, który doleciał w okolice Saturna u boku orbitera, zakończył już dawno swoją pracę. Nie mniej jednak jego wkład w misję jest dla naukowców bardzo istotnym elementem – w ten sposób mogli oni zobaczyć powierzchnię Tytana, największego księżyca Saturna, na własne oczy oraz przeprowadzić badania tego nieznanego świata „na miejscu”.

Budowa próbnika kształtem przypominała muszlę, co również miało swój cel: zadaniem takiej obudowy było chronienie delikatnych urządzeń znajdujących się wewnątrz przed ekstremalnymi warunkami. Aby przeprowadzić wielostronne badania naukowe, próbnik został wyposażony w wiele instrumentów naukowych, takich jak kamery, spektrometry, termometry, czujniki. Całość ważyła ponad 300 kilogramów i miała szerokość prawie 3 metrów.

Wyobrażenie artystyczne sondy Huygens osiadłej na Tytanie.

Przez większość podróży na Tytana Huygens pozostawał nieaktywny. 25 grudnia 2004 roku otrzymał prezent gwiazdkowy – został odłączony od Cassiniego i wyruszył na własną misję. Jeszcze przez 20 dni podążał w kierunku księżyca, po czym wszedł w jego atmosferę, wyhamował za pomocą zestawu trzech spadochronów i 14 stycznia 2005 roku wylądował na powierzchni Tytana.

Misja Huygensa była kluczowa dla naszej wiedzy o największym księżycu Saturna. Przed 2004 rokiem niewiele było wiadomo o tym obiekcie. Teraz już wiemy, że występują tam jeziora i morza utworzone z ciekłego metanu i etanu, zasilane przez deszcze i burze występujące w gęstej, pylistej atmosferze. Przypuszcza się również, że kilkadziesiąt kilometrów pod powierzchnią księżyca może znajdować się ocean zawierający ciekłą wodę i amoniak. Te i inne informacje uzyskane dzięki badaniom przeprowadzonym za pomocą próbnika Huygens pokazują, jak fascynującym miejscem mogą być księżyce planet. Sam próbnik po zakończeniu swojej misji zamarzł i jest tam do tej pory.

Powierzchnia Tytana widziana przez Huygensa z różnych wysokości

Autor

Avatar photo
Katarzyna Mikulska

Od 2013 roku związana z Klubem Astronomicznym Almukantarat