W środku miesiąca najwięcej atrakcji jest na niebie porannym, gdzie blisko planet Jowisz, MarsSaturn oraz planetoidy (4) Westa przejdzie zbliżający się do nowiu Księżyc. Po drodze Srebrny Glob zakryje gwiazdę 4. wielkości γ Lib, a także planetoidę Westę, lecz te drugie zjawisko widoczne będzie tylko z Ziemi Marii Byrd na Antarktydzie. Z planet zewnętrznych na niebie wieczornym pozostał tylko Uran, Neptun zbliżył się już zanadto do Słońca i zachodzi na początku nocy astronomicznej. Przez całą noc można obserwować bliską opozycji planetę karłowatą (1) Ceres.

 

 

Mapka pokazuje położenie planet Jowisz, Mars i Saturn oraz planetoidy (4) Westa w końcu pierwszej dekady lutego 2018 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

W najbliższych dniach Księżyc przejdzie z gwiazdozbioru Panny przez Wagę, Skorpiona, Wężownika do Strzelca i spotka się ze wszystkimi trzema widocznymi rano planetami. Jednak to dopiero w drugiej części tygodnia, który zaczął się dla Księżyca w pierwszym z wymienionych gwiazdozbiorów, prawie dokładnie w jego środku. Około godziny 5:30 Srebrny Glob pokazał fazę 74% i był już po górowaniu. 2,5 stopnia pod nim świeciła gwiazda 4. wielkości θ Vir, 7° na prawo – jaśniejsza o jedną wielkość gwiazdową Porrima, trzecia co do jasności gwiazda konstelacji, zaś 2°, lecz na lewo i w dół — najjaśniejsza w całej Pannie Spica. Wtorek również upłynie Księżycowi w tym gwiazdozbiorze. Do jutrzejszego poranka jego tarcza zmniejszy fazę do 65% i nadal do Spiki zabraknie mu 9°, lecz tym razem gwiazda znajdzie się na południowy zachód od naturalnego satelity Ziemi.

Środę 7 lutego i czwartek 8 lutego Księżyc spędzi w Wadze, gdzie przebywa planeta Jowisz. W środę faza Srebrnego Globu skurczy się do 55% (ostatnia kwadra przypada tego samego dnia przed godziną 17 naszego czasu) i o godzinie podanej na mapce znajdzie się on na południku centralnym. Niecałe 5° pokaże się gwiazda Zuben Elgenubi, a 3° dalej, lecz na godzinie 10 względem Księżyca, najjaśniejsza gwiazda Wagi Zuben Eschamali. Jednocześnie trochę ponad 9° na południowy wschód od Księżyca po oczach da — najjaśniejszy w tym momencie po Księżycu obiekt na niebie, czyli planeta Jowisz. Kolejnego dnia o tej samej porze Księżyc już będzie oddalał się od Jowisza, ale znajdzie się prawie 2-krotnie bliżej planety, niż w środę, a jego tarcza przybierze kształt sierpa, w fazie 45%. Sama planeta jest coraz jaśniejsza, jej blask przekroczył już -2 magnitudo, rośnie też jej tarcza – w tym tygodniu osiągnie średnicę 37″, stąd wystarczy mały teleskop lub nawet lornetka, by próbować dostrzec pasy równikowe na jej tarczy.

W układzie księżyców galileuszowych Jowisza w tym tygodniu z terenu Polski da się zaobserwować następujące zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):

  • 5 lutego, godz. 3:18 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
  • 5 lutego, godz. 4:36 – wejście Io na tarczę Jowisza,
  • 5 lutego, godz. 5:32 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
  • 5 lutego, godz. 6:46 – zejście Io z tarczy Jowisza,
  • 6 lutego, godz. 2:56 – wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
  • 6 lutego, godz. 3:56 – wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
  • 6 lutego, godz. 4:31 – minięcie się Europy (N) i Io w odległości 16″, 8″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
  • 6 lutego, godz. 5:24 – zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
  • 6 lutego, godz. 5:26 – wejście Europy na tarczę Jowisza,
  • 6 lutego, godz. 7:48 – zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
  • 8 lutego, godz. 2:44 – wyjście Europy zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
  • 10 lutego, godz. 3:48 – wejście Ganimedesa na tarczę Jowisza,
  • 10 lutego, godz. 5:12 – zejście Ganimedesa z tarczy Jowisza,
  • 12 lutego, godz. 5:12 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
  • 12 lutego, godz. 6:30 – wejście Io na tarczę Jowisza,
  • 12 lutego, godz. 7:24 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza.

 

W czwartek 8 lutego, oprócz spotkania z Jowiszem, Księżyc zakryje gwiazdę 4. wielkości γ Librae. Całe zjawisko da się dostrzec z obszaru całej Polski, a ponadto z większej części Europy (poza Półwyspem Iberyjskim) i północnego Egiptu. U nas zjawisko będzie widoczne bardzo dobrze, gdyż oba ciała wzniosą się już wtedy dość wysoko na niebie, na ponad 20°. Zakrycie zajdzie około godz. 4:30, zaś odkrycie — około 5:45. Szczegółowe czasy dla kilku miast Polski pokazuje poniższa tabela:

Zakrycie gwiazdy γ Lib przez Księżyc 8 lutego 2018 r. (czasy UT)
MiastoZakrycieOdkrycie
Gdańsk3:28:204:45:58
Kraków3:29:204:47:59
Krosno3:31:254:51:08
Łódź3:28:484:47:11
Poznań3:26:104:43:08
Suwałki3:33:024:52:19
Szczecin3:24:044:39:40
Warszawa3:30:354:49:23
Wrocław3:26:124:43:05
Żywiec3:28:354:46:46

 

Piątek 9 lutego Księżyc ma zarezerwowany na krótką wizytę w gwiazdozbiorze Skorpiona, choć do rana polskiego czasu zdąży już przejść do sąsiedniego Wężownika. Ten ranek jest szczególnie atrakcyjny dla amatorów wykonywania ładnych ujęć krajobrazu z gwiazdami w tle: na wysokości niecałych 20° nad południowym widnokręgiem pokaże się Księżyc w fazie 35%, prawie 4° pod nim znajdzie się planeta Mars, świecąca wtedy blaskiem +1 magnitudo, w odległości 9° od Księżyca prawie w tym samym kierunku, co Mars znajdzie się mająca prawie taki sam blask i barwę najjaśniejsza gwiazda Skorpiona, Antares, zaś w odległości 5° na godzinie 4. względem Księżyca znajdzie się charakterystyczny łuk gwiazd z północno-zachodniej części Skorpiona, z gwiazdami Graffias i Dschubba. Dodatkowo tylko 4° na lewo od niego znajdzie się planetoida (4) Westa, mająca blask +7,7 magnitudo. To wszystko zmieści się w obiektywie odpowiadającemu ogniskowej 100 mm w fotografii małoobrazkowej. Natomiast w odpowiedniku obiektywu standardowego o ogniskowej 55 mm da się dodatkowo uwiecznić odległego o 16° na zachód Jowisza. Do momentu zachodu Księżyca przed południem naszego czasu Księżyc zbliży się do Westy na 2,5 stopnia, natomiast w okolicach bieguna południowego naszej planety, tam gdzie to możliwe ze względu na wystarczająco ciemne tło nieba, ponieważ na Antarktydzie panuje albo dzień polarny, albo białe noce cywilne, widoczne będzie zakrycie Westy przez Księżyc. Tutaj można pobrać mapkę trajektorii planetoidy (4) Westa oraz planet Jowisz i Mars wśród gwiazd w lutym 2018 r.

Warto w tym miejscu pamiętać, że w mitologii greckiej odpowiednik rzymskiego Marsa nazywał się Ares i najjaśniejsza gwiazda Skorpiona ze względu na podobieństwo otrzymała nazwę Anty Ares, co skróciło się do Antaresa, z którym może się mylić. Zwłaszcza teraz, gdy oba ciała mają prawie ten sam blask i na niebie dzieli je tylko 5°. Planetę od gwiazdy da się jednak łatwo odróżnić, obserwując ten fragment nieba w trakcie kilku osobnych dni: gwiazda pozostanie w tym samym miejscu względem gwiazd tła, natomiast Mars wyraźnie się przesunie, gdyż porusza obecnie z prędkością mniej więcej 4,5 stopnia na tydzień. Czerwona Planeta z naszej perspektywy znajduje się również wyżej na niebie od najjaśniejszej gwiazdy Skorpiona.

W sobotę 10 lutego faza Srebrnego Globu spadnie do 27%. Do rana oddali się on od Marsa na 11°, jednocześnie zbliżając się na 16° do Saturna. Jeszcze bliżej planety z widocznymi w niedużych teleskopach pierścieniami Księżyc znajdzie się w niedzielę 11 lutego. Tego ranka faza Księżyca zmniejszy się do 19%, a zbliży się on do Saturna na 5°. O godzinie podanej na mapce oba ciała Układu Słonecznego nie będą widoczne za dobrze, ponieważ naturalny satelita Ziemi zdąży się wznieść na wysokość 5°, zaś Saturn — na niewiele ponad 1°. 60 minut później, na godzinę przed wschodem Słońca, Księżyc wzniesie się na wysokość 11°, planeta – na ponad 8° i na odpowiednio odsłoniętym terenie powinny być widoczne bez kłopotu. Jasność Marsa urosła do +1 wielkości gwiazdowej, a jego tarcza – do 6″. Saturn świeci blaskiem +0,6 magnitudo, a jego tarcza ma średnicę 16″.

W niedzielę 11 lutego oprócz planet blisko Księżyca znajdzie się para jasnych mgławic w gwiazdozbiorze Strzelca, umieszczonych w słynny katalogu Messiera: M20 i M8. Pierwsza z nich o godzinie podanej na mapce widoczna będzie 1,5 stopnia na południe od Księżyca, druga z nich — nieco ponad 2° dalej. Jednocześnie na linii, łączącej Księżyc z Saturnem znajdzie się kolejny obiekt z katalogu Messiera — gromada kulista M22. Gromadę da się odnaleźć przedłużając wspomnianą linię o niewiele ponad 3°.

 

 

Mapka pokazuje położenie planety Uran i gwiazdy zmiennej Mira Ceti w końcu pierwszej dekady lutego 2018 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

Z wieczornego nieba zniknęła planeta Neptun, która w momencie zachodu Słońca zajmuje pozycję na wysokości 15° nad południowo-zachodnim widnokręgiem, lecz jej jasność wynosi tylko +7,9 magnitudo, stąd na szansę jej dostrzeżenia trzeba poczekać, aż zrobi się odpowiednio ciemno, czyli w zasadzie do początku nocy astronomicznej. Ale zanim to nastąpi planeta zdąży zbliżyć się bardzo do widnokręgu, a w przyszłym tygodniu będzie zachodzić zanim zacznie się noc astronomiczna. Planeta dąży do koniunkcji ze Słońcem na początku marca, a potem przeniesie się na niebo poranne. Lecz ze względu na niekorzystne nachylenie ekliptyki o tej porze doby i coraz wcześniejszy wschód Słońca, na obserwacje ostatniej planety Układu Słonecznego trzeba będzie poczekać aż do drugiej dekady czerwca.

Za to nadal jeszcze widoczna jest planeta Uran, która spotka się ze Słońcem dopiero 18 kwietnia. Przedostatnia planeta Układu Słonecznego na początku nocy astronomicznej wznosi się na wysokość ponad 36° na południowo-zachodnim nieboskłonie, zachodząc przed godziną 23. A więc na jej obserwacje mamy jeszcze co najmniej trzy godziny. Zwłaszcza, że Urana można zacząć obserwować wcześniej, gdyż jest o 2 magnitudo jaśniejszy od Neptuna. Do końca tygodnia Uran zmniejszy swój dystans do gwiazdy o Psc poniżej 3°.

Dobrze widoczna jest także gwiazda zmienna Mira Ceti. Gwiazda góruje około godziny 16:35, a więc jeszcze przed zachodem Słońca, a na początku nocy astronomicznej zajmuje pozycję na wysokości 30° na nieboskłonie południowo-zachodnim. Wygląda na to, że jasność Miry ustabilizowała się na razie na poziomie między +3 a +4 magnitudo, zatem nadal jest ona dobrze widoczna gołym okiem. Tutaj można pobrać wykonaną na stronie AAVSO mapkę najbliższych okolic Miry, z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania.

 

 

Mapka pokazuje położenie planety karłowatej (1) Ceres w końcu pierwszej dekady lutego 2018 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

Planeta karłowata (1) Ceres pokazuje się na firmamencie jeszcze w dzień, po godzinie 14, i do zachodu Słońca zdąży się wznieść na wysokość 15°, a do początku nocy astronomicznej — ponad 2-krotnie wyżej. Ceres góruje przed północą, na wysokości mniej więcej 70°. Planetoida porusza się ruchem wstecznym w gwiazdozbiorze Raka, przy granicy z Rysiem. Ceres pod koniec stycznia przeszła przez opozycję względem Słońca, a w zeszłym tygodniu — najbliżej Ziemi, w odległości 1,6 jednostki astronomicznej, czyli 240 mln km. Obecnie jasność Ceres to +6,9 wielkości gwiazdowej, a więc jej blask jest prawie w połowie między blaskiem Urana a blaskiem Neptuna. Tutaj można pobrać wykonaną w programie Nocny Obserwator mapkę z trajektorią Ceres wśród gwiazd do początku maja br.

Autor

Avatar photo
Ariel Majcher