Pierwsze dwa tygodnie w całości należące do czerwca będą prawie bezksiężycowe, ponieważ Srebrny Glob jest już po pełni, w środę 6 czerwca przejdzie przez ostatnią kwadrę i podąży ku nowiu, przez który przejdzie tydzień później. Rano ekliptyka nachylona jest jeszcze niekorzystnie, a ponadto Księżyc z naszej perspektywy jest pod nią, przez co pojawi się na niebie bardzo późno, już na jaśniejącym niebie. Ale nie oznacza to niestety, że noce staną się ciemne, gdyż Słońce chowa się na tyle płytko pod widnokrąg, że nawet w najciemniejszej części nocy rozjaśnia zwłaszcza północną cześć nieboskłonu. Im bliżej Bałtyku, tym efekt wyraźniejszy. Większa jest również szansa na pojawienie się tzw. obłoków srebrzystych, czyli umiejscowionych wysoko w atmosferze cienkich chmur, oświetlonych przez niezbyt głęboko schowane pod widnokrąg Słońce. Natomiast im bliżej gór, tym większa szansa na pojawienie się tzw. łuku okołohoryzontalnego, czyli małej, lecz intensywnej tęczy kilkanaście stopni nad horyzontem w okolicach południa, gdy Słońce jest wysoko na niebie. Niebo musi być przy tym zasnute cienkimi chmurami. Spośród planet Układu Słonecznego na niebie wieczornym można obserwować Wenus i Jowisza, zaś w drugiej części nocy — Saturna, Marsa i planetoidę (4) Westa.

 

 

 

Mapka pokazuje położenie Księżyca i Marsa w końcu pierwszej dekady czerwca 2018 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

Planeta Wenus kontynuuje wędrówkę przez gwiazdozbiór Bliźniąt, zbliżając się do granicy z Rakiem, gdzie przejdzie w przyszłym tygodniu. W najbliższych dniach planeta nadal potowarzyszy najjaśniejszym gwiazdom Bliźniąt, czyli Kastorowi i Polluksowi. Początkowo Wenus pokaże się jakieś 6° pod Polluksem, a w miarę zbliżania się do gwiazdozbioru Raka, w piątek 8 czerwca przejdzie niecałe 5° na południe od najjaśniejszej, choć oznaczanej na mapach nieba grecką literą β, gwiazdy Bliźniąt. Tego dnia Wenus zbliży się na około 1° do świecącej z jasnością obserwowaną +3,6 magnitudo gwiazdy κ Geminorum. Do niedzieli 10 czerwca planeta pokaże tarczę o jasności -4 wielkości gwiazdowe, przy średnicy 14″ i fazie 77%. Wenus najlepiej obserwować na jasnym jeszcze niebie, gdy kontrast między nią a tłem nieba nie jest bardzo duży. Wtedy jest ona też wyżej na nieboskłonie i wpływ stanu atmosfery na jej obraz jest mniejszy. Poza tym mniej się wtedy uwidaczniają niedoskonałości używanego sprzętu optycznego.

 

 

Mapka pokazuje położenie Jowisza, Saturna i planetoidy (4) Westa w końcu pierwszej dekady czerwca 2018 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

Na ciemnym już niebie dobrze widoczne są trzy planety: Jowisz, SaturnMars oraz planetoida (4) Westa. Najwcześniej można obserwować Jowisza, który jest już miesiąc po opozycji i o zmierzchu znajduje się po południowej stronie nieba, na wysokości ponad 20°. Planeta góruje jakieś 1,5 godziny później, zanim jeszcze nastąpi zmierzch żeglarski, a chowa się pod widnokrąg po godzinie 3. Jowisz nadal przesuwa się ruchem wstecznym i właśnie mija drugą co do jasności gwiazdę Wagi, choć — tak samo, jak w przypadku Bliźniąt — oznaczanej na mapach nieba grecką literą α czyli Zuben Elgenubi, zbliżając się do niej na mniej niż 1°. Jowisz oddala się już od nas i w związku z tym jego blask i wielkość tarczy maleją. Do końca tygodnia blask planety spadnie do -2,4 wielkości gwiazdowej, a tarcza skurczy się do 43″.

W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):

  • 4 czerwca, godz. 22:17 – minięcie się Ganimedesa (N) i Europy w odległości 29″, 84″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza,
  • 6 czerwca, godz. 22:22 – wejście Europy na tarczę Jowisza,
  • 6 czerwca, godz. 23:40 – wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
  • 7 czerwca, godz. 0:44 – zejście Europy z tarczy Jowisza,
  • 7 czerwca, godz. 2:08 – zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
  • 8 czerwca, godz. 1:15 – przejście Kallisto 10″ na południe od brzegu tarczy Jowisza,
  • 8 czerwca, godz. 2:32 – Ganimedes chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 8 czerwca, godz. 21:12 – wyjście Europy z cienia Jowisza, 21″ na wschód od brzegu tarczy planety (koniec zaćmienia),
  • 8 czerwca, godz. 22:37 – minięcie się Io (N) i Europy w odległości 18″, 38″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
  • 9 czerwca, godz. 0:50 – wejście Io na tarczę Jowisza,
  • 9 czerwca, godz. 1:32 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
  • 9 czerwca, godz. 2:58 – zejście Io z tarczy Jowisza,
  • 9 czerwca, godz. 21:58 – Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 10 czerwca, godz. 0:52 – wyjście Io z cienia Jowisza, 14″ na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
  • 10 czerwca, godz. 20:59 – o zmierzchu Io i jej cień na tarczy Jowisza, Io w I ćwiartce, jej cień — na południku centralnym,
  • 10 czerwca, godz. 21:26 – zejście Io z tarczy Jowisza,
  • 10 czerwca, godz. 22:10 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza.
  •  

    Na możliwość zaobserwowania planetoidy (4) Westa oraz planety Saturn trzeba trochę poczekać, lecz niezbyt długo, gdyż zarówno Saturn, jak i Westa w czerwcu przechodzą przez opozycję (Saturn — 27 czerwca, Westa — tydzień wcześniej), stąd planetoida wschodzi zaraz po zachodzie Słońca, zaś planeta czyni to godzinę po zniknięciu Słońca z nieboskłonu. W związku z bliskością opozycji oba ciała Układu Słonecznego są bliskie swoich maksymalnych jasności i rozmiarów kątowych, choć Westa jest tak mała, że jej tarczy nie da się dostrzec w warunkach amatorskich. Do końca tygodnia Saturn pojaśnieje do +0,1 wielkości gwiazdowej, przy tarczy o średnicy 18″, natomiast Westa pokaże jasność około +5,5 magnitudo, a zatem większą, niż jasność planety Saturn i jeśli komuś na ciemnym niebie nie uda się jej zidentyfikować gołym okiem, to na pewno bez kłopotu uda się to przy pomocy najmniejszej nawet lornetki. Pomoże w tym mapka, wykonana w programie Nocny Obserwator. Planeta Saturn oddaliła się już od gromady kulistej M22 na 2°, natomiast Westa zbliży się do gromady otwartej gwiazd M23 na mniej niż 1,5 stopnia. Maksymalna elongacja Tytana, tym razem zachodnia, przypada w czwartek 7 czerwca.

     

     

    Mapka pokazuje położenie Księżyca i Marsa w końcu pierwszej dekady czerwca 2018 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

     

    Najpóźniej na nieboskłonie pojawia się planeta Mars, wchodząca po północny, a w ślad za nim podąża Księżyc. Czerwona Planeta przygotowuje się do wykonania zwrotu na kreślonej przez siebie pętli i wyraźnie zwalnia w swoim ruchu wśród gwiazd. Obecnie znajduje się jakieś 8° na południowy wschód od gwiazdy Dabih, czyli gwiazdy Koziorożca, oznaczanej na mapach nieba grecką literą β. Tutaj również mamy do czynienia z przypadkiem, gdy gwiazda α nie jest najjaśniejszą gwiazdą konstelacji. Jasność samej planety do końca tygodnia urośnie do -1,5 magnitudo, a więc prześcignie pod tym względem Syriusza, najjaśniejszą gwiazdę nieba, która z północnej półkuli Ziemi jest teraz niewidoczna. W tym samym czasie średnica jej tarczy osiągnie 17″, a więc porównywalnie do odległego o 30° Saturna. Faza planety wyniesie 93%.

    Początkowo towarzystwa Marsowi dotrzyma Księżyc. Srebrny Glob tydzień zacznie w fazie przez ostatnią kwadrą, dokładniej 75%. W poniedziałkowy poranek o godzinie podanej na mapce Księżyc zajmował pozycję około 7° na lewo od Czerwonej Planety. Dobę później wschodzący Księżyc pokaże fazę 67%, a zaledwie 26′ od jego wschodniego brzegu (czyli po zachodniej jego stronie) znajdzie się gwiazda Deneb Algiedi, gwiazda Koziorożca, oznaczana na mapach nieba grecką literą δ. Mieszkańcy północno-zachodniej części Rosji będą mogli obserwować jej zakrycie przez Księżyc. Będzie to pierwsze z zakryć w serii 25 zjawisk, trwającej do 20 marca 2020 r. Niestety tym razem Europa Środkowa i Zachodnia ma pecha. Z tych obszarów nie da się dostrzec żadnego z 25 zakryć. Tym razem nie dojdzie jeszcze do zakrycia pobliskiej Nashiry (γ Cap), lecz w lipcu zacznie się krótsza, bo mająca 23 zjawiska seria zakryć i tej gwiazdy. Tutaj mamy więcej szczęścia: pierwsze zakrycie 2 lipca będzie dobrze widoczne z Wysp Brytyjskich, zaś czwarte z serii zakrycie w nocy z 21 na 22 września w Polsce będzie widoczne, jako brzegowe (zakrycie w północno-zachodniej części naszego kraju). Niestety to są wszystkie zakrycia Nashiry, przebiegające blisko lub w miarę blisko Polski.

    Kolejne 2 dni naturalny satelita Ziemi spędzi w gwiazdozbiorze Wodnika, gdzie przebywa planeta Neptun, ale jej warunki obserwacyjne są na razie bardzo trudne i jeszcze nie będę jej umieszczał w cotygodniowych wpisach. 6 czerwca, około 20 naszego czasu, Księżyc przejdzie przez ostatnią kwadrę, a następnej nocy znajdzie się jakieś 4,5 stopnia od Neptuna. Do końca tygodnia Srebrny Glob przemierzy jeszcze pogranicze gwiazdozbiorów Ryb i Wieloryba, wchodząc na przemian to do jednego, to do drugiego gwiazdozbioru. Niestety w pobliżu ekliptyki nie ma w tych konstelacjach jasnych gwiazd. W piątek 8 czerwca faza Księżyca spadnie do 37%, w sobotę 9 czerwca — do 27%, zaś ostatniego poranka tygodnia — do 18%. Jednak zanim Księżyc pokaże się nad horyzontem, niebo zdąży się rozjaśnić, gdyż do wschodu Słońca pozostanie niewiele czasu i wokół niego nie da się dostrzec żadnych gwiazd. W niedzielę 10 czerwca Księżyc przejdzie 6° na południe od Urana, ale na obserwacje tej planety też jest jeszcze za wcześnie.

Autor

Avatar photo
Ariel Majcher