W sobotę przed północą w trakcie spaceru kosmicznego astronauci zainstalowali na Stacji Kosmicznej laboratorium Destiny.

Tom Jones i Bob Curbeam przebywali w przestrzeni kosmicznej ponad 6 godzin. Przewidziane są jeszcze dwa wyjścia astronautów w Kosmos w związku z instalacją Destiny.

W niedzielę przyszła kolej na uruchomienie tego ważącego 16 ton elementu. Jest to zadanie głównie dla załogi promu, która przeszła odpowiednie szkolenie ale pomagała w nim również trzyosobowa załoga mieszkająca na Stacji Kosmicznej.

Nowy element powinien już nadawać się do zamieszkania. W niedzielę otwarto drzwi łączące Destiny z resztą stacji. Po otwarciu włazu załogi Atlantisa i Alphy zainstalowały sprzęt przeciwpożarowy, system przepływu powietrza, kamery i komputery w laboratorium.

Ze względu na ograniczoną nośność wahadłowca, pierwsze doświadzenia w laboratorium zostaną wykonane dopiero po dostarczeniu w nastepnej misji wahadłowca (planowanej na marzec) specjalistycznego sprzętu do badań medycznych.

Poniedziałkowe prace przebiegały bez większych zakłóceń. Jestem bardzo zadowolony z dotychczasowych rezultatów – powiedział Bob Castle, szef misji.

Autor

Michał Matraszek