Wyobraźmy sobie aparaturę, która bada samą siebie a następnie dzwoni do domu z informacjami o swoim stanie, położeniu. Inżynierowie NASA wierzą, że taki dzień nadejdzie prędzej niż później i taka technologia wyprze kosztowne systemy naziemne, zmniejszając koszt lotu kosmicznego.

Kosmiczne modemy konstruowane obecnie w laboratoriach NASA umożliwiają rakietom i innym lecącym pojazdom komunikację z naziemną kontrolą lotu bez użycia dotychczasowego drogiego wyposażenia misji kosmicznych.

Modem ulokowany na pokładzie rakiety działa na zasadzie telefonu komórkowego. Połączenie jest przekazywane przez jednego z satelitów do kontroli naziemnej. Dodatkowo urządzenie jest w stanie określić położenie rakiety oraz dostarczyć informacji na temat jej sprawności.

Prototyp, kosztujący mniej niż 2500 dolarów i zbudowany z ogólnodostępnych komponentów, został wystrzelony na pokładzie rakiety Nike-Orion na początku lutego ze Szwecji. Ważył niecałe półtora kilograma. Z Ziemią kontaktował się za pośrednictwem sieci satelitów Globalstar.

Pierwsze wyniki okazały się nadspodziewanie dobre. Użycie kosmicznych modemów może więc zrewolucjonizować sposób komunikowania się z Ziemią satelitów i innych urządzeń znajdujących się w jej pobliżu.

Autor

Wojciech Rutkowski