Z kosmodromu w Plesiecku (północna Rosja) wystartowała rakieta Rockot z dwoma satelitami, które sporządzą mapę ziemskiego pola grawitacyjnego z nieosiągalną dotychczas dokładnością. Przez pięć lat satelity GRACE (Gravity Recovery And Climate Experiment) krążyć będą wokół Ziemi po orbitach biegunowych.

Rakieta z amerykańsko-niemiecką misją wystartowała 17 marca o 5:21 naszego czasu.

85 minut po starcie oba satelity (nazywane „Tom” i „Jerry”) odłączyły się od rakiety. Zostaną przeprowadzone manewry, które umieszczą je w odległości 220 kilometrów od siebie. Wtedy rozpocznie się ich wspólna praca.

Będą one mierzyć subtelne zmiany w natężeniu pola grawitacyjnego naszej planety i sporządzą ze swych pomiarów trójwymiarową mapę. Dokładność sporządzonych map będzie 100-1000 razy lepsza niż dotychczas. Pomogą one w przyszłości geodetom, oceanografom, hydrologom, geologom i glacjologom w prowadzeniu badań.

System GRACE będzie w stanie monitorować ruch wody na powierzchni Ziemi (ruchy i zmiany rozmiarów lodowców, prądy oceaniczne).

Jak to zostanie wykonane? Użyty zostanie system pozwalający na bardzo dokładny pomiar zmian prędkości względnej i odległości dwóch identycznych satelitów. Dokładność pomiarów odległości to około 10 mikrometrów (około jednej dziesiątej grubości ludzkiego włosa) z odległości 200 kilometrów. Pole grawitacyjne wpływać będzie na ruch obu satelitów, zmieniając ich odległość. Wykorzystując dane przesyłane przez GRACE i łącząc je z danymi o położeniu satelitów otrzymywanymi z systemu GPS możliwy będzie dokładny pomiar ziemskiego przyciągania.

Pole grawitacyjne Ziemi zależy nie tylko od miejsca na jej powierzchni, ale również zmienia się w czasie. GRACE będzie sporządzał mapę całej naszej planety raz na 30 dni.

GRACE jest wspólną misją amerykańsko-niemiecką kosztującą łącznie 127 milionów dolarów.

Autor

Michał Matraszek