W poniedziałek chińskie media ogłosiły plany eksploracji Księżyca przy użyciu bezzałogowych pojazdów. W ciągu dziesięciolecia zostaną wysłane orbitery, lądowniki i łaziki, aby ostatecznie przywieść próbki gruntu. Brana jest nawet pod uwagę misja załogowa.

Plan lotów został ochrzczony jako Program Chang’e (za legendą mówiącą o wróżce, która poleciała na Księżyc) i czeka na zatwierdzenie rządu. Jeśli stanie się to w miarę szybko, pierwszy start będzie się mógł odbyć w roku 2005 – wysłany zostałby satelita, który krążąc wokół Księżyca wykonywałby jego dokładne, trójwymiarowe zdjęcia.

Według Ouyanga Ziyuana, głównego naukowca starającego się o uruchomienie chińskiego programu badań Księżyca, pierwsza misja będzie mogła ruszyć w dwa i pół roku po uzyskania poparcia rządu. Pierwszy chiński orbiter zbada skład podłoża i otaczające środowisko, aby pomóc w planowaniu kolejnych misji. Program następnie skupi się na zdalnie kierowanych lądownikach, w tym jednej misji pobrania próbek gruntu i dostarczenia ich na Ziemię – zadania, jakie Stany Zjednoczone i Rosja wykonały prawie 30 lat temu.

Najbliższy sąsiad Ziemi jest prawdopodobnie kluczowy dla przyszłej egzystencji i rozwoju ludzkości” – mówi Ouyang. Według dyrektora Chińskiej Narodowej Administracji Przestrzeni Kosmicznej, Luana Enjie, pierwszy etap Programu Chang’e mógłby się zakończyć przed rokiem 2010. Aby ograniczyć koszty i skrócić czas, program będzie wykorzystywał istniejące technologie. Do wyniesienia księżycowych orbiterów będzie służyła rakieta Długi Marsz 3A.

Start chińskiej rakiety Długi Marsz 3A wynoszącej satelitę nawigacyjnego 21 grudnia 2000.

Choć nie ma konkretnych planów dotyczących misji załogowej, oficjele mówią, że jest to prawie pewne wydarzenie w przyszłości Chin. Chińska agencja kosmiczna przez najbliższe 10 lat będzie się skupiała na ogłoszonym programie lotów kosmicznych. Możliwe, że podjęte zostaną prace nad napędem rakietowym nowej generacji aby transportować ładunki na orbitę.

Ogłoszenie propozycji programu miało miejsce zaledwie na kilka dni przed Chińskim Zgromadzeniem Narodowym w Pekinie, co ma zwrócić uwagę decydentów na program. Ponadto na październik planowane jest wystrzelenie załogowej kapsuły Shenzhou 5.

Autor

Wojciech Rutkowski

Komentarze

  1. J.Sz.    

    Przypominają się początki… — Nie wiem, co tak naprawdę myśleć o ambitnych, chińskich planach. I na ile są one poważne – bo koniunktury polityczne czy gospodarcze mogą to wszystko wielokrotnie przenicować.
    Ale… powiało mi mocno ową niezapomnianą atmosferą pionierskich lat „podboju Kosmosu” i wielkiego wyścigu!

  2. Ykee    

    jak jest po chinsku „Ksiezyc”? — Moze lepiej by bylo dla nas zaczac uczyc sie chinskiego? 😉 – a noz widelec ktos sie zalapie na „najblizszy pociag” na Ksiezyc… 😉

    pzdr.
    ~Ykee

    1. wrinnov    

      Yue liang — Po chińsku to yue liang. Chętnie wsiadłbym w „pociąg” z taką stacją docelową…

Komentarze są zablokowane.