Firma Boeing zdobyła trzy kontrakty w ramach programu NASA In-Space Propulsion Technologies. W ich ramach będzie rozwijać napęd jonowy. Celem programu In-Space Propulsion Technologies jest rozwinięcie nowych zaawansowanych technologii napędowych, które mogą być użyte poza orbitą ziemską. Technologie te mają pomóc skrócić czas trwania podróży, zmniejszyć masę pojazdu i zredukować koszty misji NASA.

Należący do koncernu Boeing Electronic Dynamic Devices (EDD) przygotuje projekty Carbon-Based Ion Optics (CBIO), Evolutionary Xenon Thruster i High Power Electric Propulsion.

CBIO są kluczowym elementem silników ksenonowych, które zazwyczaj mają krótki czas życia. Prace nad CBIO dzielą się na dwa etapy. Podczas pierwszego zostaną zaprojektowane i wyprodukowane elementy optyki. Wykonane one będą ze związków węgla. Rozwinięty zostanie również model komputerowy Ion Optics Lifetime Computer Model, który ma przewidywać skuteczność i żywotność konkretnych modeli siatki. Pierwsza faza ma potrwać 16 miesięcy. W fazie drugiej, trwającej 12,5 miesiąca wyprodukowane wcześniej elementy mają zostać przetestowane pod kątem użycia ich w silnikach jonowych nowej generacji. W trakcie realizacji projektu EDD będzie współpracować z JPL i Glenn Reasearch Center.

Dodatkowo EDD ma również współpracować z Glenn Reasearch Center przy budowie systemu NASA Evolutionary Xenon Thruster (NEXT). W trakcie programu NEXT ma zostać rozwinięty napęd jonowy wysokiej mocy. Podczas pierwszego roku prac mają powstać silnik jonowy (Ion Thrusters), system napędowy (Propellant Systems) i jednostki kontroli mocy (Power Processing Units) – której projekt jest całkowicie w gestii EDD. W ciągu następnych 2,5 lat ma zostać dokończony hardware, a ostatecznie cały system ma zostać zintegrowany i przetestowany.

EDD będzie również uczestniczyć w projekcie High Power Electric Propulsion. Jego celem jest stworzenie technologii, które umożliwią zbudowanie elektrycznego systemu napędowego bardzo wysokiej mocy (100 – 250 kilowatów), który ma zostać wykorzystany przy projektowaniu odległych misji NASA.

Udział EDD w tych ekscytujących nowych programach, pozwoli EDD wziąć udział w tworzeniu elektrycznego systemu napędowego” – mówi Andrew King, kierownik produkcji w EDD. – „Te produkty nowej generacji pozwolą NASA wykonywać dalsze eksploracje Układu Słonecznego„.

Autor

Anna Marszałek

Komentarze

  1. ®afał Szul©    

    Jeszcze więcej MOCY… — Wiadomość interesująca, lecz, jak widać, nie wywołała zbyt wielu komentarzy. No cóż – „elektryczny system napędowy bardzo wysokiej mocy 100 – 250 kilowatów (sic!)” – to wizja mało porywająca, jak się okazuje…
    Ciekawe, co z pracami nad silnikiem VASIMiR?

Komentarze są zablokowane.