23 września to tak zwana równonoc jesienna. Jednak tego dnia dzień nie jest tak samo długi jak noc! Dopiero 26 września Słońce spędzi więcej czasu pod horyzontem niż ponad nim.

Dlaczego tak się dzieje? Winna temu jest ziemska atmosfera. Światło słoneczne lecąc przez nią ugina się nieco w kierunku powierzchni planety. Efekt tego jest taki, że Słońce (również Księżyc, gwiazdy) widzimy jeszcze wtedy, gdy znajdują się one pod horyzontem. A to oczywiście wydłuża dzień i skraca noc. Ugięcie światła zależy od wielu czynników (między innymi od pogody) i może wynosić maksymalnie 35 minut kątowych (można to porównać ze średnicą kątową Słońca).

Inny czynnik powodujący zwiększenie długości dnia to niepunktowość tarczy słonecznej. Jeśli uznamy, że zachód Słońca to moment, w którym pod horyzontem chowa się ostatni skrawek Słońca, to musimy doliczyć kolejne 15 minut kątowych (tyle wynosi kątowy promień tarczy słonecznej).

Łącznie więc Słońce musi się znaleźć 50 minut kątowych pod horyzontem aby skończył się dzień!

Ile wynosi wydłużenie dnia? Zależy to od daty i od szerokości geograficznej. W centralnej Polsce 23 września dzień trwał od 6:30 do 18:38 czyli jego długość wyniosła 12 godzin i 8 minut. 26 września dzień potrwa tylko 11 godzin i 56 minut.

Jednak nawet po zachodzie Słońća nie od razu staje się ciemno. Część rozproszonego światła słonecznego powoduje zjawiska porannego świtu i wieczornego zmierzchu. Ile trwają zmierzch i świt? W astronomii mówimy o trzech rodzajach świtu i zmierzchu:

– Cywilnym, gdy Słońce znajdzie się 6 stopni pod horyzontem. Przy bezchmurnej pogodzie to przybliżony moment, gdy na ulicach zapalają się lub gasną światła latarń. W dniu 23 września w centralnej Polsce wypada to o 19:12, 34 minuty po zachodzie Słońca.

– Żeglarskim, gdy Słońce znajdzie się 12 stopni pod horyzontem. Od tego momentu na morzu nie da się już dojrzeć linii horyzontu. Dla omawianej daty przypada to o godzinie 19:51, godzinę i 13 minut po zachodzie Słońca.

– Astronomicznym, gdy Słońce znajdzie się 18 stopni pod horyzontem. Jest już wtedy maksymalnie ciemno, nie dociera już do nas żadne rozproszone światło słoneczne. W dniu równonocy jesiennej jest godzina 20:32. Od zachodu Słońca minęła godzina i 54 minuty.

Jednak nie kązdego dnia trzy rodzaje zmierzchów trawają tak samo długo. Latem, gdy Słońce chowa się płytko pod horyzont, w ogóle nie zdaża się w Polsce (dokładnie – powyżej 48,5 stopnia szerokości geograficznej północnej) zmierzch astronomiczny. Dlatego noce na przełomie czerwca i lipca nigdy nie są zupełnie ciemne. Gdy poruszamy się dalej na północ, natrafimy na miejsca, gdzie latem nie ma zmierzchu żeglarskiego (od 54,5 stopnia szerokości geograficznej północnej) i cywilnego (od 60,5 stopnia szerokości północnej). W końcu dojdziemy do miejsc, w których trwa polarny dzień.

Autor

Michał Matraszek