Kolejny tydzień czerwca zacznie się ciekawym, choć trudnym do zaobserwowania zbliżenia Księżyca z Wenus, która pojawi się na porannym niebie 2 tygodnie po minięciu Słońca. Lepiej od niej (i od Księżyca) przed świtem będzie widoczny Jowisz. Natomiast wieczorem niezbyt dobre warunki obserwacyjne Merkurego, Marsa oraz Saturna, do których w weekend dołączy Księżyc. W czwartek 21 czerwca o godzinie 1:08 naszego czasu Słońce przejdzie przez najbardziej na północ wysunięty punkt ekliptyki, a tym samym zacznie się astronomiczne lato.

Srebrny Glob przejdzie przez nów we wtorek 19 czerwca 2 minuty po godzinie 17 naszego czasu, ale jeszcze półtorej doby wcześniej można będzie spróbować dostrzec go przed świtem. W poniedziałek 18 czerwca Słońce w Łodzi wzejdzie o godzinie 4:23, natomiast Księżyc pojawi się nad horyzontem o godzinie 3:30. Będzie miał wtedy fazę zaledwie 2% i na jasnym tle nieba jego dostrzeżenie nie będzie proste (warto do jego odszukania wspomóc się lornetką), ale jeśli się to uda, to ładnie powinno być widoczne światło popielate.

Dodatkową atrakcją związaną z szukaniem naturalnego satelity Ziemi będzie bliskie sąsiedztwo Wenus. O godzinie podanej na mapce odległość Księżyca od Wenus wyniesie niecałe 2°. Planeta pojawi się na porannym niebie blisko 2 tygodnie po przejściu na tle Słońca i pozostanie na nim już do końca tego roku. Na razie będzie ona niezbyt łatwa do odszukania, ponieważ wschodzić będzie jeszcze bliżej świtu niż Księżyc. Warto jednak podjąć się tego wysiłku, ponieważ początkowo tarcza planety będzie jeszcze duża (w poniedziałek 18 czerwca 54″, zaś w niedzielę 24 czerwca – 50″), a faza mała (urośnie w tym czasie od 5 do 10%), dzięki czemu będzie ona atrakcyjnym celem nawet dla posiadaczy małych lornetek. Dość szybko będzie rosnąć także jasność Wenus, która w ciągu tygodnia zwiększy się od -4,1 do -4,3 magnitudo.

Przez cały tydzień Wenus znajdować się będzie na tle Hiad, gdzie zmieni ruch z wstecznego na prosty, zakręcając na swej drodze po niebie, będącej wypadkową jej ruchu oraz ruchu Ziemi wokół Słońca. A następnie na początku lipca przejdzie prawie przez środek Hiad. W środę 20 czerwca Wenus minie w odległości 15' (połowę średnicy Księżyca) jedną z jaśniejszych gwiazd gromady ε Tauri, która świeci z jasnością obserwowaną 3,5 magnitudo.

Nieco lepiej od Wenus (mimo mniejszej jasności) będzie widoczny Jowisz. Największa planeta Układu Słonecznego świeci blaskiem -2 magnitudo, a wzejdzie przed godziną 3. Jej tarcza, ze średnicą 34″, będzie wyraźnie mniejsza od wenusjańskiej. Obie planety przez jakiś czas będą przebywać blisko siebie. W tym tygodniu dystans między nimi zmieni się od 8° w poniedziałek 18 czerwca, do 5,5 stopnia w niedzielę 24 czerwca. Wciąż jest zbyt wcześnie na obserwacje księżyców galileuszowych.

Animacja pokazuje położenie Merkurego i Księżyca w trzecim tygodniu czerwca 2012 roku.

Mapkę wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie obrazków z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Po drugiej stronie horyzontu po zmierzchu widoczne są 3 kolejne planety Układu Słonecznego. Najwcześniej z nich zachodzi Merkury, widoczny przez cały tydzień nisko nad północno-zachodnim widnokręgiem. Pierwsza planeta od Słońca cały czas zbliża się do Ziemi, dlatego każdego kolejnego dnia zwiększać się będzie średnica kątowa planety, natomiast maleć będzie jasność oraz faza. Szczegóły widoczności Merkurego zawiera poniższa tabela pokazująca dane na 45 minut po zmierzchu:

Merkury w trzecim tygodniu czerwca 2012 r.
DataJasność

[mag]

Średnica

kątowa

[„]

Faza

[%]

Wysokość

[°]

18 VI-0,26,5635,8
19 VI-0,16,6615,9
20 VI-0,06,7595,9
21 VI+0,06,8575,9
22 VI+0,16,9555,8
23 VI+0,17,1535,7
24 VI+0,27,2515,6

W drugiej części tygodnia na wieczorne niebo powróci Księżyc. Już w czwartek 21 czerwca można próbować go dostrzec około 6,5 stopnia pod Merkurym. Jednak o godzinie podanej na mapce Srebrny Glob będzie się znajdował zaledwie 0,5 stopnia nad horyzontem, 10 minut przed zachodem, a więc jego dostrzeżenie będzie wyzwaniem nawet dla doświadczonych obserwatorów. Kolejnego dnia Księżyc już będzie łatwiejszy, ale wciąż trudny do dostrzeżenia. Wieczorem jego faza urośnie do 10%, a na niebie znajdować się będzie ponad 14° na lewo od Merkurego.

Weekend Srebrny Glob zarezerwował sobie na spotkanie z Regulusem. W sobotę 23 czerwca faza Księżyca urośnie do 17% i znajdował się on będzie około 11° od najjaśniejszej gwiazdy Lwa. Dobę później Księżyc przesunie się kilkanaście stopni wzdłuż swojej orbity, zwiększy fazę do 26% i znajdzie się 8° od Regulusa.

Mapka pokazuje położenie Marsa i Saturna w trzecim tygodniu czerwca 2012 roku.

Mapkę wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie obrazków z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Kilka godzin dłużej po zmierzchu widoczne będą następne dwie planety Układu Słonecznego. Mars w tym tygodniu przejdzie z gwiazdozbioru Lwa do gwiazdozbioru Panny i zbliży się do gwiazdy Zavijava, oznaczonej literą β. Minimalna odległość między tymi ciałami niebiańskimi wystąpi w przyszłym tygodniu, a do niedzieli dystans ten zmniejszy się do niecałych 2°.

Czerwona Planeta widoczna jest coraz gorzej. Jej jasność do niedzieli 24 czerwca spadnie do +0,8 wielkości gwiazdowej, a obserwacji Marsa nie ułatwią późno zapadające ciemności i niskie położenie nad horyzontem (o godzinie podanej na mapce około 16°). Tarcza Marsa będzie miała średnicę 7″ (czyli podobnie do Merkurego), a jej faza wynosić będzie 89%.

Mniej niż 30° od Marsa i jednocześnie niecałe 5° na północ od Spiki znajduje się Saturn, który również najlepszy okres widoczności ma za sobą. Ostatnia z łatwo obserwowanych planet jest łatwiejsza do zauważenia, ponieważ o tej samej porze znajduje się około 20° nad horyzontem i świeci troszkę jaśniej, blaskiem +0,7 wielkości gwiazdowej. Ma za to zdecydowanie większą tarczę o średnicy 18″ a przez lornetki i teleskopy można obserwować pierścienie Saturna oraz jego największy i najjaśniejszy księżyc Tytan, którego w tym tygodniu nie będzie miał maksymalnej elongacji, ale najlepiej próbować go dostrzec na początku i pod koniec tygodnia.

Autor

Avatar photo
Ariel Majcher