Najbliższe dni będą prawie bezksiężycowe, gdyż 10 maja Księżyc przejdzie przez nów (przesłaniając przy tym Słońce i jego cienki sierp będzie widoczny dopiero w weekend. Ostatniego dnia tego tygodnia Srebrny Glob zbliży się do słabo już widocznego Jowisza. Przez całą noc wciąż można obserwować kometę C/2011 L4, zaś prawie równie długo – Saturna, który niedawno był w opozycji i jest widoczny bardzo dobrze.

Nów Księżyca przypada w tym miesiącu 10 maja o godzinie 2:28 naszego czasu, a tym razem zostanie on okraszony obrączkowym zaćmieniem Słońca. Niestety pas widoczności zaćmienia będzie przebiegał dość podobnie do Zaćmienie Słońca (daleko na Pacyfiku)„>listopadowego zaćmienia całkowitego, czyli szczęście znowu będą mieli mieszkańcy australijskiego półwyspu Jork, następnie półcień Księżyca zahaczy o Nową Gwineę, przetnie Wyspy Salomona i… to by było prawie na tyle, jeśli chodzi o miejsca zamieszkane przez ludzi. Ostatnimi skrawkami lądu, na których będzie widać zaćmienie obrączkowe będą Wyspy Gilberta wchodzące w skład wyspiarskiego państewka Kiribati. Potem półcień Księżyca wejdzie na otwarte wody Pacyfiku i zostanie tam aż do końca swojej obecności na Ziemi.

Do tego czasu obserwacje Księżyca z Polski będą trudne. Jeszcze dzisiaj rano i jutro można próbować dostrzec cienki sierp naturalnego satelity Ziemi tuż przed świtem nisko nad wschodnim horyzontem, ale w środę to już się raczej nie uda i na obserwacje Księżyca trzeba będzie poczekać, aż przeniesie się on na niebo wieczorne. Tutaj już będzie znacznie lepiej, ponieważ wieczorem ekliptyka jest znacznie korzystniej nachylona do widnokręgu, niż rano. Dzięki temu bardzo cienki sierp Księżyca, w fazie zaledwie 3%, będzie można zaobserwować już w sobotę 11 maja. Jednak godzinę po zachodzie Słońca będzie on się znajdował na wysokości zaledwie 3° nad punktem WNW horyzontu i do jego poszukiwań warto uzbroić się co najmniej w lornetkę.

Znacznie lepiej Srebrny Glob będzie widoczny w niedzielę 12 maja. Do tego czasu jego faza urośnie do 7% i godzinę po zmierzchu Księżyc będzie świecił na wysokości około 10°. Dodatkowo bardzo blisko Księżyca będzie znajdował się Jowisz, który może służyć jako dodatkowy „niebowskaz” przy poszukiwaniach Księżyca. O godzinie podanej na mapce odległość między Jowiszem a Księżycem będzie wynosić 4° i oba ciała niebiańskie będą się mieścić w polu widzenia standardowej lornetki. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę bardzo dobrze będzie widoczne tzw. światło popielate Księżyca.

Jowisz jest już widoczny słabo. Wciąż świeci jasno, ale warto pamiętać, że pół roku temu świecił prawie 2,5 raza jaśniej. Obecnie Jowisz świeci z jasnością -1,9 magnitudo, podczas gdy w grudniu jego jasność wynosiła -2,9 magnitudo. Planeta zachodzi już tylko 2,5 godziny po Słońcu, a więc na jej obserwacje zostaje już mało czasu. Niekorzystnie będzie wpływać również niskie położenie nad horyzontem, które spowoduje to, że trudno będzie trafić na dobre warunki widoczności planety przez teleskop. A w teleskopie można próbować obserwować tarczę Jowisza, jednak jej średnica wynosi obecnie tylko 33″. Oczywiście, gdyby taką średnicę miał Merkury, Mars, Saturn, czy pozostałe planety zewnętrzne, to byłoby super, ale jak na Jowisza to jest mało.

W układzie księżyców galileuszowych będzie można dostrzec tylko 2 zjawiska:

  • 8 maja, godz. 21:24 – zejście Europy z tarczy Jowisza,
  • 8 maja, godz. 22:46 – zejście cienia Europy z tarczy Jowisza.

Mapka pokazuje położenie Saturna w drugim tygodniu maja 2013 roku.

Mapkę wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Przez prawie całą noc dość nisko po południowej stronie nieba świeci Saturn, który wschodzi jeszcze przed zachodem Słońca i godzinę po zmierzchu świeci już na wysokości około 20° nad południowo-wschodnim horyzontem, czyli mniej więcej 2 razy wyżej od Jowisza. Saturn znajduje się teraz przy granicy gwiazdozbiorów Wagi i Panny, do tego drugiego gwiazdozbioru przejdzie w przyszłym tygodniu. W tych dniach Saturn świeci 8,5 stopnia na północny zachód od gwiazdy Zuben Elgenubi oraz 14° na wschód od Spiki.

Saturn jest sporo mniejszy od Jowisza, jest dalej od Słońca, otrzymuje zatem i odbija mniej promieniowania, które jest jeszcze pomniejszane przez gorsze albedo. No i to światło musi przelecieć do nas dłuższą drogę (obecnie o prawie 2 jednostki astronomiczne). To wszystko sprawia, iż mimo tego, że warunki widoczności Saturna są dobre, a Jowisza – słabe, to ta druga planeta świeci na naszym niebie jaśniej, a jej tarcza ma większą średnicę kątową. W tym tygodniu Saturn świeci z jasnością +0,2 magnitudo (o 2,1 wielkości gwiazdowej słabiej od Jowisza), zaś jego tarcza ma średnicę 19″ (o 14″ mniej niż tarcza Jowisza). Maksymalna elongacja największego i najjaśniejszego księżyca Saturna Tytana (w tym tygodniu zachodnia) przypada w piątek 10 maja. Tej nocy Tytan będzie znajdował się mniej więcej 3' i 13″ (czyli 10 średnic tarczy planety) na zachód od Saturna i wtedy warunki jego widoczności będą najkorzystniejsze.

Animacja pokazuje położenie komety C/2011 L4 (PanSTARRS) w drugim tygodniu maja 2013 roku.

Animację wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Kometa PanSTARRS-u przeszła już z gwiazdozbioru Kasjopei do gwiazdozbioru Cefeusza i przez cały czas zbliża się do północnego bieguna nieba. Dzięki temu kometa jest dobrze widoczna przez całą noc, gdyż dołuje w momencie zachodu Słońca na wysokości ponad 35°, a do godziny 2 nad ranem, gdy jeszcze jest prawie całkiem ciemno wzniesie się ona na wysokość ponad 45°.

W tym i następnym tygodniu odnalezienie komety ponownie będzie stosunkowo proste, ponieważ przejdzie ona blisko jednej z jaśniejszych gwiazd konstelacji Cefeusza, zwanej Er Rai, albo γ Cephei. Jest to druga co do jasności gwiazda w Cefeuszu, dodatkowo położona bardzo blisko Gwiazdy Polarnej. W niedzielę 12 maja kometę od gwiazdy Er Rai będzie dzieliło półtora stopnia i odległość ta wciąż będzie maleć.

Autor

Avatar photo
Ariel Majcher