30 lipca około godziny 11:00 w maksymalnej zachodniej elongacji znajdzie się Merkury. Warto poszukać go na porannym niebie, gdzie świecić będzie w towarzystwie Marsa i Jowisza.

Kąt Słońce-Ziemia-Merkury przyjmie we wtorek wartość około 20 stopni. To niedużo. Jest jednak szansa na odszukanie pierwszej planety Układu Słonecznego. Do poszukiwań warto wykorzystać lornetkę.

Słońce wzejdzie (w centralnej Polsce) około 5:00. Obserwacje prowadzić należy kilkadziesiąt minut wcześniej.

O 4:20 Merkury znajdzie się 6 stopni ponad wschodnim horyzontem, na tle konstelacji Bliźniąt. Z odległości 130 milionów kilometrów świecić będzie jako „gwiazdka” o jasności +0,3 magnitudo.

W tym samym gwiazdozbiorze przebywają w tej chwili dwie inne planety: Mars (odległy od Ziemi o 359 milionów kilometrów, świecący blaskiem +1,6 magnitudo) oraz Jowisz (897 milionów kilometrów, -1,9 magnitudo).

Blask Marsa słabszy jest od blasku Merkurego, „pożytek” więc z niego niewielki. Natomiast jasny Jowisz (wraz z załączoną mapką) może zostać wykorzystany jako „drogowskaz” ułatwiający znalezienie Merkurego.

30 lipca 2013, niebo przed wschodem Słońca

Wygląd nieba nad wschodnim horyzontem o godzinie 4:20 we wtorek 30 lipca 2013 roku. Na tle Bliźniąt widoczne są trzy planety: Jowisz, Mars i Merkury.   Jowisz, jako świecący z największa jasnością, może być wykorzystany jako pomoc do znalezienia dwóch pozostałych ciał niebieskich. Grubszą, „poziomą” linią w dolnej części schematu oznaczono horyzont.   mapę wykonano programem SkyMap Pro.

Zachęcamy do obserwacji! Życzymy powodzenia szczególnie tym, którzy jeszcze Merkurego nie widzieli! 30 lipca nie jest jedynym dniem, w którym przed wschodem Słońca dostrzec można Merkurego. Podobne próby podejmować można przez kilka najbliższych dni. Natomiast warunki do obserwacji pozostałych planet będą się w najbliższych tygodniach poprawiać.

Autor

Michał Matraszek