W piątek 22 września o godzinie 22:01 naszego czasu Słońce przetnie równik niebieski w drodze na południe i tym samym na północnej półkuli Ziemi zacznie się astronomiczna jesień, zaś na półkuli południowej – astronomiczna wiosna. Tego samego dnia na półmetku znajdzie się proces skracania się dnia na naszej półkuli, który potrwa jeszcze trzy miesiące, do przesilenia zimowego 21 grudnia. Pierwszy dzień jesieni/wiosny zwany jest równonocą, jednak ze względu na refrakcję atmosferyczną, powodującą pozorne podniesienie ciał niebieskich, znajdujących się blisko linii horyzontu, prawdziwe zrównanie dnia z nocą będzie miało miejsce dopiero w przyszłym tygodniu, w poniedziałek 25 września. Z tego samego powodu na południowej półkuli faktyczna równonoc zdarzy się 19 września.

Dwa dni przed pierwszym dniem jesieni Księżyc przejdzie przez nów, mijając wcześniej widoczne rano trzy planety grupy ziemskiej oraz najjaśniejszą gwiazdę Lwa, Regulusa. Wszystkie te ciała na kilkadziesiąt minut znikną za tarczą Srebrnego Globu, lecz żadne z tych zakryć nie będzie widoczne z Polski. Najbliżej będziemy mieli do zakrycia Regulusa, którego północna granica przetnie Turcję, Grecję i Sycylię, przechodząc tuż na południe od koniuszka włoskiego buta, z brzegówką m.in. w stolicy Tunezji. W drugiej części tygodnia Księżyc pojawi się na niebie wieczornym, na którym zbliży się dość mocno do Saturna. Przez całą noc można obserwować dwa ostatnie gazowe olbrzymy Układu Słonecznego, a także wciąż jaśniejącą mirydę χ Cygni.

 

 

Animacja pokazuje położenie Księżyca oraz planet Wenus, MarsMerkury w trzecim tygodniu września 2017 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

Koniec drugiej dekady września będzie atrakcyjny dla osób, które zdecydują się/muszą wstawać rano, zanim jeszcze na nieboskłonie pojawi się Słońce. A w tym tygodniu szczególnie warto wstać przed świtem, gdyż wtedy niezbyt wysoko nad wschodnim widnokręgiem widoczne są wszystkie planety grupy ziemskiej, a niedaleko nich przejdzie Księżyc w fazie bardzo cienkiego sierpa. Zatem warto szykować aparaty i wyczekiwać dobrej pogody.

Pierwsza nad widnokręgiem pojawia się planeta Wenus, która wyłania się spod horyzontu przed godziną 4 i półtorej godziny później wznosi się na wysokość prawie 15°. W poniedziałek 18 września minie ją naturalny satelita Ziemi, w fazie 5%. Około godz. 5:20 oba ciała Układu Słonecznego oddzieli dystans 2,5 stopnia. Wcześniej dojdzie do zakrycia planety przez Księżyc, a będzie to można zobaczyć m.in. z: Australii, Nowej Zelandii, Nowej Kaledonii, prawie całej Nowej Gwinei i Indonezji (zakrycie dzienne) oraz z Sumatry i oceanu na zachód od niej (zakrycie przed wschodem Słońca). Obserwując Księżyc w tym samym momencie, co Wenus, jeszcze bliżej niego znajdzie się gwiazda Regulus (północna krawędź Księżyca znajdzie się mniej niż 14 minut kątowych na południe od niej). Jak już pisałem najjaśniejsza gwiazda Lwa również zniknie za tarczą Srebrnego Globu. Tym razem zjawisko będzie można obserwować m.in. z: południowo-zachodniej Azji – zakrycie dzienne – oraz północno-wschodniej Afryki i południowo-wschodnich krańców Europy – zakrycie przed świtem). Wenus świeci obecnie blaskiem -3,9 wielkości gwiazdowej, przy tarczy o średnicy 11″ i fazie 89%.

O tej samej porze nieco ponad 8° na wschód od Księżyca znajdzie się para planet Merkury-Mars. Te planety Srebrny Glob minie kilkanaście godzin później, a gdy pojawi się on nad widnokręgiem po godzinie 5 już we wtorek 19 września (planety pojawią się nad nim odpowiednio 15, Mars i 25, Merkury, minut wcześniej) minie już obie planety i ujrzymy go odpowiednio 3° oraz 5° od Merkurego i Marsa. Zakrycie obu planet będzie widoczne z północnej części Pacyfiku, z tym, że zakrycie Marsa praktycznie niewidoczne z obszarów zamieszkanych przez ludzi (zakrycie dzienne widoczne w Ekwadorze, Kolumbii, Peru, na Wyspach Galapagos i na Hawajach), natomiast zakrycie Merkurego widoczne będzie z Filipin, Tajwanu i wschodnich Chin. Mars wciąż świeci słabo, jego jasność, to +1,8 magnitudo, przy tarczy o średnicy niecałych 4″ i fazie 99%. Merkury jest znacznie jaśniejszy. Do końca tygodnia jasność planety urośnie do -1,2 wielkości gwiazdowej, przy tarczy wielkości 5,5 sekundy kątowej i fazie 88%. Szczegóły w poniższej tabeli:

 

Zbliżenie planet Mars (1,8 mag), Wenus (-3,9 mag) i Merkury oraz gwiazdy Regulus (1,3 mag)
w trzecim tygodniu września 2017 r., godzinę przed wschodem Słońca
DataOdległość
Mars – Merkury
[° ′]
Odległość
Mars – Regulus
[° ′]
Odległość
Wenus – Regulus
[° ′]
Wysokość Merkurego
nad horyzontem
[° ′]
Merkury
Jasność
[mag]
Średnica
[″]
Faza
[%]
18 IX1 108 32 264 48-0,96,171
19 IX2 68 411 154 20-1,06,075
20 IX3 69 190 283 50-1,05,978
21 IX4 89 571 223 16-1,15,881
22 IX5 1310 352 332 39-1,15,684
23 IX6 2011 133 452 0-1,15,586
24 IX7 2811 514 591 18-1,25,588

 

 

Mapka pokazuje położenie Księżyca, planety Saturn i mirydy χ Cygni w trzecim tygodniu września 2017 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

Prawie dokładnie w środku tygodnia, w środę 20 września o godz. 7:30 Księżyc przejdzie przez nów, a ponieważ o tej porze doby nachylenie ekliptyki do widnokręgu jest niekorzystne, to na niebie wieczornym Srebrny Glob pojawi się dopiero 2,5 dnia później, w piątek 22 września. Tego wieczora godzinę po zachodzie Słońca tarcza Księżyca zajmie pozycję na wysokości niecałych 2°, przy tarczy oświetlonej w 7%.

Weekend Księżyc spędzi w gwiazdozbiorze Wagi. W sobotę 23 września o tej samej porze Księżyc wzniesie się na wysokość 5°, a jego sierp urośnie do 13%. Tego wieczora Księżyc odwiedzi gwiazdozbiór Wagi i w odległości 5° na godzinie 8 względem niego ujrzeć będzie można gwiazdę Zuben Elgenubi. Dobę później Srebrny Glob znajdzie się 3° wyżej i nieco bardziej na wschód. Jego faza urośnie do 20%, a znajdzie się on na linii, łączącej gwiazdę Zuben Eschamali, czyli gwiazdę Wagi, oznaczaną na mapach nieba grecką literą β z Dschubbą, czyli gwiazdą Skorpiona, oznaczanej na mapach nieba grecką literą δ. Do pierwszej z wymienionych gwiazd Księżycowi zabraknie ponad 6°, zaś do drugiej – 4° więcej.

W niedzielę 24 września nieco mniej niż 30° na wschód od Księżyca widoczna będzie planeta Saturn, która w zeszły piątek pochłonęła badającą ją ponad 13 lat sondę Cassini. Niestety wszystko działo się za daleko od Ziemi, a rozmiary sondy były zbyt małe na to, żeby coś było widać z naszej planety. Saturn coraz bardziej oddala się od Ziemi i jego jasność spadła do +0,5 wielkości gwiazdowej, natomiast średnica tarczy planety zmniejszyła się do 16″. Maksymalna elongacja Tytana (tym razem zachodnia) przypada w sobotę 23 września.

Miryda χ Cygni najwyżej nad widnokręgiem – na wysokości ponad 70° – znajduje się około godziny 20:30, czyli tuż po rozpoczęciu się nocy astronomicznej. Do jej końca – około godz. 4:30 – gwiazda przesunie się prawie dokładnie nad punkt NW widnokręgu, jednocześnie obniżając się na wysokość 10°. Zatem przez jest dostępna obserwacjom przez 8 godzin, a nawet więcej, gdyż widno nie robi się u nas zbyt szybko. Jasność gwiazdy urosła już do +5,5 magnitudo, a więc jest ona jaśniejsza od Urana, a w tym tygodniu w jej obserwacjach nie będzie przeszkadzał bliski nowiu Księżyc.

 

 

Mapka pokazuje położenie planet Neptun i Uran w trzecim tygodniu września 2017 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

 

Przez całą noc astronomiczną oprócz mirydy χ Cygni można obserwować planety Neptun i Uran. Pierwsza z planet oddala się od opozycji, ale wciąż jest widoczna bardzo dobrze na tle gwiazdozbioru Wodnika. Do końca tygodnia Neptun zbliży się do gwiazdy λ Aquarii na 46 minut kątowych i jednocześnie do gwiazdy 78 Aquarii na dwie minuty mniej. Neptun wędruje obecnie tuż na południe od podstawy trójkąta, mającego wierzchołki w dwóch już wymienionych gwiazdach (wierzchołek zachodni i północny) oraz w gwieździe HIP113231 (wierzchołek wschodni). Neptun świeci blaskiem +7,8 magnitudo, a na bokach wspomnianego trójkąta znajdują się jeszcze dwie gwiazdy o porównywalnej z nim jasności.

Druga z planet świeci na tle gwiazdozbioru Ryb, niedaleko granicy z gwiazdozbiorem Barana. Uran powoli oddala się od gwiazdy o Psc. Do końca tygodnia dystans między tymi ciałami niebieskimi urośnie do 67′. Blask siódmej planety Układu Słonecznego jest większy o 2 magnitudo od jasności Neptuna i wynosi +5,7 wielkości gwiazdowej.

 

Autor

Avatar photo
Ariel Majcher