NASA testuje na ziemskim podwórku nowy pojazd kosmiczny o nazwie Hyperion. Surowe warunki kanadyjskich wysp północy mają przynajmniej trochę przypominać warunki światów, na które pojazd zostanie wysłany.

Cechą charakterystyczną pojazdu jest to, że potrafi śledzić Słońce i kierować w ich stronę swoje panele słoneczne o powierzchni 3,5 m kw. Ta „umiejętność” pozwoli Hyperionowi i jego następcom długo aktywnie działać na powierzchni obcych światów. Sam 4-kołowy pojazd waży 156 kg.

Pierwsze poważne testy odbędą się pomiędzy 10 a 20 lipca 2001 w Nunavut. Dzięki ciągłemu przebywaniu w promieniach słonecznych, Hyperionowi nigdy nie zabraknie energii i będzie mógł pracować bez przerwy. Brak tych przerw powoduje, że uzyskujemy dużo więcej informacji naukowych bez podwyższania kosztów projektu i przedłużania czasu misji. Ponadto, jeśli nie musimy wyłączać Hyperiona na noc, nigdy nie będziemy mieli problemów z ponownym włączaniem jego systemów i podzespołów – tak Melvin Montemerlo z NASA chwalił zalety pojazdu.

Taki sposób słonecznej nawigacji pozwoli naszym pojazdom na miesiące lub nawet lata ciągłej pracy – mówi kierownik zespołu projektantów Hyperiona William L. Whittaker. – W tym czasie pojazd może przebyć ogromne odległości na powierzchni Marsa czy też Księżyca, co ogromnie zwiększa szansę na rewolucyjne odkrycia naukowe.

Hyperion to na razie pojazd testowy, przeznaczony tylko do poruszania się w surowych, lecz wciąż ziemskich warunkach. Jeśli testy wypadną pozytywnie, inżynierowie NASA przejdą do następnego etapu, polegającego na projektowaniu pojazdów mogących wziąć udział w prawdziwych misjach kosmicznych.

Autor

Andrzej Nowojewski