Dwa miesiące od wystrzelenia HESSI przyniosły dla jej projektantów same dobre wiadomości. Satelita pracuje bez przestojów i zaobserwował już liczne błyski słoneczne oraz błyski promieniowania X i promieniowania gamma z innych rejonów Kosmosu. Niedawno satelita zmienił nazwę i teraz nazywa się RHESSI (Reuven Ramaty High-Energy Solar Spectroscopic Imager).

Satelita został wystrzelony 5 lutego 2002 roku, o czym HESSI wreszcie na orbicie„>pisaliśmy. Nowa nazwa satelity upamiętnia Reuvena Ramaty, naukowca związanego z NASA, który był pionierem badań błysków słonecznych, błysków gamma i promieniowania kosmicznego. Ramaty zmarł w zeszłym roku na chorobę Lou Gehriga. Był związany z Laboratorium Wysokich Energii i Astrofizyki przy Goddard Space Flight Center.

Był jednym z ludzi, dzięki którym powstał projekt HESSI” – mówi Robert Lin, profesor fizyki, kierownik misji, który zaproponował zmianę nazwy satelity. – „Z niecierpliwością czekał na rozpoczęcie przez HESSI badań. Uważam za głęboko słuszne, by nazwa satelity go upamiętniała„.

Do tej pory RHESSI zaobserwował 50 małych i średnich błysków promieniowania X. Nie zaobserwował natomiast jeszcze żadnego większego błysku słonecznego w promieniowaniu gamma. Błyski słoneczne to najpotężniejsze wydarzenia, jakie mają miejsce na powierzchni Słońca. Ich działalność może zaburzać pracę satelitów, systemów komunikacji i sieci wysokiego napięcia na Ziemi. Naukowcy podejrzewają, że błyski słoneczne mają związek z gwałtownym uwolnieniem się energii magnetycznej, jednak nie znają dokładnego mechanizmu powstawania błysków.

Ich zachowanie jest zadziwiające, dużo bardziej złożone, niż podejrzewaliśmy wcześniej” – mówi Lin. – „Analiza danych potrwa więcej niż chwilę„.

Na podstawie zdjęć dostarczonych przez satelitę SOHO i naziemne obserwatorium Big Bear Solar Observatory w Kalifornii, NASA opracowała film przedstawiający eksplozję z 20 lutego. Błysk ten miał miejsce w atmosferze na południowej półkuli Słońca, w rejonie oznaczanym AR 9830. Wybuch miał siłę miliona megaton trotylu i pozostawił ślad w postaci silnego błysku promieniowania X.

Chcemy otrzymać film o dużej rozdzielczości, przedstawiający błyski słoneczne w promieniowaniu wysokoenergetycznym” – mówi Brian Dennis, naukowiec z Goddard. – „Chcemy zrozumieć, jak podczas błysków może naraz uwolnić się tak duża porcja energii. RHESSI obserwuje błyski słoneczne w zakresie promieniowania rentgenowskiego i gamma. W tym zakresie promieniowania można zaobserwować samo jądro błysku, uchwycić dokładny czas i miejsce jego powstania„.

RHESSI zaobserwował też kilka wydarzeń nie związanych ze Słońcem, w tym błyski miękkiego promieniowania gamma i promieniowania X, które mogą pochodzić z czarnej dziury znajdującej się w układzie podwójnym Cygnus X-1 w gwiazdozbiorze Łabędzia. Promieniowanie to dotarło do detektorów RHESSI, penetrując przestrzeń wokół satelity, jednak nie udało się sfotografować jego źródła. Mimo to, ponieważ pomiary RHESSI cechuje największa rozdzielczość, naukowcy mają nadzieję, że zebrane dane dostarczą unikalnych informacji o tych i innych źródłach promieniowania X i gamma. Na podstawie danych będzie można odczytać linie emisji i absorpcji źródła oraz zmierzyć przesunięcia dopplerowskie. Pozwoli to określić budowę chemiczną i ruch źródła. RHESSI może również obserwować pulsary w promieniowaniu X.

Na razie naukowcy z Berkeley chcą zaprogramować satelitę tak, żeby kierowanie nim mogło odbywać się automatycznie. Teraz grupa RHESSI musi za każdym razem, gdy satelita przelatuje nad Berkeley gromadzić się, by ściągnąć dane. Lin ma nadzieję, że automatyzację uda się osiągnąć na początku kwietnia.

Misja RHESSI jest planowana na dwa lata. Przez ten okres czasu satelita zbada sekrety błysków słonecznych i spróbuje dostarczyć informacji o ich powstawaniu w atmosferze Słońca. Projekt RHESSI jest pierwszą misją NASA, przy której jedna instytucja (tutaj Uniwersytet w Berkeley) jest odpowiedzialna za całość przedsięwzięcia.

Przy projekcie RHESSI współpracują: UC Berkeley, Goddard Space Flight Center, Paul Scherrer Institute w Szwajcarii oraz Lawrence Berkeley National Laboratory. W misji biorą również udział naukowcy z Francji, Japonii, Holandii, Szkocji i Szwajcarii.

Autor

Anna Marszałek