Kosmiczne obserwatorium promieni X Chandra, które jest wykorzystywane do obserwowania dalekich obiektów znajdujących się we Wszechświecie, został wykorzystany najpierw do podglądnięcia WenusMarsa, a teraz do oglądania naszego najbliższego kosmicznego sąsiada.

Teleskop zrobił zdjęcie kawałkowi Księżyca w promieniach X.

Księżycowe promieniowanie X jest spowodowane przez efekt fluorescencji, podobne do światła produkowanego przez fluorescencyjne lampy. Promienie X pochodzące ze Słońca bombardują powierzchnię Księżyca i wybijają elektrony z wewnętrzych cześci atomu. Inne elektrony przemieszczają się aby zapełnić luki po wybitych elektronach z wewnętrznych powłok i wydzielają przy tym energię, którą obserwujemy właśnie jako fluerescencje w promieniowaniu X.

Badania potwierdziły, że efekt ten można zaobserwować. Bardziej szczegółowe i dłuższe obserwacje w promieniach X, przyczynią się do lepszego poznania towarzysza Ziemi. Rezultaty badań zostały zaprezentowane na dzisiejszej konferencji prasowej „Four Years with Chandra„, która odbyła się w Huntsville w Alabamie.

Pracą nad tym projektem przewodniczył Jeremy Drake z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics. Powiedział, że wyniki badań potwierdziły to co znamy z czasów gdy na Księżyc latały statki serii Apollo. Po przeanalizowaniu danych z widma promieniowania X, na powierzchni Księżyca stwierdzono obecność: tlenu, magnezu, aluminium i krzemu.

Na zdjęciu Księżyc w promieniowaniu widzialnym i promieniowaniu X.

Najważniejsze jest to, że jak powiedział Drake, technika tutaj zastosowana pozwoli stworzyć o wiele dokładnieszją mapę budowy Księżyca. Co może nam pomóc odpowiedzić na pytanie jak Księżyc się formował.

Obecnie najbardziej popularna teoria mówi, że Księżyc powstał niedługo po uformowaniu Ziemi, kiedy ciało niebieskie wielkości Marsa uderzyło w Ziemię. Ze skał, które stworzyły wokół planety pierścień uformował się Księżyc.

Technika wykorzystana w tym badaniu może się także przydać do zbadania składu asteroid. Poznanie budowy asteroid pomoże naukowcom zrozumieć jak formował się Układ Słoneczny.

A ponadto sądzimy, że brak inwestycji w naukę to inwestycja w ignorancję.

Autor

Wojciech Lizakowski