Jedenastoosobowy zespół naukowców zajmujących się zarówno badaniem Ziemi, jak Kosmosu stwierdził na podstawie przeprowadzonej ekspertyzy, że ostatnie publikacje wiążące większość zmian klimatycznych naszej planety z promieniowaniem kosmicznym są błędne, a także bazują na kontrowersyjnych metodach. W artykule opublikowanym przez American Geophysical Union Stefan Rahmstorf z Potsdam Institute for Climate Impact Research wraz z kolegami z Kanady, Francji, Niemiec, Szwajcarii i Stanów Zjednoczonych rzuca wyzwanie hipotezie wpływu promieniowania kosmicznego na ziemski klimat.

W lipcu 2003 roku astrofizyk Nir Shaviv i geolog Jan Veizer napisali w artykule opublikowanym przez GSA Today, że udało im się ustalić związek pomiędzy promieniowaniem kosmicznym i zmianami temperatury na przestrzeni setek milionów lat. Stwierdzili oni również, że główną przyczyną obecnego globalnego ocieplenia nie jest emisja dwutlenku węgla. Ich odkrycie było szeroko komentowane w mediach.

Rahmstorf uważa, że analiza pracy Shaviva i Veizera – a zwłaszcza wyciągniętych przez nich wniosków – wskazuje na brak silnych, naukowych podstaw. „Uzykane dotychczas dane dotyczące promieniowania kosmicznego i temperatury nie należą do najpewniejszych” – powiedział Rahmstorf. Co więcej, dokonana przez obu naukowców rekonstrukcja dawnego promieniowania kosmicznego bazuje na zbadaniu jedynie 50 meteorytów, a większość naukowców interpretuje wyniki tychże badań w zasadniczo odmienny sposób. Rahmstorf dodał, że dwie krzywe zaprezenowane w artykule pokazują oczywisty statystyczny związek tylko dlatego, że Shaviv i Veizer dopasowali dane. Podsumowując więc, zgodnie z nową publikacją American Geophysical Union, na bazie lipcowego artykułu nie ma podstaw uważać, że pomiędzy promieniowaniem kosmicznym i klimatem jest jakiś związek.

Obserwując wpływ dwutlenku węgla na zmiany klimatu, wielu klimatologów było zaskoczonych twierdzeniem Shaviva i Veizera, że ich rezultat obala hipotezę wpływu emisji tego związku do atmosfery na klimat” – powiedział Rahmstorf. „Nawet gdyby ich analizy okazały się metodologicznie dobre, ich praca ma zastosowanie do zmian na przestrzeni kilku milionów lat„.

Obecne ocieplenie klimatu nastąpiło w przeciągu stulecia, stąd odpowiadają za to kompletnie inne mechanizmy. Na przykład, w ciągu kilku milionów lat zmiany kształtu kontynentów wpływały na klimat, podczas gdy drobne zmiany orbity Ziemi podczas kilku setek lub tysięcy lat inicjowały epoki lodowcowe. Ale na przestrzeni kilku stuleci czy tysiącleci procesy te są nieistotne. Erupcje wulkanów, zmiany aktywności słonecznej, koncentracja gazów cieplarnianych, zarówno jak wewnętrzne wahania są kluczowe w tej skali.

Jedenastka autorów publikacji potwierdziła, że wzmożona emisja gazów cieplarnianych do atmosfery wskutek działalności człowieka jest najbardziej prawdopodobną przyczyną globalnego ocieplenia w kilku minionych dekadach. Najważniejsze fizyczne procesy zostały już doskonale zrozumiane, a zarówno wyniki obserwacji, jak i teoretyczne obliczenia prowadzą do wniosku, że wpływ działalności człowieka na globalne ocieplenie był w XX wieku dominujący.

Autor

Łukasz Wiśniewski