O niezwykłych odkryciach dotyczących jednego z księżyców Saturna – Enceladusa informowaliśmy już wielokrotnie (zobacz 1,2,3,4,5). Kolejne niezwykle szczegółowe zdjęcia, wykonane 27 listopada, potwierdzają ponownie występowanie lodowych gejzerów na Enceladusie.

Aby uwypuklić cechy pióropuszy wznoszących się znad księżyca Saturna, Enceladusa, użyto skali kolorów. Dzięki temu dobrze widoczny jest zasięg pióropusza.

Pióropusze zbudowane są z niewielkich cząsteczek lodu i powstają nad ciepłym, unikalnym pod względem geologicznym obszarem Enceladusa – w okolicach jego bieguna południowego. Zdjęcia zostały wykonane przez kamerę wąskokątną sondy.

Aby określić ilość cząsteczek lodu, naukowcy zmierzyli rozproszenie światła słonecznego oraz jego zmianę wraz z wysokością. Na tej podstawie potwierdzono zdecydowanie obecność cząsteczek lodu na wysokości do 100 kilometrów nad powierzchnią. Wcześniej, we Gejzery większe niż księżyc Saturna„>wrześniu 2005 roku inne instrumenty sondy wskazywały na obecność cząsteczek wody nawey na wysokości 400 kilometrów.

Zdjęcie po lewej przedstawia Enceladusa w świetle zielonym. Na zdjęciu po prawej zastosowano skalę kolorów, która pozwala uwidocznić pióropusz lodu wodnego widoczny u dołu księżyca. Aby potwierdzić, że zaobserwowano rzeczywiste zjawisko, a nie efekt aparaturowy, w ciągu dziesięciu miesięcy od wykonania zdjęcia (16 stycznia 2005 roku) wykonano zdjęcia Tetys i Mimasa przy identycznych parametrach instrumentu. Zdjęcie wykonano z odległości 209 tysięcy kilometrów od księżyca.

Obecnie nie jest jasne, czy pióropusze powstają z pary wodnej unoszącej się z cieplejszego lodu na powierzchni. Inna hipoteza mówi, że, w przypadku gdy wewnątrz księżyca temperatura umożliwia pozostawanie wody w stanie ciekłym, może ona zostać pod ciśnieniem wypuszczona w górę, dokładnie tak jak w przypadku gejzerów na Islandii czy w parku Yellowstone.

Autor

Anna Marszałek