16 godzin przed przelotem sondy „New Horizons” w pobliżu Plutonia wysłała ona niesamowite zdjęcie jednego z najbardziej rzucających się w oczy obiektu w krajobrazie planety. Dobrze już wszystkim znane „Serce” Plutona ma w najszerszym miejscu około 1600 kilometrów szerokości. Średnica serca to odległość porównywalna z dystansem dzielącym Helsinki i Monachium. Na zdjęciu bardzo wyraźnie widoczna jest lewa część „Serca” znajdująca się tuż nad równikiem. Ze względu na kąt, widoczna jest głównie półkula północna. Prawa część „Serca” jest dosyć niewyraźnie zaznaczona.

Zdjęcie to po raz pierwszy pokazało, że niektóre obszary Plutona są usiane kraterami uderzeniowymi i względnie stare (liczą kilka miliardów lat). Inne regiony, takie jak wnętrze „Serca”, nie pokazują wyraźnych śladów występowania kraterów, z czego można wnioskować, że są młodsze. Wskazuje to na bogatą i długą geologiczną historię planety. Niektóre kratery wydają się częściowo zniszczone, prawdopodobnie w wyniku erozji. Liniowe smugi widoczne na lewo od serca mogą wskazywać na to, że skorupa Plutona była popękana.

Pod „Sercem” znajdują się ciemne obszary ciągnące się wzdłuż równika. Zalicza się do nich tzw. „Wieloryb” widoczny jako ciemna plamka po lewej. Kratery znaczą także część głowy „Wieloryba”. To, że niektóre obszary wydają się gładkie i pozbawione plam oraz smug, może wynikać ze skompresowania obrazu.

Sonda „New Horizons” podróżowała prawie dekadę, aby otrzymać tę letnią walentynkę. Wystartowała 19 stycznia 2006 r.

Autor

Avatar photo
Weronika Łajewska