Archiwum VLT (Very Large Telescope) opublikowało nowe zdjęcie jednego z najefektowniejszych obiektów na niebie – mgławicy Koński Łeb (Horsehead Nebula), oznaczonej jako IC 434 i leżącej w gwiazdozbiorze Oriona. Zdjęcie wykonano w lutym 2000 roku za pomocą 8,2-metrowego teleskopu KUEYEN na Paranal w Chile. Możliwości tego instrumentu pozwalają na dostrzeżenie wielu interesujących obiektów w mgławicy i jej otoczeniu.

Koński Łeb jest częścią mgławicy emisyjnej, której oficjalna nazwa to Barnard 33 i która jest obłokiem pyłowym. Jej odległość od Ziemi to 1400 lat świetlnych. Swoją nazwę zawdzięcza oczywiście swojemu kształtowi.

Nowo opublikowane zdjęcia zostały wykonane przez złożenie trzech obrazów otrzymanych przez wielofunkcyjny instrument FORS2 teleskopu KUEYEN w Chile, kilka miesięcy po jego uruchomieniu.

Pole widzenia i rozdzielczość instrumentu (7 na 7 minut kątowych i 0,2 sekundy kątowej na piksel) uczyniły z niego doskonałe narzędzie do badania mgławicy. Z kolorów zdjęcia można wyciągać wnioski naukowe. Trzy najbardziej rzucające się w oczy kolory to czerwony (pochodzący z emisji H-alfa z rejonu H II, w którym znajduje się zjonizowany wodór), brązowy (odpowiadający znajdującemu się na pierwszym planie, przesłaniającemu światło pyłowi) i niebiesko-zielony (za który odpowiedzialne jest rozproszone światło gwiazd).

Niebiesko-zielony obszar Końskiego Łba odpowiada obszarowi nie zasłoniętemu od światła gwiazd z obszaru H II. Rozprasza on ich światło w naszym kierunku (przypomina to oświetlony promieniami Słońca szczyt górski). W środkowej części Łba, gdzie na drodze światła znajduje się stosunkowo niewiele pyłu, widać prześwitujące czerwone światło obszaru H II.

Na samym szczycie Głowy, pomiędzy obszarem H II, a brązowym obszarem pyłowym, widać jasny obszar. To tak zwany front jonizacyjny, gdzie fotony z obszaru H II zderzają się z obłokiem pyłu, niszcząc cząstki pyłu i molekuły oraz ogrzewając pył i gaz.

Pył i molekuły mogą istnieć jedynie w chłodnych obszarach przestrzeni międzygwiazdowej, osłoniętych gazem i pyłem od światła gwiazd. Uczeni uważają, że obiekty takie tak Koński Łeb znajdują się zwykle na granicach obszarów H II. W gwiazdozbiorze Oriona można znaleźć wiele takich przykładów.

Struktury te nie są trwałe. Podlegają „erozji” ze strony rozszerzającego się zjonizowanego gazu i są niszczone w skali czasowej rzędu kilku tysięcy lat.

We wschodniej części mgławicy (na dole zdjęcia) znaleźć można przesłanki wskazujące na rodzenie się nowych gwiazd. W tym miejscu mgławica NGC 2023 otacza gorącą gwiazdę HD 37903. Znaleziono tam kilka obiektów Herbiga Haro, u których obserwuje się szybki wypływ gazu z bardzo młodych gwiazd o masie podobnej do masy Słońca.

Obszar H II w zachodniej części zdjęcia (na górze) jest jonizowany przez silne promieniowanie gwiazdy sigma Oriona, położonej tuż pod najbardziej południową gwiazdą w pasie Oriona.

Autor

Michał Matraszek