Satelitarne obserwatorium promieniowania gamma Integral odkryło istnienie kilku słabych błysków gamma, potwierdzając w ten sposób istnienie nowej kategorii tych obiektów.

Błyski promieniowania gamma (gamma-ray bursts, GRB), potężne eksplozje wywoływane przez zderzenia gwiazd neutronowych, czarnych dziur bądź przez supernowe to zwykle najjaśniejsze obiekty, jakie widoczne są na niebie w tym zakresie fal. Istnieją jednak bardzo krótko. Szacuje się, że rocznie zdarza się ich około 1400, jednak większość pozostaje niezauważona, gdyż nikt nie wie kiedy i w jakim rejonie nieba się pojawią. W czasie czteroipółletniej pracy (wystrzelone przez Europejską Agencję Kosmiczną) obserwatorium Integral zarejestrowało 47 błysków. Obserwowało też ich poświaty w promieniowaniu rentgenowskim i widzialnym.

Po odkryciu słabszych błysków początkowo sądzono, że zdarzyły się one po prostu dalej niż błyski, które widzimy jako bardzo jasne. Jednak z danych zebranych przez Integral wynika, że tak nie jest, że wszystkie one znajdowały się w najbliższych gromadach galaktyk.

Skoro badane przez nas błyski są tak blisko (w kosmologicznym znaczeniu tego słowa), oznacza to, że musiały po prostu mieć mniejszą energię” – wyjaśnia prof. Lorraine Hanlon ze School of Physics na University College Dublin. „Z tego możemy wywnioskować, że proces, który doprowadził do wybuchu niósł mniej energii niż te, do obserwacji których jesteśmy przyzwyczajeniu„.

Jedną z rozważanych przyczyn błysku jest zapadanie się gwiazdy, ale odmienne od tego, które zdarza się w czasie wybuchów gwiazd supernowych. Chodzi tu raczej o połączenie się dwóch białych karłów, białego karła z gwiazdą neutronową lub białego karla z czarną dziurą.

Już wcześniejsze obserwacje wskazywały na istnienie słabych błysków gamma, a dzięki czułości Integral udało nam się stwierdzić, że istnieje ich cała duża populacja” – stwierdza Hanlon. „Może się okazać, że jest ich nawet więcej niż jasnych błysków, jednak ze względu na ich stosunkowo niewielką jasność, udaje się zaobserwować jedynie te, które znajdują się blisko nas„.

Integral wypełnił dotąd połowę zaplanowanej dla niego misji. Astronomowie liczą więc na jego dalsze badania, które pozwolą na obserwacje kolejnych takich zjawisk i dokładne wyjaśnienie ich mechanizmu.

Autor

Michał Matraszek