Merkury jest najbliższą Słońca planetą Układu Słonecznego. Ta bliskość praktycznie uniemożliwia skuteczne obserwacje teleskopowe, dlatego pierwsze dokładne dane na temat powierzchni Merkurego uzyskano dopiero dzięki sondzie kosmicznej NASA Mariner 10, która w latach 1973–1975 krążyła po orbicie wokółsłonecznej. Przeleciała ona trzykrotnie w pobliżu tej planety i sfotografowała około połowę jej powierzchni. Okazało się, że Merkury jest podobny do Księżyca, więc na tyle mało interesujący, by zapomnieć o nim na kolejnych 30 lat. Przeloty Marinera dostarczyły jednak również informacje na temat masy Merkurego, która jest znacznie większa niż można założyć, mając do czynienia z globem tej wielkości. To wynik anomalnie dużej gęstości Merkurego, porównywalnej jedynie z gęstością dużo większej Ziemi. Za gęstość tę odpowiada ogromne, metaliczne jądro o niejasnej genezie. Ten problem skłonił NASA do wysłania na orbitę Merkurego sondy MESSENGER, która w latach 2011–2015 sporządziła szczegółowe obrazy powierzchni całej planety, jej mapę wysokościową, oraz wykonała badania grawimetryczne. Nowe dane nie rozwiązały co prawda problemu genezy jądra, ale pozwoliły opracować precyzyjniejszy model budowy wewnętrznej planety, a przede wszystkim umożliwiły dokładne rozpoznanie historii geologicznej Merkurego, która okazała się dużo ciekawsza, niż początkowo sądzono. Obecnie do Merkurego leci europejsko-japońska sonda BepiColombo, która powinna dotrzeć tam pod koniec 2025 r. i uzupełnić dane uzyskane przez MESSENGER’a. O Merkurym i jego tajemnicach opowie podczas wykładu Prosto z Nieba dr Wojciech Ozimkowski.

www.niebokopernika.pl/szczegoly-wydarzenia/repertoire/detail/prosto-z-nieba-tajemnice-merkurego/

Autor

Avatar photo
Tobiasz Wojnar

Student Informatyki na Politechnice Wrocławskiej. Członek Klubu Astronomicznego Almukantarat oraz prezes koła naukowego PWr Aerospace

Dodaj komentarz