Prowadzony przez ZSRR program Łuna zakładał 24 bezzałogowe misje sond, których głównym zadaniem było sfotografować niewidoczną dla nas półkulę Księżyca, wylądować na jego powierzchni i przeprowadzić analizę gruntu. Cała misja przypada na lata 1958-1976, z czego możemy podzielić je na 3 okresy.

1. Okres: 1958-1960 r.

Zadaniami, które przewidziano na pierwszy etap misji były uderzenie o powierzchnię Księżyca i sfotografowanie jego niewidocznej półkuli. Podczas tego etapu wykorzystano sondy Łunę 1, 2 i 3, należące do typów generacji E-1, E-2 i E-3. Pierwsza z nich po osiągnięciu II prędkości kosmicznej oddzieliła się od trzeciego członu rakiety (Łuny 8K72) i rozpoczęła samodzielny lot. W ślad za nią podążał człon rakiety w przesunięciu czasowym około 30 min. Problemem okazał się układ kontroli lotu, przez co Łuna 1 nie dotarła na powierzchnię Srebrnego Globu.

Sonda Łuna 1

Sowieci chcieli za wszelką cenę pozostawić po sobie znak na Księżycu i dlatego stworzyli kule składające się z małych, pięciokątnych plakietek. Po uderzeniu w Księżyc kule miały się rozpaść i rozrzucić małe elementy po jego powierzchni. Tego typu kule zostały umieszczone na sondzie Łuna 2, ale jej zderzenie z powierzchnią naszego satelity było zbyt mocne, w związku z czym kule się doszczętnie zniszczyły.

Kule pamiątkowe umieszczone na pokładzie Łuny 2

Misja Łuna 3 wypadała znacznie lepiej od swoich poprzedników, bo to dzięki niej dostaliśmy 29 fotografii niewidocznej strony Księżyca.

Jedno z 29 zdjęć przesłanych przez sondę „Łuna 3” podczas wykonywania misji

2. Okres: 1963–1968 r.

Podczas tego etapu naukowcy skupili się na produkcji sond o generacji E-6. Tym, co je różniło od poprzednich, była zmiana sposobu lądowania z twardego na miękkie. Do ich obowiązków należało również zrobienie i przesłanie fotografii „Księcia Nocy”.

Model Łuna 4 generacji E-6

W trakcie tego okresu w misji uczestniczyło 11 sond: od sondy Łuna 4 do sondy Łuna 14. To właśnie tej ostatniej zawdzięczamy przetestowanie systemów komunikacji radiowej, które miały być użyte w przyszłych misjach.

Przez to, że sondy one prawie 4-krotnie większe od należących do poprzedniej generacji, były one wynoszone przez rakiety typu Mołnia 8K78 i Mołnia 8K78M. Ich droga na Księżyc również się trochę zmieniła w porównaniu z poprzednikami. Najpierw wchodziły na niską orbitę okołoziemską, skąd zapłon górnego stopnia rakiety nośnej kierował je ku Księżycowi. W trakcie lotu mogły one dokonywać korekt swojej trajektorii.

3. Okres: 1969–1976 r.

Czas sond generacji typu E-8-5.

Sonda Łuna 16

Po roku 1969 nastąpił przełom w programie: powstały pierwsze prace dotyczące projektu księżycowych pojazdów samobieżnych. Łunochody 1 i 2, bo tak brzmiała ich nazwa, miały za zadanie zbadać miejsce na lądowanie załogowego lądownika ŁK, posłużyć jako radiolatarnia dla tego lądownika oraz dokonać jego dokładnych oględzin z zewnątrz. Co do zadań sond, zmieniło się jedynie tyle, że ich głównym zadaniem było zebranie próbek księżycowego gruntu.

Widok odjeżdżającego Łunachodu 2

W trakcie misji Łuna 15 Rosjanie ścigali się z Amerykanami o pierwszeństwo w dostarczeniu próbek księżycowych na Ziemię. Równolegle z programem Łuny, USA zajmowało się programem Apollo. Start misji Łuny 15 zaplanowany był na 13 lipca 1969 roku, dlatego Rosjanie mieliby jeszcze szanse na objęcie prowadzenia w tym wyścigu, gdyby nie katastrofa – sonda rozbiła się na Morzu Przesileń. Co ciekawe misja ta była pierwszą, w której rozpoczęto współpracę miedzy ZSRR a USA (Związek Radziecki udostępnił Amerykanom plan lotu misji Łuna 15, by nie dopuścić do możliwości kolizji z Apollo 11).

Po zakończonym programie misji Apollo, entuzjazm do wysyłania sond opadł. Sonda Łuna 24 była ostatnią i przywiozła ze sobą spore próbki powierzchni Srebrnego Globu. Zrobiła to za pomocą swojego wiertła, wbijając się w podłoże na głębokość 2,25 metra, uzyskując 170,1 g próbek. Planowana była również Łuna 25, która miała znaleźć się z Łunachodem 3 na Księżycu. Pomimo zbudowania pojazdu, misja nie doszła do skutku, za to do dziś możemy podziwiać pojazd w muzeum Instytutu Ławoczkina w podmoskiewskich Chimkach.

Korekta – Matylda Kołomyjec

Autor

Marta Siwiec