Mająca za zadanie obserwacje wczesnego Wszechświata sonda MAP wykorzystała grawitację Księżyca aby udać się do punktu nazywanego L2.
L2 to punkt po przeciwnej stronie Ziemi niż Słońce, odległy od Ziemi o półtora miliona kilometrów. Siły grawitacji Ziemi i Słońca działające tam na sondę spowodują, że będzie ona obiegać Słońce z identycznym jak Ziemia okresem.
Sonda MAP (Microwave Anisotropy Probe) wystartowała 30 czerwca na pokładzie rakiety Boeing Delta 2. Od tego czasu wykonała 3 obiegi Ziemi po orbitach eliptycznych. Aby zmienić jej orbitę, włączano kilkakrotnie jej silniki odrzutowe. W ten sposób orbita stawała się coraz bardziej odległa od Ziemi. W poniedziałek o 18:30 sonda zbliżyła się do Księżyca na około 5000 kilometrów. Jego grawitacja zmodyfikowała trajektorię i MAP poleciał do punktu L2. Osiągnie go za około 2 miesiące.
Misja kosztowała 160 milionów dolarów. Jej celem jest wykonanie obrazów całego nieba w promieniowaniu reliktowym – pozostałości po Wielkim Wybuchu. Badania te pomogą odpowiedzieć na pytania, jak Wszechświat powstał, jak ewoluował i jaka czeka go przyszłość.