Chiński bezzałogowy statek kosmiczny zostanie wkrótce wyniesiony na orbitę, jak podaje gazeta ”Wen Wei Po”. Shenzhou będzie zawierał na swoim pokładzie ”model ludzki”, który będzie miał za zadanie studiowanie reakcji ludzkich na kosmiczne podróże.

Statek zostanie wystrzelony z China’s Jiuquan Space Launch Center w południowo-zachodniej części prowincji Gansu.

Przygotowania do misji Shenzhou 3 trwały już od miesięcy. Pojazd był już gotowy do wystrzelenia pod koniec zeszłego roku. Jednakże zajmujący się tym projektem Hu Shixiang, deputowany dyrektor Zbrojnej Armii Wyzwolenia Ludności (General Armament Departament of the People Liberation Army ), stwierdził, że lot zostanie opóźniony ze względu na problemy z ”jakością produktów”.

Po uporaniu się z tymi problemami, Shenzhou 3 jest pierwszym w kolejności statkiem gotowym do wystrzelenia w tym miesiącu.

Program Shenzhou zaczął się w listopadzie 1999 roku. Pierwszym lotem była kapsuła, która okrążyła Ziemię 14 razy i wylądowała w Mongolii. Shenzhou 2 wystartował w styczniu 2001 roku. Statek, składający się z wielu modułów, pozostawał na orbicie okołoziemskiej około 7 dni, okrążając Ziemię 108 razy. Misja Shenzhou 2 zakończyła się powrotem na Ziemię kapsuły zawierającej biologiczne próbki.

Shenzhou 3 ma za zadanie potwierdzenie tezy, że ludzkie wyprawy kosmiczne będą wykonalne w niedalekiej przyszłości.

Głównodowodzący projektem Hu powiedział, że czwarta bezzałogowa misja Shenzhou jest planowana pod koniec tego roku. Niektórzy spekulują, że pierwsza załogowa misja chińska może stać się faktem już w 2003 roku.

Autor

Zbigniew Artemiuk

Komentarze

  1. torcik    

    chińczycy moga ze swoją ograniczoną techniką a ESA — Jeszcze parę lat temu bylem pewien ze Europa będzie 3 po USA i Rosji z ludzmi w przestrzeni -teraz myśle ze już wcześniej Japonia albo pakistan coś tam wyślą a ESA będzie dalej sie zadowalać wysyłąniem cennych ładunków w kosmosik;))

    1. Azzie    

      Shenzhou na orbicie — No i juz Shenzhou 3 wystrzelony! Zaraz napisze o szczegolach.

      Rozumiem, ze mowiac o braku obecnosci Europejczykow w Kosmosie miales na mysli brak samodzielnej zdolnosci do wynoszenia wlasnych obywateli na orbite. Bo oczywiscie juz niejeden Europejczyk ogladal z orbity krzywizne Ziemi 🙂

      A czy sadzisz ze dysponowanie taka mozliwoscia jest ESA niezbedne? Wspolpraca chyba sie mimo wszystko niezle uklada i do ESA po prostu nalezy inna jej dzialka. Po co pakowac ogromne pieniadze w cos co w tym momencie chyba jednak jest zbedne? Fakt ze i Rosja i USA potrafia wyslac Europejczyka na orbite powoduje, ze ESA nie jest uzalezniona od jednego partnera. A zaoszczedzona kase mozna wydac na jakies dodatkowe misje.

      Dla Europy i okolicy chyba juz skonczyly sie czasy wysylania czlowieka w Kosmos dla idei. Teraz trzeba siegac dalej, a na orbite wysylac ludzi gdy jest to naprawde niezbedne, lub… oplaca sie 🙂 W wiekszosci wypadkow wystarcza bazzalogowy sprzet – tanszy i bardziej niezawodny. Jedyny sens regularnych lotow upatruje aktualnie w ISS. Tam jakis czlowiek moze troche posiedziec i przyniesc jakies korzysci w postaci nadzoru rozbudowy i specjalistycznych eksperymentow.

      W przypadku ISS ESA jest nieco niezadowolona z faktu iz USA wstrzymalo konstrukcje szalupy dla ISS, ale tutaj chyba nawet wlasny sposob wynoszenia ludzi na robite by nie pomogl.

      Takie jest moje zdanie, ale z przyjemnoscia wyslucham kontrargumentow.

      1. Michał M.    

        Kontrargumenty w sprawie ESA

        > A czy sadzisz ze dysponowanie taka mozliwoscia jest ESA
        > niezbedne? Wspolpraca chyba sie mimo wszystko niezle uklada i
        > do ESA po prostu nalezy inna jej dzialka. Po co pakowac ogromne
        > pieniadze w cos co w tym momencie chyba jednak jest zbedne? Fakt
        > ze i Rosja i USA potrafia wyslac Europejczyka na orbite powoduje,
        > ze ESA nie jest uzalezniona od jednego partnera. A zaoszczedzona
        > kase mozna wydac na jakies dodatkowe misje.

        To jest rozumowanie na zasadzie: „po co produkować własne samochody jeśli za Odrą robią już je i to dobre?”, „Po co inwestować w rozwój nauki, skoro W TYM MOMENCIE jest ona niepotrzebna?” (tak właśnie myślą w Polsce kolejne ekipy rządowe). Prędzej czy później technologia wynoszenia ludzi na orbitę będzie Europie potrzebna i wtedy ESA będzie musiała nadrabiać zaległości. I żadna współpraca z Rosją, NASA czy Chinami nie pomoże, to Europa będzie musiała poradzić sobie z problemami. Świat rozwija się dzięki konkurencji, nie dzięki współpracy.

        Kiedy widzę skuteczność lotów Ariane 5, to myślę że ESA jest daaaleko w tyle. Nie poleciałbym z nimi 🙂

        A Chiny… latają dla idei, ale… tak naprawdę dzięki takim ideom powstają najpiękniejsze rzeczy!

        > W przypadku ISS ESA jest nieco niezadowolona z faktu iz USA
        > wstrzymalo konstrukcje szalupy dla ISS, ale tutaj chyba nawet wlasny
        > sposob wynoszenia ludzi na robite by nie pomogl.

        Ano właśnie – takie są skutki liczenia na współpracę!

  2. torcik    

    z jednej strony masz racje ale wszysko ma 2 strony medalu:) — Moim zdaniem wysylanie ludzi nie jest to ideologia tylko rozwoj w technike i naturalna ewolucja ( postępy) bo oto chodzi ;jak europa ma zdobywać cenne doświadczenia w tych dziedzinach ? bo symulacje komputerowe to nie wszystko -moim zdaniem to osiedlenie najbliższej przestrzeni a później i „dalszej „jest głównym celem ludzkości ( łącznośc satelitarna jest bardzo ważna ale na niej nie powinno sie chyba skonczyć;)
    z pozdrowieniami dla całego zespołu redakcyjnego :torcik

    1. Recneps    

      O’Keefe wie najlepiej 🙁 — A wydawalo mi sie, ze tak glupie wypowiedzi mozna uslyszec tylko z ust polskich parlamentarzystow: 'Mars jest celem krotkodystansowym’ no i oczywiscie niewaznym wg noweg szefa NASA. Swietnie! Niedlugo NASA zacznie produkowac szczoteczki do zebow przystosowane specjalnie do rozpprowadzania po szkliwie pasty chroniacej przed promieniowaniem kosmicznym… skandal!

Komentarze są zablokowane.