Sonda zblizyła się do księżyca bardziej niż w czasie jakiegokolwiek wcześniejszego spotkania z jakimkolwiek jowiszowym księżycem.

Minimalna odległość powierzchni księżyca i statku kosmicznego wyniosła 138 kilometrów. Został pobity poprzedni rekord z lutego 2000 roku, kiedy to Galileo przeleciał 198 kilometrów od powierzchni wulkanicznego księżyca Io.

Jak informowaliśmy już poprzednio – Galileo miał problemy z aparatem fotograficznym, który miał wykonać zdjęcia Callisto. Niespodziewanie wyłączył się on krótko przed zbliżeniem. Jednak w czwartek inżynierom z Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie udało się go ponownie uruchomić. Wszystko wskazuje na to, że utracono tylko zdjęcia księżyca Io wykonane z dużej odległości od jego powierzchni.

Innym celem przelotu w pobliżu Callisto było grawitacyjne skierowanie Galileo w kierunku Io. Do spotkania z tym księżycem dojdzie w sierpniu bieżącego roku.

Jeśli wszystko pójdzie dobrze, Galileo przekaże na Ziemię w ciągu najbliższych dwóch miesięcy wszystkie zgromadzone dane. Transmisję tę trzeba będzie przerwać na dwa do trzech tygodni, kiedy to Jowisz będzie znajdował się po przeciwnej niż Ziemia stronie Słońca.

Galileo, wystrzelony w 1989 roku dotarł do Jowisza w 1995 roku. Jego misja planowana pierwotnie do roku 1997 była już dwukrotnie przedłużana. Obecnie planuje się, że zostanie zakończona w 2003 roku upadkiem na Jowisza.

Autor

Michał Matraszek