Gwałtowne wybuchy słoneczne w październiku i listopadzie w niczym nie zaszkodziły europejskiej sondzie Mars Express zmierzającej w kierunku Czerwonej Planety. Wszystkie jej układy działają prawidłowo. 1 grudnia wykonano zdjęcie celu podróży.

Gdy statek kosmiczny znalazł się w chmurze wyrzuconej ze Słońca materii, przez jakiś czas trwały problemy z systemem śledzenia gwiazd. Po kilku dniach wszystko wróciło do normy, bez trwałych uszkodzeń i zagrożeń dla misji.

Europejska sonda Mars Express na orbicie marsjańskiej.

10 listopada przeprowadzono korektę trajektorii i Mars Express zmierza w kierunku Marsa, oczekując na odłączenie lądownika Beagle-2.

Ilustracja przedstawiająca misję Mars Express i Beagle 2.

Rozdzielenie obu części sondy zaplanowane jest na 19 grudnia, 6 dni później Beagle-2 wyląduje na Czerwonej Planecie, a Mars Express wejdzie na wokółmarsjańską orbitę. Oczekujmy więc na spóźniony o jeden dzień prezent gwiazdowy 🙂

Nie zapominajmy, że w kierunku Marsa zmierzają też trzy inne misje: dwa amerykańskie MER’y (Mars Exploration Rover) i japoński Nozomi.

Autor

Michał Matraszek

Komentarze

  1. Dejmos    

    Ziemia ladna – ale chyba troche przesadzona… 🙂 — odnosnie:
    Ilustracja przedstawiająca misję Mars Express i Beagle 2

    Pewnie lepiej widac Ziemie z Marsa niz odwrotnie… ale na tej ilustracji chyba nieco przesadzona jest wielkosc naszej planety, nie ? 😉

    1. Michał M.    

      Rozdwojenie jaźni — Pewnie, przecież to tylko rysunek, schemat.

      Niemożliwym jest również, żeby Beagle-2 jednocześnie opadał na spadochronie i stał na powierzchni Marsa 🙂 A tak właśnie to przedstawiono.

      pozdrawiam

    2. Andrzej    

      Ziemia z Marsa — Zgadza się: podczas tegorocznej Wielkiej Opozycji z 28 sierpnia, Mars miał wielkość kątową 25,1″ (sekundy). Z Marsa w tym samym czasie było widać Ziemię w koniunkcji ze Słońcem!!! Nasza planeta zwracała się do Marsa swymi czterema literami;)))) czyli nieoświetloną stroną. Miała też najwiekszą średnicę kątową, wynoszącą jednak i tak tylko 47,4″, a więc jest to o wiele mniej niż na tym badziewiastym rysunku. (wsponmę jeszcze, że ze wzgledu na nachylenie orbity Czerwonej Planety, nie doszło wtedy do zaćmienia Słońca – ale Ziemia była w jego pobliżu).

      Natomiast sam rysunek trzeba traktować z DUŻYM przymrużeniem oka, ot fantazja jakiegoś hArtysty… Ciekawe co to jest za łuk na Drodze Mlecznej, pewnie kometa Enckiego:))) Jakby była taka widowiskowa w rzeczywistości, byłaby kometą TYSIĄCLECIA!!!

  2. grmarPPSAE    

    mleczna — Ta niby droga mleczna tez lipa.

Komentarze są zablokowane.